- Wolę grać przy pełnych trybunach, nawet kosztem tego, że momentami to kibice rywali mogą być głośniejsi. Lepiej tak, niż gdy na widowni jest 500 czy 1000 osób i słychać jedynie piszczące buty na parkiecie - podkreśla Bartłomiej Wołoszyn przed 3. spotkaniem w serii play-off Arka Gdynia - Anwil Włocławek. Żółto-niebiescy prowadzą 2-0, ale we wtorek o godz. 17:45 zagrają na parkiecie rywali. Jeśli wygrają, będą w finale. Porażka oznacza mecz nr 4 również w Hali Mistrzów 23 maja.
Po dwóch odniesionych zwycięstwach przed własną publicznością, koszykarzy Arki Gdynia od finału dzieli zaledwie jedna wygrana. Mimo uprzywilejowanej pozycji, Bartłomiej Wołoszyn apeluje o zachowanie spokoju, póki awans nie został wywalczony. Nie chce powtórki z meczów z Legią, w których po spotkaniach w Warszawie rywale wyrównali na 2:2.
- W dzisiejszej koszykówce przewaga 15 czy 20 punktów nic nie znaczy, więc przy takich rywalizacjach trzeba grać do końca. Nigdy wcześniej nie można być pewnym zwycięstwa. Na szczęście prowadzimy w tej serii i jesteśmy bliżej upragnionego finału. Anwil przygotował jakiś plan, swoje zagrywki, które przeanalizujemy przed kolejnym starciem. Sami mamy swoje założenia i jesteśmy gotowi na dalszą walkę - mówi nam Wołoszyn.
HARMONOGRAM PÓŁFINAŁÓW ARKA GDYNIA - ANWIL WŁOCŁAWEK 16 maja Gdynia 94:91 18 maja Gdynia 78:65 21 maja (wtorek), godz. 17:30 - Włocławek
ew. 23 maja (czwartek), godz. 17:30 - Włocławek 26 maja (niedziela), godz. 17:30 - Gdynia
Anwil by zagrać dwa mecze przed własną publicznością, musi we wtorek wygrać. Za sobą mieć będzie kibiców. Spośród wszystkich hal w całej lidze ta właśnie jest najliczniej zapełniana w tym sezonie.. Jednak to ma nie przeszkadzać koszykarzowi Arki, a wręcz przeciwnie.
- Wolę grać przy pełnych trybunach, nawet kosztem tego, że momentami to kibice rywali mogą być głośniejsi. Lepiej tak, niż gdy na widowni jest 500 czy 1000 osób i słychać jedynie piszczące buty na parkiecie. W pierwszych meczach nasi kibice również bardzo sprostali zadaniu, więc oby więcej spotkań przy wypełnionych trybunach - dodaje Wołoszyn.
Koszykarz dobrze zna Włocławek. W latach 2005-2012 grał dla Anwilu.
- Poza Włocławkiem jestem już siedem lat. Od tego czasu wiele razy rywalizowałem z Anwilem i zawsze są to dodatkowe emocje. Cieszę się, że oba miasta dzieli niewielka różnica, bo dzięki kibicom atmosfera tych spotkań jest szczególna - podkreśla Bartek.
Końcówka pierwszego meczu Arka Gdynia - Anwil Włocławek i radość kibiców w Gdynia Arena
Wołoszyn do Arki przeniósł się z Dąbrowy Górniczej w trakcie obecnego sezonu. Mało kto spodziewał się, że będzie kluczowym zawodnikiem w układance trenera Przemysława Frasunkiewicza, a tym bardziej, że zostanie jednym z bohaterów półfinałowej serii. 32-latek w pierwszym meczu zdobył 9 punktów, a w drugim 14, trafiając przy tym ważne rzuty za 3, po których żółto-niebiescy odskoczyli rywalom w 4. kwarcie po wcześniejszym, wyrównanym przebiegu meczu.
Reprezentant Polski praktycznie z miejsca stał się czołową postacią na pozycji numer 4 w zespole z Gdyni i doskonale wypełnia rolę "zadaniowca". W całym sezonie punktuje na poziomie 9,6 pkt na mecz przy średnio 24 minutach gry. Jego skuteczność rzutów z dystansu wynosi 43 proc. Swoją świetną dyspozycję udowadniał niejednokrotnie przy rzutach z ręką obrońcy, a jego sobotnie trafienie z 10 metrów mogło być idealnym podsumowaniem świetnego występu.
telewizja raczej nie powinna podawać z wyprzedzeniem transmisji całej serii spotkań play off (2)
to tak jak by było wyreżyserowane. A może sera zakończy się już na 3 meczu a może na 4
4 lata
01
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-05-21 15:57
(1)
taaa, i jak się okaże że potrzebny jest 4-ty albo 5-ty mecz to pzk awaryjnie zwołuje zebranie i ustalają miejsce, godzinę, sędziów... itd
przemyśl to jeszcze raz
4 lata
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2019-05-21 16:33
przemyślałem, to mogli by dodać słowo "ewentualny" lub "ewentualnie"
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.
1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.
Wyniki 30 kolejki
TREFL SOPOT - King Szczecin 92:98 (13:27, 30:17, 27:30, 22:24)
Icon Sea Czarni Słupsk - KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA GDYNIA 93:82 (27:29, 21:20, 23:17, 22:16)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
