- 1 Lechia po awans, ale bez kibiców (54 opinie) LIVE!
- 2 Lechia w ekstraklasie już w sobotę? (117 opinii)
- 3 Arka odpowiada na kontuzje. "To nie kryzys" (62 opinie)
- 4 Czy Wybrzeże ma pieniądze na juniorów? (135 opinii) LIVE!
- 5 Dramatyczna sytuacja w juniorskiej piłce (23 opinie)
- 6 Sinusoidalna Arka kończy koszykarski sezon (5 opinii)
Arka Gdynia - Legia Warszawa. Koszykarze grają o półfinał
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
W niedzielę o godz 12:40 koszykarze Arki Gdynia przed własną publicznością zagrają decydujący mecz o półfinał z Legią Warszawa. W rywalizacji do 3 zwycięstw niespodziewanie jest remis 2-2. W porównaniu ze spotkaniami w stolicy żółto-niebiescy muszą poprawić przede wszystkim obronę. W fazie play-off tracili średnio 89,7, gdy w sezonie zasadniczym dokładnie 10 punktów mniej.
Typowanie wyników
Jak typowano
95% | 222 typowania | ARKA Gdynia | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
4% | 9 typowań | Legia Warszawa |
Arka Gdynia świetnie rozpoczęła fazę play-off od dwóch zwycięstw z Legią Warszawa na własnym parkiecie. Wydawać się mogło, że jako mistrzowie sezonu zasadniczego jechali do Warszawy dopełnić formalności, by szybko zameldować się w półfinale.
Legia Warszawa - Arka Gdynia 100:94. Sprawdź relację z czwartego meczu ćwierćfinałowego i wystaw oceny koszykarzom oraz trenerowi
Nic bardziej mylnego - podopieczni Przemysława Frasunkiewicza przegrali oba spotkania z koszykarzami ze stolicy, tracąc w każdym kolejnym meczu większą liczbę punktów. Zaczęło się od stary 75 punktów w pierwszym pojedynku. W następnych suma wynosiła 87, 97 i w końcu 100 punktów. Wychodzi zatem, że Arka Gdynia w tegorocznej fazie play-off traciła średnio 89,7 pkt/mecz. To dość spory wynik, jeśli weźmiemy pod lupę fakt, że w sezonie zasadniczym suma ta wyniosła średnio 79,7 pkt/mecz, czyli dokładnie 10 mniej.
- Legia gra bardzo dobrą koszykówkę i przede wszystkim jest cierpliwa. My przez pierwszych parę, a w poprzednim meczu przez półtorej kwarty - byliśmy cierpliwi, konsekwentni, wykonujemy to co sobie założyliśmy, a przy +10 ponosi nas fantazja ułańska, jakbyśmy mieli po 15 lat - mówił po porażce w czwartym meczu Przemysław Frasunkiewicz.
Rzeczą do poprawy przez decydującym starciem, którą dostrzegł szkoleniowiec Arki była walka pod tablicami. Legioniści w czwartym meczu byli lepsi w tym aspekcie zbierając 12 piłek pod koszem przeciwnika i 41 w sumie, przy zaledwie 3. zbiórkach w ofensywie i 30. łącznie zawodników z Gdyni. Wiele do życzenia pozostawiła też celność. Tylko 9 z 23 rzutów zza łuku (39,1 proc.) znalazło drogę do kosza.
- Przegraliśmy zbiórkę dość wyraźnie. Zagraliśmy kolejny słaby mecz. To jest koszykówka, trzeba trafić do kosza, bardzo słabo nam to wychodzi - dodał trener zespołu z Gdyni.
A być może problem leży w mentalności? Koszykarze Arki Gdynia po pierwszej kwarcie w czwartkowym pojedynku prowadzili już 13. punktami i wydawało się, że mają mecz pod kontrolą. Rywale odrobili stratę po kolejnych 10. minutach, w efekcie czego oba zespoły do szatni w przerwie meczu schodzili przy remisie 47:47.
Przeczytaj wywiad z Adamem Łapetą i sprawdź co przed startem play-off mówił koszykarz Arki Gdynia
Podczas niedzielnego spotkania niewątpliwie będzie trzeba uważać na Jakuba Karolaka. Były koszykarz m.in. Trefla Sopot w ostatnich trzech spotkaniach zagrał niezwykłe zawody notując kolejno 32, 26 i 31 punktów. Klasę rywala docenił sam szkoleniowiec żółto-niebieskich.
- Mogę tylko powiedzieć, że świetne zawody zagrał Jakub Karolak, trafiał naprawdę ciężkie rzuty, a my przestraszyliśmy się tego i nie mogliśmy nic trafić. Zaczynamy popełniać bardzo głupie błędy, jesteśmy niecierpliwi, a Legia grając cierpliwie od samego początku, rozpędza się i potem trafia ciężkie rzuty. My zaś jesteśmy spóźnieni o pół tempa. Kuba Karolak trafia takie rzuty. Miałem okazję brać udział w rozgrywkach Euroligi i to jest ten poziom - on na pełnej szybkości wychodzi po zasłonie, leci w bok, rzuca z ręką na twarzy, a piłka wpada właściwie bez dotknięcia obręczy. To jest najwyższy poziom, lepiej się nie da. Jak się gra przeciwko drużynie, która tak dobrze jest dysponowana w ataku, to trzeba ich po prostu "przerzucić". Niestety mieliśmy dzisiaj taki moment, że mieliśmy 5 otwartych rzutów, które normalnie trafiamy, a Kuba je trafiał. Przy przewadze Legii +8, ręce zaczęły nam się trząść i stąd taki wynik - zakończył Frasunkiewicz.
Mecz o życie odbędzie się w niedzielę o godz. 12:40 w Gdynia Arena. Sporym atutem ma być przewaga własnego parkietu. Żółto-niebiescy oba zwycięstwa w ćwierćfinałowej serii zanotowali właśnie w gdyńskiej hali, a od początku sezonu przegrali tu zaledwie dwa razy - z Dąbrową Górniczą (76:86) i z Kingiem Szczecin (72:81).
Zwycięzca awansuje do półfinału, gdzie od kilku dni czeka już Anwil Włocławek. Zespół Igora Milicica pokonał w trzech meczach Agred BMSlam Ostrów Wielkopolski i jako pierwsi znaleźli się w najlepszej czwórce Energa Basket Ligi.
Legia Warszawa - Arka Gdynia 97:91. Sprawdź relację z trzeciego meczu ćwierćfinałowego i wystaw oceny zawodnikom i trenerowi
Playoff
Ćwierćfinały
ARKA GDYNIA | |
Legia Warszawa |
Anwil Włocławek | |
Agred BMSlam Ostrów Wielkopolski |
Polski Cukier Toruń | |
King Szczecin |
Stelmet Enea BC Zielona Góra | |
Dąbrowa Górnicza |
Półfinały
ARKA GDYNIA | |
Anwil Włocławek |
Polski Cukier Toruń | |
Stelmet Enea BC Zielona Góra |
Finał
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (30) 2 zablokowane
-
2019-05-11 21:15
Pobudka! (1)
Halo jeszcze tydzień temu byliśmy głównym kandydatem do mistrza Polski, a teraz czytam, że boimy się Karolaka? Co to ma być? Anwilowcy mają z was ubaw po pachy.
- 8 0
-
2019-05-11 22:26
To twoja osobista opinia.
Głównym kandydatem...hmm
Balon jutro pęknie.W-wa rozjedzie Arkę.
Bez medalu .nawet pierwszej czwórki!- 1 8
-
2019-05-12 00:01
My kibice mamy dużo do stracenia (2)
Pytanie jest takie . Czy chcemy by w Gdyni była koszykówka na poziomie extraklasy ?
Jeśli tak to spiąć pośladki, odżucić animozje i zjechać na mecz.
jeśli nie pomożemy naszym zawodnikom i będą grac przy prawie pustych trybunach to znaczy, że szkoda kasy sponsorów na to miasto i kibiców.
Wielu czeka na półfinał, finał. Może łaskawie przyjdą. Jak jutro nie pomożemy to na mecze będziemy jeżdzić do Sopotu. Kasy nie bedzie. itd.
Pokazcie, że chcemy wygrać, oglądać w przyszłym sezonie Eurocup i topowe drużyny z Europy.- 10 2
-
2019-05-12 09:37
Dlatego będę
.
- 5 2
-
2019-05-12 10:22
5000 biletów sprzedane, wszyscy chcą obejrzeć Wielką Legię
- 0 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.