Blisko 6,5 miliona złotych wypłaci w tym roku Gdańsk ośmiu klubom sportowym za promocję miasta i Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Najwięcej otrzymają piłkarze Lechii, a następni na liście płac są siatkarze Lotosu Trefla. Ponadto pieniądze popłyną do przedstawicieli czterech innych dyscyplin: żużla, piłki ręcznej, hokeja i rugby.
GDAŃSK NAGRODZIŁ ZAWODNIKÓW I TRENERÓW W SPORCIE MŁODZIEŻOWYM. TUTAJ PEŁNA LISTA WYRÓŻNIONYCHNiezmiennie od wielu lat najwięcej środków finansowych, które Gdańsk i miejscowy MOSiR przeznaczają na promocję miasta poprzez wybrane dyscypliny sportowe, trafia do piłki nożnej. W 2016 roku z tego tytułu
Lechii Gdańsk przyznano dokładnie 3 miliony 798 tysięcy 240 złotych brutto. Przypomnijmy, że biało-zieloni zajęli 5. miejsce w ekstraklasie.
W tej dyscyplinie doceniono także po raz kolejny żeńską drużynę Sztorm AWFiS, która w trwającym jeszcze sezonie ekstraligi, jest beniaminkiem. Drużyna zapewniła sobie co najmniej 8. pozycję w końcowej tabeli, a w ostatnich kolejkach może awansować jeszcze o jedną lokatę. Na konto tego klubu z miasta
wpłynie 200 tys. zł. Gdańsk tradycyjnie hojny jest również dla siatkarzy. W zakończonym sezonie
Lotos Trefl ukończył rozgrywki na 4. miejscu. Miasto promocję w tej dyscyplinie
wyceniło dokładnie na jeden milion i 50 złotych brutto.
Te dwie dyscypliny otrzymały około 5 z blisko 6,5-milionego budżetu Gdańska na promocję poprzez kluby sportowe. Pozostałe cztery specjalności na razie muszą zadowolić się wsparciem liczonym w tysiącach a nie milionach złotych.
Beniaminek zaplecza żużlowej elity - Renault Zdunek Wybrzeże -
otrzyma 400 tys. zł.
Większa jest łączna kwota przekazana na piłkę ręczną, ale partycypują w niej dwa kluby.
I-ligowi szczypiorniści Wybrzeża zyskają na tej współpracy 250 tys. zł. Natomiast 6. drużyna żeńskiej Superligi - Łączpol AZS - zainkasuje 200 tys. zł.
Hokeiści Automatyki Stoczniowca, którzy zdobyli prawo gry w ekstralidze,
otrzymają od miasta 300 tys. zł. Natomiast rugbisto Lechii, brązowi medaliści z poprzedniego sezonu, którzy w bieżących rozgrywkach zapewnili sobie już grę w finale, miasto wypłaci za promocję
ćwierć miliona złotych brutto.Oczywiście te pieniądze nie trafią bezpośrednio do sportowców, a będą przelewane w ustalonych transzach na klubowe konta. To kluby będą ich dysponentami i zdecydują na co przeznaczą te środki.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
