- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (192 opinie)
- 2 Żużel odwołany 5 minut przed startem (139 opinii)
- 3 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (14 opinii)
- 4 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (52 opinie)
- 5 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (21 opinii)
- 6 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (118 opinii)
Czy leci z nami pilot?
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
W pierwszej kolejce TOP 16 zarówno Prokom, jak i Efes zostały rozgromione. Z turecką drużyną sopocianie jeszcze nigdy nie wygrali, choć próbowali osiem razy! Wydawało się, że w takie sytuacji nastąpi pełna konsolidacja, aby za wszelką cenę się zrehabilitować. Tymczasem w Prokomie Trefl ma miejsce totalna destrukcja. Jeszcze w poniedziałek trener Kijewski zapewniał, że mecz w Stambule jest dla niego kluczowy w Eurolidze, a wkrótce po tym zaczął zwolnienia. Z pracą pożegnali się drugi trener Jacek Winnicki i Hamilton. Zwolnieni odmawiali komentarzy do zaistniałej sytuacji. Obaj mieli tzw. kontrakty gwarantowane, a to oznacza, że jeśli nie znajdą nowych pracodawców, którzy przejmą ich kontrakty, to zostaną na garnuszku Prokomu Trefl do końca sezonu. - Z Hamiltonem nie będzie problemu. Jego kontrakt zapewne przejmie Pamesa Valencia. Z Winnickim usiądziemy do negocjacji. Ustalimy warunki rozstania, albo znajdziemy mu inną pracę w klubie - przyznaje Wierzbicki. To prezes klubu, który ma w nim coraz mniej do powiedzenia. - To prawda, że ja podpisuje wnioski o zwolnienie, ale dzieje się tak na wniosek trenera Kijewskiego. Czuję się źle, bo źle się dzieje w klubie - dodaje prezes, który jednocześnie zaprzecza, że on, czy też Jacek Jakubowski, dyrektor klubu mieliby odejść z pracy. Amerykaninin, pozyskany latem ubiegłego roku, zdobył 152 punkty w polskiej lidze (m.in. przy skuteczności aż 64 procent przy rzutach za dwa punkty!) oraz 77 w Eurolidze.
Sopocki szkoleniowiec wydaje się być obecnie człowiekiem, który rozdaje karty w klubie. Tylko ostatnie jego ruchy noszą znamiona jakby sobie strzelił w stopę. Pozbył się Hamiltona, choć szansa na dobranie nowych zawodników minęła 15 lutego. W kraju Prokom powinien sobie jednak poradzić, bo i tak miał o jednego cudzoziemca za dużo według przepisów DBE. Szkopuł tylko w tym, czy koszykarze będą chcieli, skoro w każdej chwili ktoś z nich może znaleźć się na miejscu Hamiltona. Tym bardziej, że po dymisji Winnickiego szkoleniowiec będzie miał jeszcze bardziej utrudniony kontakt w porozumiewaniu się z zespołem. Ustalono, że na razie nikt nowy nie będzie zatrudniony, a gdyby pojawiły się kłopoty językowe to Kijewskiego ma wspierać Robert Wierzbicki, kierownik drużyny. A Winnickiego czekają z klubem... negocjacje finansowe. Drugi trener, z którym już nie chce pracować Kijowski, miał tzw. kontrakt gwarantowany, czyli pieniądze należą mu się do końca sezonu. Szkoleniowiec nie chce mówić o swojej przyszłości. W ogóle dzwoniąc do niego ma się wrażenie rozmowy z automatyczną sekretarką: "Ja dziękuję. Życzę miłego dnia. Nie udzielam żadnych informacji. Pozdrawiam - usłyszeliśmy w słuchawce zanim zdążyliśmy zadać pytanie!
Kluby sportowe
Opinie (15)
-
2007-02-22 00:44
PS
Hamilton wylecial tylko dlatego,zeby ulubieniec Kijka Pacesas mial wiecej minut na parkiecie.Pewnie najlepiej wywalic dobrego obronce i dac Packa-ktory jest bez formy a na eurolige to sie juz od ponad dwoch sezonow nie nadaje-za wolny i nie wie co to kontratak
- 0 0
-
2007-02-22 21:02
Efes Pilsen - Prokom Trefl 61:61
trwa dogrywka...
- 0 0
-
2007-02-22 21:20
Prokom wygrał dogrywkę i MECZ! 71:67!
brawo PTS!
- 0 0
-
2007-02-22 21:26
Prokom prowadzi po 1 czesci dogrywki 71:67
- 0 0
-
2007-02-22 22:17
I co teraz z Akcja w Sobote ??...
pamientajmy ze raz do roku to i kura pierdnie.16 punktow stracoc w 6 min to nic......:) szkoda ze bylem na treningu i nie ogladalem tego meczu.pozdrowienie i do soboty , pamientajmy o akcji nie badzmy mieczaki.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.