- 1 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (94 opinie)
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (43 opinie)
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (124 opinie) LIVE!
- 4 IV Liga. Rezerwy Gedanii bez przełamania (3 opinie)
- 5 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (140 opinii) LIVE!
- 6 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
Arka Gdynia narzeka. Wojciech Łobodziński: Mecz w wykonaniu sędziego fatalny
4 maja 2024
(43 opinie)Arka zamiast odważna była zamulona
Arka Gdynia
Po raz pierwszy w sezonie 2016/2017 Arka znalazła się w strefie spadkowej ekstraklasy. Stało się tak po wyjazdowej porażce z Cracovią 0:2 (0:1). -Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była bardzo słaba. Byliśmy zbyt cofnięci, jacyś zamuleni, przestraszeni... Prosiliśmy się o tego gola i w końcu go dostaliśmy - podsumował Mateusz Szwoch, pomocnik żółto-niebieskich.
ARKA PRZEGRAŁA W KRAKOWIE I JEST W STREFIE SPADKOWEJ - OCEŃ PIŁKARZY PO MECZU Z CRACOVIĄ, PRZECZYTAJ RELACJĘ
W pierwszej i 29. kolejce Arka zajmowała 14. miejsce w tabeli. Jest to pozycja tuż nad strefą spadkową. Najdłużej, przez 6 kolejek zajmowała 5. pozycję oraz przez tyle samo serii spotkań 9. miejsce. A na początku rozgrywek żółto-niebiescy potrafili w sumie przez trzy kolejki być na 3. pozycji.
Regres formy w rundzie wiosennej sprawił, że pozycja w tabeli Arki zaczęła stawać się coraz gorsza. A porażka 0:2 w Krakowie zepchnęła ją na przedostatnie miejsce w ekstraklasie, czyli w strefę spadkową.
- Pierwsza połowa w Krakowie w naszym wykonaniu była bardzo słaba. Byliśmy zbyt cofnięci, jacyś zamuleni, przestraszeni... Prosiliśmy się o tego gola i w końcu go dostaliśmy. Na drugą połowę wyszliśmy już trochę lepiej, mieliśmy trochę więcej z tego grania i choć jakiś super sytuacji z tego nie było, to zaprezentowaliśmy się trochę lepiej. Ta połowa napawa trochę optymizmem, ale i tak dużo trzeba zmienić, zwłaszcza w podejściu do meczu, bo zaczęliśmy go bardzo słaboo - mówi Mateusz Szwoch dla oficjalnej strony Arki.
Pomocnik wyróżnił się tym wśród swoich kolegów, że zanotował w poniedziałek największą liczbę zagranych piłek - 78. Zresztą nawet po stronie Cracovii nie znajdziemy piłkarza, który by go przebił. Do tego dołożył żółtą kartkę i oddał jeden niecelny strzał.
RAPORT STATYSTYCZNY Z MECZU CRACOVIA - ARKA (PDF.)
Walcząca o utrzymanie Arka oddała w sumie osiem strzałów, z czego trzy w światło bramki. Ze wszystkimi spokojnie poradził sobie Grzegorz Sandomierski.
- Przegrywaliśmy 0:1 do przerwy. Mogliśmy ustrzec się tej bramki. Analizowaliśmy bramki zdobyte przez Cracovię z Zagłębiem, które padły po akcjach, które zaczęły się od wrzutu z autu. Ta bramka padła tak samo. Gapiostwo z naszej strony, dwóch zawodników zamykało akcję i tracimy bramkę po strzale głową. Druga bramka troszkę przypadkowa, też akcja zaczęła się od autu. Deleu uderzył piłkę ochraniaczem, ta przeszła na drugą stronę, Szczepaniak wrzucał, piłka trafiła w rękę naszego zawodnika i był rzut karny - mówi Leszek Ojrzyński, trener Arki.
W SOBOTĘ ARKA FETOWAŁA ZDOBYCIE PUCHARU POLSKI
- Muszę pochwalić zawodników za grę i odwagę w drugiej połowie. Szkoda, że straciliśmy drugą bramkę, bo przy jednej bramce przewagi Cracovii mogliśmy jeszcze mieć nadzieję. Straciliśmy też zawodnika, jedną zmianę, bo Adrian Błąd musiał jechać do szpitala - dodaje.
Tak w sobotę Arka fetowała zdobycie Pucharu Polski.
Jak się okazało, piłkarz wypożyczony z Zagłębia Lubin złamał rękę, co wyklucza go z występów do końca sezonu.
Przed spotkaniem w Krakowie zastanawiano się, czy Arka odzyska odpowiednią koncentrację po triumfie w Pucharze Polski, po dogrywce z Lechem Poznań 2:1. W końcu utrzymanie w ekstraklasie to główny cel żółto-niebieskich w tym sezonie.
- Na pewno nie jesteśmy zadowoleni. Trzeba pogratulować drużynie gospodarzy, bo była od nas lepsza, przede wszystkim w pierwszej połowie. To, co sami robiliśmy w pierwszej połowie, to były rzeczy niesamowite. Nie wiem czy byliśmy jeszcze myślami przy meczu pucharowym na Stadionie Narodowym, czy też mieliśmy głowy w chmurach. Sami prowokowaliśmy pewne sytuacje. Wiedzieliśmy o pewnych rzeczach, ale nie stosowaliśmy się do założeń. Nie będę tutaj wymieniał poszczególnych zagrań, bo trzeba by było się długo rozwodzić - uważa Ojrzyński.
Sytuacja Arki nie jest jeszcze dramatyczna, ale gdynianie nie mogą pozwolić sobie w najbliższych meczach na wpadki. Mają tyle samo punktów co 14. w tabeli Śląsk Wrocław. Są od niego niżej, ponieważ przy równej liczbie punktów o miejscu decyduje wyższa pozycja w tabeli po sezonie zasadniczym. Równo punktów ma jednak także ostatni Ruch Chorzów, który przypomnijmy, został ukarany podczas rozgrywek odjęciem czterech "oczek".
LESZEK OJRZYŃSKI MÓWIŁ PO ZDOBYCIU PUCHARU POLSKI: NIE ZNAMY SIEBIE PO SUKCESIE
- W Krakowie zagraliśmy bardzo słabo. W ogóle nie zrealizowaliśmy założeń nakreślonych przed meczem przez trenera. Nie usprawiedliwiałbym się jakimś zmęczeniem po finale Pucharu Polski, bo przygotowani byliśmy bardzo dobrze. Nie wiem, w czym tkwił problem, bo Cracovia nas zdominowała totalnie, a my zagraliśmy chyba najsłabsze spotkanie w tym roku. Trudno mi znaleźć jakieś usprawiedliwienie. Zdecydowanie nie tak to miało wyglądać - uważa Adam Marciniak, obrońca Arki.
Natomiast w Cracovii, pomimo zwycięstwa, nie było czuć euforii. Krakowianie są co prawda na 11. miejscu, ale nad ostatnią trójką posiadają tylko 3 punkty przewagi.
- Komentarz będzie krótki. Najważniejsze były punkty. Można powiedzieć, że punkty ponad wszystko, zarówno dla nas, jak i dla Arki. My zdobyliśmy pełną pulę i z tego się trzeba cieszyć. Gratulacje dla chłopaków i gramy dalej - podsumowuje krótko Jacek Zieliński, trener Cracovii.
Tabela po 32 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bramki | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Jagiellonia Białystok | 32 | 19 | 6 | 7 | 58:32 | 34 |
2 | Lech Poznań | 32 | 18 | 7 | 7 | 56:24 | 34 |
3 | Legia Warszawa | 32 | 18 | 8 | 6 | 61:31 | 33 |
4 | Lechia Gdańsk | 32 | 18 | 5 | 9 | 49:37 | 33 |
5 | Wisła Kraków | 32 | 13 | 6 | 13 | 46:48 | 23 |
6 | Pogoń Szczecin | 32 | 10 | 12 | 10 | 47:43 | 21 |
7 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 32 | 12 | 6 | 14 | 31:43 | 21 |
8 | Korona Kielce | 32 | 12 | 4 | 16 | 42:59 | 21 |
9 | Wisła Płock | 32 | 11 | 10 | 11 | 46:47 | 24 |
10 | Zagłębie Lubin | 32 | 10 | 11 | 11 | 40:39 | 22 |
11 | Cracovia | 32 | 7 | 14 | 11 | 42:45 | 20 |
12 | Piast Gliwice | 32 | 8 | 10 | 14 | 34:50 | 19 |
13 | Górnik Łęczna | 32 | 8 | 9 | 15 | 40:55 | 18 |
14 | Śląsk Wrocław | 32 | 8 | 10 | 14 | 34:49 | 17 |
15 | Arka Gdynia | 32 | 8 | 8 | 16 | 38:53 | 17 |
16 | Ruch Chorzów | 32 | 10 | 6 | 16 | 39:48 | 17 |
* Po 30. kolejce nastąpił podział na dwie grupy - mistrzowską i spadkową. Dorobek punktowy zespołów podzielono na pół z zaokrągleniem do góry.
Wyniki 32 kolejki
- Grupa o miejsca 1-8
- Wisła Kraków - LECHIA GDAŃSK 0:1 (0:0)
- Korona Kielce - Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0)
- Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Lech Poznań 0:3 (0:1)
- Pogoń Szczecin - Legia Warszawa 0:2 (0:0)
- Grupa o miejsca 9-16
- Cracovia - ARKA GDYNIA 2:0 (1:0)
- Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin 1:1 (0:0)
- Piast Gliwice - Śląsk Wrocław 2:0 (1:0)
- Górnik Łęczna - Wisła Płock 2:3 (1:1)
Kluby sportowe
Opinie (132) ponad 20 zablokowanych
-
2017-05-09 18:10
(2)
Albo byli jeszcze skacowani albo puścili Cracovii mecz.
- 28 4
-
2017-05-09 21:27
(1)
Jedno i drugie.
- 9 0
-
2017-05-10 06:34
I trzecie są słabi!!!!!! W h
- 6 2
-
2017-05-09 19:33
moje trzy grosze (5)
Podajcie chociaż jedną okoliczność która miałaby przemawiać za utrzymaniem się Arki w ekstraklasie.
- 24 3
-
2017-05-09 23:18
Spadek Arki to kompromitacja dla calego miasta Gdyni. (1)
Najwieksze i najnowoczesniejsze niewojewodzkie miasto w Polsce nie potrafi skonsolidowac zespolu na miare Extraklasy. Wstyd...
- 7 3
-
2017-05-10 06:08
spadek arki to szczęście Gdyni
- 7 2
-
2017-05-09 19:36
6 PKT DLA LECHII (2)
- 9 0
-
2017-05-09 19:37
6? (1)
A ile sobie dopisaliście w tym sezonie?
- 3 3
-
2017-05-09 19:39
NO FAKT- TYLKO 4:):):)
NIE KOMPROMITUJ SIĘ WIĘCEJ łusko i spływ pod molo!!!
- 9 4
-
2017-05-10 05:30
Robicie z siemaszki super bochatera bo w finale strzelil kupiona bramke ktora bramkarz sam sobie wrzucil do siatki a tak naprawde jest miernym wkladem do koszulki ktorego nie chcieli by nawet w lidze selezjanskiej , zwykle drewno.
- 9 9
-
2017-05-09 19:22
Za wysoki skok łbem w sufit, lecą łuski (2)
potem muł, dalej dno
- 20 5
-
2017-05-09 21:59
To i tak mniej boli jak... (1)
Łbem w betoniarke ,a tam beton zastygły
- 5 3
-
2017-05-09 23:56
ekstraklasa żegna śledzie - Boli ? Ma boleć !
- 6 4
-
2017-05-09 19:36
Grunt że macie puchar:):):):) (2)
- 14 6
-
2017-05-09 21:16
Boli ? Ma boleć ! (1)
- 6 3
-
2017-05-09 23:53
nara śledzie z ekstraklasy
1 liga wita, a kto wie może 2 zaliczycie.
ekstraklasa żegna śledzie - Boli ? Ma boleć !- 6 3
-
2017-05-09 23:35
A. Błąd
popełnił błąd i ręka złamana. Jeden plus taki, że nie będzie musiał brać udziału w tej padace jaką odstawia Arka w ostatnich meczach.
- 9 1
-
2017-05-09 23:34
Arka miała być odważna, a była zamulona.
Stało się tak po calosezonowej wyjazdowej sesji kolejnych porażek. Pilkarze, jak sami przyznaja byli cofnięci, zamuleni i przestraszeni... Doslownie prosili się o gola. Tak nie powinni mowic zawodnicy z najwyzszej półki jaka niby Extraklasa ma byc. Arkowcy nie dojrzeli jeszcze do trudnych zmagan w tej lidze. Sprawiedliwie bedzie jak zleca na dol i przestana zasmiecac elite do ktorej jeszcze nie naleza ani fizycznie a juz tym bardziej nie psychicznie. Ja juz o tym kiedys pisalem to redaktor usunal moj post. Winne jest takze kierownicywo klubu ktore widocznie nie dojrzalo jeszcze do tego jak gospodarowac zespolem ludzi na najwyzszym szczeblu. Kim ci ludzie w ogole sa? Jakie maja predyspozycje managerskie?
A przy okazji to Zagłębia Lubin juz nigdy nie wypozyczy pilkarza Arce.- 3 1
-
2017-05-09 21:18
arka ma puchar ale nie ma stadionu (2)
- 13 5
-
2017-05-09 23:21
Puchar to zadna pociecha.
- 6 1
-
2017-05-09 22:14
waletuje na Bałtyku
- 8 4
-
2017-05-09 22:56
juve to wzór
Ojrzysiu , naucz patałachów jak grać.
- 3 0
-
2017-05-09 22:46
ktoś bardzo trafnie to wszystko ujął, jest grupa piłkarzy, którym nie zależy na grze w ekstraklasie
i coś w tym jest. Oczywiście nikt nie będzie sabotował gry drużyny, ale też nie będzie taktował pozostania w ekstraklasie jako swój priorytet...Z piłkarzem jest jak z każdym innym pracownikiem, jak może mniej pracować i tyle samo zarabiać, będzie pracować mniej. Paradoksalnie , ewentualne pojawienie się na horyzoncie sponsora spowodowałoby, że jeszcze mniej by się starali, wszak wielu zdaje sobie sprawę z tego, że gdyby w Arce były pieniądze, nie byłoby ich w składzie.
Ostatni mecz z Łęczną...2:4, jak taki wynik padnie w piątek, nic już nie uratuje tonącej Arki, nic i nikt- 9 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.