- 1 Lechia - Arka 2:1. Mena bohaterem derbów (426 opinii) LIVE!
- 2 Wszystko o derbach Lechia - Arka (163 opinie)
- 3 Najgorszy start żużlowców. Czas na alarm? (75 opinii)
- 4 Koszykarze awansowali na igrzyska (3 opinie)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (103 opinie)
- 6 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (32 opinie)
Drużyny z przeciwległych biegunów
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Prokomu kolejny euroligowy mecz rozegrają na wyjeździe z Montepaschi Siena. Zespoły są na przeciwległych biegunach rywalizacji. Gdynianie nie wygrali jeszcze meczu, Włosi pierwszej porażki doznali dopiero w minionej kolejce, w Barcelonie. Faworyta rywalizacji nietrudno wskazać, a mistrzowie Polski zdają się być skazani na pożarcie. Czwartkowe spotkanie, które rozpocznie się o godzinie 20.00, zwieńczy pierwszą rundę rozgrywek grupowych.
Podopieczni Tomasa Pacesasa w ostatnich meczach, czy to z Uniksem, czy z CSKA prezentowali się o wiele lepiej niż jeszcze na początku sezonu. Sam szkoleniowiec po meczach podkreślał, że jego zespół coraz lepiej się rozumie i jest zadowolony z jego postawy, w odniesieniu zwycięstw przeszkadzają jednak szczegóły. Czy gdynianie zdołają te szczegóły wyeliminować we Włoszech?
Być może mistrzowie Polski wykorzystają lekki dołek formy gospodarzy czwartkowego pojedynku, którzy po porażce z Barceloną przegrali również w weekend w krajowych rozgrywkach.
Zespół aktualnych mistrzów Włoch, zresztą Montepaschi nieprzerwanie wygrywa rozgrywki w Italii od sezonu 2006/2007, charakteryzuje się m.in. stabilnym składem, wielu podstawowych graczy gra w Sienie już od kilku sezonów. Za trójkę najlepszych zawodników Montepaschi uważani są centrzy: Krzysztof Ławrynowicz i David Andersen ściągnięty do Montepaschi wprost z NBA oraz obrońca Bo McCalleb, najlepszy strzelec w zespole Włoskim ze średnią przekraczającą 18 punktów na mecz, niezwykle groźny jest również Rimantas Kaukenas, ze średnią ponad 14 punktów na mecz. Ponadto w składzie mistrzów Włoch znaleźć można Nikosa Zisisa, Shauna Stonerooka i mającego w swojej karierze występy w Polpaku Świecie Davida Mossa.
Teoretycznie, najwięcej o najbliższym rywalu Asseco Prokomu powinien wiedzieć Donatas Motiejunas, który dwa ostatnie sezony spędził w Benettonie.
- To będzie dla mojego zespołu kolejny ciężki mecz. Montepaschi zawsze zalicza się, do najsilniejszych ekip w Eurolidze, w swoim składzie ma wielkich, doświadczonych graczy i sztab szkoleniowy. Mam nadzieję, że w meczu pokażemy swój charakter i ambicję, tak jak miało to miejsce w ostatnich naszych meczach - powiedział dla oficjalnej strony Euroligi Tomas Pacesas.
Włoscy rywale mistrzów Polski mają w dorobku 6 tytułów mistrzów Italii, z czego jak już wspomnieliśmy, 5 zdobyli w ostatnich pięciu sezonach, trzykrotnie też zdobywali Puchar Włoch.
Na arenie międzynarodowej ich największym sukcesem było zdobycie Pucharu Saporty w 2002 roku. W Eurolidze czterokrotnie grali w Final Four tych rozgrywek, trzy razy zdobywając trzecie miejsce. W minionym sezonie Włosi dokonali rzeczy, wydawałoby się, niemożliwej w fazie Elite 8 pierwszy mecz z Olympiakosem przegrali różnicą aż 48 punktów (41:89) by wygrać 3 kolejne mecze i awansować do czołowej czwórki rozgrywek.
W historii spotkań klubów z Trójmiasta z Montepaschi jeszcze nigdy nie udało się naszej drużynie odnieść zwycięstwa. Prokom Trefl Sopot i Asseco Prokom Sopot spotykały się z Włochami czterokrotnie. Zawsze w sezonie zasadniczym.
Sezon 2007/2008
28 listopada Prokom Trefl Sopot - Montepaschi Siena 59:84 (12:22, 9:21, 20:23, 18:18)
Najwięcej punktów dla Prokomu Trefla: Tomas Masiulis 16, Jovo Stanojević 15
Najwięcej punktów dla Montepaschi: Rimantas Kaukenas 14, Vlado Ilievski 13, Krzysztof Ławrynowicz 13
23 stycznia - Montepaschi - Prokom Trefl 87:64 (22:8, 21:15, 20:17, 24:24)
Najwięcej punktów dla Montepaschi: Romain Sato 16, Ilievski 11, Bootsy Thornton 11.
Najwięcej punktów dla Prokomu Trefla: Milan Gurović 18, Stanojević 12.
Sezon 2008/2009
22 października - Montepaschi - Asseco Prokom Sopot 80:71 (22:14, 21:22, 19:15, 18:20)
Najwięcej punktów dla Montepaschi: Henry Domercant 15, Ławrynowicz 13, Kaukenas 13
Najwięcej punktów dla Asseco Prokomu: David Logan 25, Ronnie Burrell 15
3 grudnia - Asseco Prokom - Montepaschi 71:83 (9:13, 19:25, 22:25, 21:20)
Najwięcej punktów dla Asseco Prokomu: Logan 20, Daniel Ewing 15
Najwięcej punktów dla Montepaschi: Terrel McIntyre 26, Kaukenas 22.
Jeśli chodzi o bieżące rozgrywki to zwłaszcza statystyka zdobytych punktów jest zdecydowanie lepsza dla Włochów. Montepaschi zdobywa średnio w meczu 84 punkty podczas gdy Asseco Prokom zaledwie 65,8. Indywidualnie najlepszymi strzelcami są Bo McCalleb 18,3 pkt i Oliver Lafayette 13,3 pkt. Na tablicach nieco lepiej grają gdynianie (30,8: 29,3 w zbiórkach) zaś w tym elemencie najlepsi są: Donatas Motiejunas 6,0 i Krzysztof Ławrynowicz 6,3. Jeśli chodzi o asysty to, podobne jak w statystyce punktowej, lepsi są gospodarze czwartkowego meczu (17,0:12,5), indywidualnie najlepszymi osiągnięciami popisać się mogą McCalleb 3,3 asysty i Jerel Bllasingame 4,5 as.
Tabela Grupy D
(kolejno: mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty)
1.FC Barcelona Regal 4 4 0 359:265 8
2.Montepaschi Siena 4 3 1 336:297 7
3.Galatasaray 4 2 2 296:313 6
4.Unics 4 2 2 276:304 6
5.Union Olimpija 4 1 3 261:306 5
6.Asseco Prokom 4 0 4 263:306 4
Kluby sportowe
Opinie (114) ponad 10 zablokowanych
-
2011-11-17 18:41
pośmiewisko i skandal
Jest to jedyna drużyna na świecie która reprezentuje nasz kraj w pucharach nie grając w lidze!!!Może przyznajmy im kolejny tytuł Mistrza Polski by ich gruby właściciel był dumny ze swoich graczy a oni wszystko i z wszystkimi przegrają tak jak przegrany jest ich Właściciel
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.