- 1 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (67 opinii)
- 2 Z jakimi piłkarzami Lechia na ekstraklasę? (64 opinie)
- 3 Pomocnik Arki: Derby o wygranie ligi (84 opinie)
- 4 Przyszły mistrz KSW trenuje w Gdyni? (7 opinii)
- 5 Żużel: składy, debiut, IMP i zagranica (74 opinie)
- 6 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (201 opinii)
Cibona chce zabrać Blassingame'a
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Jerel Blassingame może wkrótce opuścić Asseco Prokom Gdynia. Amerykański rozgrywający dostał korzystną ofertę z chorwackiej Cibony Zagrzeb. - Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale niewykluczone, że na dniach mogę opuścić Gdynię - powiedział nam koszykarz mistrzów Polski.
Choć o jego odejściu mówiło się jeszcze przed obecnym sezonem, Jerel zdecydował się zostać w Gdyni. Wspólnie ze swoimi kolegami nie zawojował jednak Euroligi, a postawa zespołu w polskich rozgrywkach jest mocno rozczarowująca.
Próbuje na tym skorzystać Cibona Zagrzeb. W klubie, który aktualnie zajmuje 12. miejsce w Lidze Adriatyckiej (w lidze chorwackiej rozpocznie udział od fazy play-off) Blassingame najprawdopodobniej minie się ze swoim rodakiem Justinem Hamiltonem. Co ciekawe, ten zdecydował się na wypowiedzenie umowy z mistrzem Chorwacji ze względu na... zaległości finansowe.
- Dostałem ciekawą ofertę z Cibony i niewykluczone, że zmienię klub. To może stać się błyskawicznie, ale nie jest jeszcze przesądzone. Nie jest tak, że mam problemy w Gdyni, po prostu propozycja z Chorwacji jest bardzo interesująca - poinformował nas zawodnik.
Jerel, wybrany w minionym sezonie MVP finałów Tauron Basket Ligi w obecnych rozgrywkach notuje przeciętnie 14,5 pkt oraz 5,4 asysty na mecz. Spędza też najwięcej minut na parkiecie ze wszystkich podopiecznych Andrzeja Adamka, a wcześniej Kestutisa Kemzury.
Choć współpraca "J-Blassa" ze ściągniętym do Gdyni latem Łukaszem Koszarkiem rozczarowuje, a mistrzowie Polski rozgrywają najgorszy sezon od lat, Amerykanin wciąż pozostaje czołową postacią drużyny i jego odejście będzie wielkim osłabieniem. Z drugiej jednak strony zapewniłoby finansowy oddech i możliwość wydania pieniędzy na wzmocnienia bliżej kosza (grę gdynian kreowałby Koszarek, który w duecie z Blassingamem często grywa na pozycji nr 2).
Kluby sportowe
Opinie (51) 10 zablokowanych
-
2013-01-24 14:36
a najlepsze (2)
ze ten hamilton to jest inny niz tu gral hahaha dziennikarska rzetelnosc kuzwa hahaha:D
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 13 0
-
2013-01-24 18:19
jestem pod wrażeniem, że nie zostało to skasowane. Naprawdę plus!
- 8 0
-
2013-01-24 14:44
redakcjo nie ma za co
polecam nie kopiowac na slepo z innych mniej rzetelnych portali, pozdrawiam:)
- 6 0
-
2013-01-24 17:34
No to ściągajcie Justina Hamiltona- i będzie OK!!
- 3 7
-
2013-01-24 16:11
widze że GKK arka kontynuuje swoją tradycje (jedyną zresztą) czyli "co złego to nie my" (1)
jak zła musi być sytuacja finansowa że blessingame chce zamienic tłusty 2 letni kontrakt na cibone gdzie sa powaznie opoznienia w płaceniu
ale widocznie i tak jest lepiej niż w gdyni...:) czepiaja sie trefla obłudnicy a od nich tymczasem odchodza całą grupą; Viney,Robinson,Acker,Khazouh,JB.. a na ich miejsce przychodzi richards ktory gra za waciki..
to chyba powoli kres tej zabawki pewnego pana...komu to niby ma służyć..temu fanklubowi z 13 latkami i paroma koksami z olimpijskiej? ?- 18 6
-
2013-01-24 17:34
racja
racja
- 6 2
-
2013-01-24 17:33
transfery
A może wymienić się z którymś z koszykarzy Cibony ?
- 0 9
-
2013-01-24 17:23
oj blass
przjedzie do Cibony i po kilku meczach wszyscy o nim zapomna, a formy jak nie ma tak nie bedzie - najlesze za nim jak gral jeszcze w Słupsku - najlepszy jego sezon, potem wielka cofka, a z Koszarkiem widac, ze nie maja "chemii" ...
- 13 2
-
2013-01-24 16:40
Nie lubie Asseco
- 19 4
-
2013-01-24 16:03
Przed play-offami kolejne wzmocnienie
- 7 2
-
2013-01-24 15:56
zle sie dzieje
jak odejdzie blass, to zostajemy z 9 ludzi do grania, Richardsa nie licze bo nie wiele zmienia...
- 26 0
-
2013-01-24 15:55
Pozostanie w PLK
groziło mu kontuzją szczęki czego domagał się prawie, że notorycznie w każdym spotkaniu
- 18 2
-
2013-01-24 15:53
powodzenia
Królik Duracel jest bardzo chimeryczny . Potrafi przesądzic o wyniku spotkania ale też byc przyczyną klęski gdy ma focha. Coraz lepszy w asystach ale tez potrafi się zakozłować i zabiegać na śmierć.
- 16 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.