- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (54 opinie)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (76 opinii)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (78 opinii)
- 4 Nowy silnik i chęć zwycięstwa żużlowców (38 opinii) LIVE!
- 5 Ogniwo o finał, Arka może pomóc (3 opinie)
- 6 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
Asseco Prokom nieznacznie przegrał z CSKA
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Poniedziałkowy wieczór w gdyńskiej hali sportowo widowiskowej był wydarzeniem koszykarsko–muzycznym. Na otwarcie sezonu koszykarze Asseco Prokomu minimalnie ulegli tegorocznemu finaliście Euroligi - CSKA Moskwa 63:64 (12:14, 16:10, 10:24, 25:16). W ostatnich sekundach najlepszy w miejscowej drużynie, Qyntel Woods spudłował oba rzuty wolne!
ASSECO PROKOM: Woods 22, Ewing 13, Kostrzewski 12, Sow 6, Logan 6, Jagla 4, Łapeta 0, Brazelton 0, Seweryn 0, Burell 0, Hrycaniuk 0.
CSKA: Langdon 22, Kurbanow 9, JR Holden 9, Radenović 9, Woroncewicz 7, Sokołow 5, Planinić 3, Keyru 0, Siskauskas 0, Ponkraczow 0, Szwed 0.
Gościem honorowym meczu był prezydent RP Lech Wałęsa a jeszcze zanim na scenie w gdyńskiej hali zaprezentowali się swoim fanom koszykarze Asseco Prokomu uhonorowano współtwórcę sukcesów koszykówki wcześniej ekipy Prokomu Trefla a ostatnio Asseco Prokomu Ryszarda Krauze, otrzymał on reprezentacyjną koszulkę z autografami polskich koszykarzy oraz komplet medali niedawnych mistrzostw Europy.
Samo wydarzenie miało również wymiar pozasportowy, dochód ze sprzedaży biletów przeznaczony został na remont oddziału pediatrycznego Szpitala Morskiego im. PCK w Gdyni Redłowie oraz wsparcie dla siedmioletniego Kubusia, chorego na ostrą formę białaczki, w przerwie meczu muzyczna gwiazda wieczoru Craig David przekazał na ten cel 10 000 euro zaś gdyński klub 40 000 złotych.
Jeszcze przed rywalizacją na parkiecie nastąpiła prezentacja, ekipy Tomasa Pacesasa, która jak wiemy od tego sezonu grać będzie pod gdyńskim szyldem. Owacyjnie witani koszykarze wybiegali na specjalnie do tego celu zainstalowaną scenę.
Cały mecz miał typowo towarzyski charakter a obie drużyny skupiły się raczej na dostarczeniu rozrywki, swoimi zagraniami kibicom, licznie zgromadzonym w hali. Pierwsze punkty zdobył zespół CSKA gdynianie jednak szybko wyrównali i już do końca pierwszej kwarty mecz był "na styku" choć z lekkim wskazaniem na gości. W zespole trenera Pacesasa aż 7 z 12 punktów zdobył w pierwszej kwarcie Qyntel Woods.
W drugiej odsłonie gdynianie zaatakowali nieco odważniej i na efekty nie trzeba było długo czekać, gdyż po otwarciu wygranym 8:0 wyszli na prowadzenie 20:14, kilka kolejnych akcji i było już 27:18 dla gospodarzy.
Koszykarze z Moskwy na więcej jednak nie pozwolili i jeszcze przed przerwą zniwelowali większość strat. W trzeciej odsłonie CSKA przeważało już wyraźnie. "Armiejcy" byli szybsi i dokładniejsi w rozgrywaniu akcji, po zbiórkach na bronionej tablicy wyprowadzali szybkie kontry i niemal po każdej takiej akcji powiększali swoje prowadzenie. Przed ostatnią kwartą CSKA prowadziło 48:38.
Gdynianie nie chcieli jednak, by uroczysta gala na otwarcie sezonu zakończyła się ich porażką, jeszcze raz zebrali się w sobie i mozolnie odrabiali straty.
W ostatnich 100 sekundach meczu punkty zdobywano głównie z rzutów wolnych. W ekipie gospodarzy ręce nie zadrżały kolejno u Pape Sow`a, Davida Logana, Jana-Hendrika Jagly i Qyntela Woodsa. Gdynianie na kilkanaście sekund przed końcem gry wyszli na prowadzenie 63:61.
Zespół z Moskwy odpowiedział wówczas kontrą zakończoną "trójką" Trajana Langdona zrobiło się 64:63 dla CSKA, po wznowieniu gry sędzia odgwizdał faul na Woodsie, tym razem jednak najlepszy zagraniczny gracz polskiej ekstraklasy nie trafił ani razu i gdynianie musieli pogodzić się z porażką.
Kluby sportowe
Opinie (184) 9 zablokowanych
-
2009-10-06 09:40
poprawka do autora artykułu!
"Sopocianie na kilkanaście sekund przed końcem gry wyszli na prowadzenie 63:61."
Pani Autorze... Mała pomyłka? Może warto ją poprawić- 3 8
-
2009-10-06 10:12
(1)
hehe no bo to są sopocianie tylko grają teraz w gdyni...
- 9 1
-
2009-10-08 15:23
Wystarczy wpisać w Google "Trefl Sopot" i zobaczyć co się wyświetla na pierwszej pozycji...
- 0 0
-
2009-10-06 10:13
jak wyglądał doping?
trybunu krzyczały rysiu krauze rysiu?
- 5 5
-
2009-10-06 10:27
opinia (3)
1. mecz słaby ;] celność woła o pomste do nieba, wynik jak u juniorów młodszych. z tym że nie tłumaczy go nawet wyjątkowa obrona bo ... obie druzyny specjalnie nie broniły.
2. Wałesa wyszedł w połowie, i co chwile pisał sms'y :D
3. prowadzący ze skrzypiącym głosem - dramat :D
4. oprawa wizualna - fajna :)
5. Craig - nawet spoko, ale zawiało od morza playbackiem ;]
6. fajnie wyglądali .... najwierniejsi kibice w koszykarskich koszulkach z napisem ... SOPOT ;]
7. kibice ... ogólnie strasznie niemrawi ;] ale to dopiero początek może się wkręcą w koszykówkę ;]
8. widowisko jako samo widowisko fajne. i tyle :]- 15 0
-
2009-10-06 10:49
Niesmak (2)
Żenujące było pytanie spikera do publiczności o liczbę mistrzostw bo każdy kto
się koszykówką interesuje wie, że jest to max. 1 to ostatnie bo już pod obcą
banderą. Kolory też żenujące.
Ale obiektywnie prezentacja na najwyższym europejskim poziomie jakiej myślę w Polsce nie było i to trzeba przyznać.
Liczba ludzi niech nie będzie zmyłką. Zdecydowana większość przyszła na
C.David'a i dlatego,że bilety były za 10/5 zł. Na Lidze będą pustki.
A już w czwartek gra prawdziwy mistrz i mimo, że będzie skromniej to prawdziwiej i z honorem- 9 2
-
2009-10-06 13:59
"Na Lidze będą pustki."
Poproszę jeszcze numery Lotto na najbliższe losowanie.- 3 1
-
2009-10-06 15:44
Prawdziwiej ? A jak było wczoraj ?
- 2 0
-
2009-10-06 11:11
bez pretensii prosze!!
- 1 2
-
2009-10-06 11:19
(2)
po co ta cala wrzawa o przejecie historrii klubu z Sopotu!!wedle tego co wyczytalem kilka tygodni temu na jednym z portali dotyczacych Trojmiasta,pan Krauze wykupil licencje na gre w pierwszej lidze druzynie Trefl Sopot,poza tym zostaly podpisane odpowiednie umowy ktore zastrzegaja pierwotny herb dla druzyny z Sopotu a najwazniejsze potwierdzaja ze wszystkie poprzednio zdobyte tytuly sa przypisane wlasnie tej druzynie!!wiec pretensje o kradziez sukcesow sa nieuzasadnione a napinka z dugiej strony jeszcze bardziej.Asseco Prokom Gdynia to nowa druzyna z mistrzowskimi zawodnikami Ktorzy dopiero beda wykuwac chwale tego klubu!!
ps.przeciesz jak jakis zawodnik z duzyny ktora zdobyla mistrzostwo przejdzie do nowego klubu to nie znaczy to ze automatycznie druzyna ta odziedziczyla jego tytul z poprzedniego sezonu.- 4 7
-
2009-10-06 12:30
No to teraz przeczytaj to co napisałeś jeszcze raz i zestaw z kilkoma faktami: (1)
1. To czemu Prokom Gdynia będzie grał w Eurolidze? Zdobył mistrzostwo w poprzenim sezonie czy co? Skoro jak piszesz sukcesy zostały w Sopocie.
2. Czemu w Gdyni jednak przypisuje się 6 mistrzostw.
Więc nie wkręcaj tu kitu, że niby wszystko jest ok.- 6 1
-
2009-10-06 15:45
wczoraj przed hala mozna było obejrzeć puchary i było ich więcej niż 1 ! Gdyby właścicielem ich był Trefl Sopot nie widzielibyśmy ich wczoraj w Gdyni.
- 2 1
-
2009-10-06 11:26
najwierniejsi ha ha
skoro sa tacy najwierniejsi to powinii kibicowac dalej druzynie z Sopotu
ale widac kazdy chce kibicowac druzynie z sukcesami i ogladac koszykowke na najwyzszym poziomie
to wlasnie rozni kibicow koszykowki od pilkarskich krorzy bez wzgledu na to czy sa sukcesy i ktrora to jest liga zawsze kochaja swoja druzyne i kibicuja jej do konca
i prosze mnie wcale zle nie zrozumiec nie mam nic przeciwko zeby druzynie kibicowali sopocianie czy gdanszczanie ja tez chodzilem na kosza do Sopotu!!- 6 3
-
2009-10-06 11:28
Nie bój, nie bój...
Żółto niebieskie to raczej obciążenie. Tylko patrzeć jak zaczną dołować Ci koszykarze.
A swoja drogą miasto, czy tez zarządzający tymi przemalowanymi klubami to strzelają sobie w kolano. Wielu kibiców nie chodzi na te imprezy właśnie ze względu na te przefarbowania.- 10 0
-
2009-10-06 11:38
pierwotny blad (2)
wszystko zostalo zle zrobione od samego poczatku!!zaczelo sie od budowy hali wspolnie przez Sopot i Gdansk za plecami Gdyni,urazona Gdynia wybudowala swoja nieduza ale odpowiednia i nowoczesna hale!zamiast wykorzystac sukces druzyny koszykarskiej do zjednoczenia Trojmiasta pogebili tylko podzialy.a przeciez mozna bylo zbudowac wspolnie ta hale bez przesowania granic a Sopot bylby tym ogniwem ktore laczy Gdansk z Gdynia,moznaby bylo wrocic do historycznej nazwy Korsarze Trojmiastoi tak mielibysmy druzyne z sukcesami piekna duza nowoczesna hale w samym srodku Trojmiasta bogatego sponsora z Gdyni i rzesze kibicow z calego Trojmiasta ktorzy byliby w stanie wypelnic tego kolosa ktory jest juz na ukonczeniu,a tak mamy zniesmaczenie wzajemne pretensje i napiecia pomiedzy Gdynia a reszta Trojmiasta.wszystko to jest smutne :(
- 19 0
-
2009-10-06 12:16
a ja uwazam,
ż Trójmiasto zasługuje na wiecej niż jedną halę. Gdyni jej hala akuratwystarczy, a do tego jest nowoczesna i zwyczajnie ładna - takie jest moje zdanie. Oby Sopot z Gdańskiej nie przesadzili z wielkością swojej... Życzę,zeby budowa i organizacja tej hali przebiegła bez kolejnych perturbacji i pecha. Sport bedzie przyciagać na mecze coraz wiekszą rzeszę kibiców. W trójmieście zauwazono wiele dyscyplin dla których buduje się teraz hale (jak te dwie), czy stadiony (jak stadion rugby), nie widzę nic zlego w dwóch halach, wkoncu Trójmiasto i okolice to wielu mieszkańców a i drużyn- szczegolnie tych, które na halach grają- koszykówka, piłka ręczna, siatkówka- trochę wspólnie mamy, więc po co biadolić? ;) a z drugiej strony kto grałby na tych halach? bitwa o miejsce na mecz to chyba niezbyt dogodna sytuacja.
- 0 4
-
2009-10-06 14:07
Dlaczego uważasz, że jedna drużyna byłaby lepsza? Ja wolę mieć wybór, kilka drużyn, kilka hal, wiele widowisk do wyboru. Nie muszę chodzić tam gdzie "wszyscy".
"moznaby bylo wrocic do historycznej nazwy Korsarze Trojmiasto"
Po co?- 1 2
-
2009-10-06 12:09
Prawda o 6 tytułach jest jak prawda o 80-leciu. (2)
Fragment książki Piotra Chomickiego "Ligowcy z Wybrzeża. Część I 1945-1975", opisującej dzieje wszystkich siedmiu wybrzeżowych klubów, które w swej historii dotarły do centralnego szczebla rozgrywek, czyli I lub II ligi - są to w kolejności:
Lechia Gdańsk, Gedania Gdańsk, Polonia Gdańsk, Bałtyk Gdynia, Arka Gdynia, Olimpia Elbląg oraz Pomezania Malbork.
We wstępie można przeczytać: "Najwięcej kłopotów jest z Arką. Niedawno klub obchodził 70 lat istnienia. Oficjalnie początkiem działalności jest powstanie, w 1929 roku, klubu Kotwica Gdynia (w rzeczywistości w tym roku powstał KS Gdynia). Czyli Arka jest kontynuatorem przedwojennej Kotwicy. Czy na pewno? Dla mnie znamiennym jest fakt, że jesienią 1960 roku Arka świętowała podwójnie: awans do II ligi oraz ... uwaga! uwaga! - piętnastolecie istnienia! Tat, tak, wówczas to za początek klubu uznawano powstanie KS MIR w 1946 roku. (...) Kiedy jest więc początek Arki?"
Zdaje się więc, że kiedyś - w trakcie kolejnych fuzji - panowie działacze za datę powstania przyjęli sobie 1929 rok - chyba tylko po to, żeby być starszym niż Bałtyk, który został założony w 1930 roku. A potem wieloletnia propaganda zrobiła swoje.
Tyle, że w tą datę 1929 wierzą tylko ludzie związani z Arką.
I jest z nią tak jak z kilkoma ostatnimi awansami - niby były, tyle że z uczciwą, sportową rywalizacją nie miały nic wspólnego. Albo mega korupcja albo zielony stolik.
W oficjalnej historii klubu o awansach się pisze, ich okoliczności sprytnie pomija. Tak jak kulisy przyjęcia daty 1929.
Klub zbudowany na fałszu i kłamstwie.- 15 4
-
2009-10-06 13:33
skończ już, to juz nudne.
- 0 8
-
2009-10-06 21:03
brawo-świetnie ujęte!sztuczna propaganda sukcesu skąd my to znamy?
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.