- 1 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (424 opinie)
- 2 Lechia fetuje wygranie derbów i 1. Ligi (153 opinie)
- 3 Lechia - Arka 2:1. Bohater Mena (527 opinii) LIVE!
- 4 Żużel. Najgorszy start i przeciętnie w Anglii (141 opinii)
- 5 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (116 opinii)
- 6 Koszykarze awansowali na igrzyska (11 opinii)
Dziesiąta porażka z rzędu w Eurolidze!
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Tylko przez około 10 minut koszykarze Asseco Prokomu mogli marzyć o pokonaniu Olympiakosu Pireus i zachowaniu szans na awans do ćwierćfinałów Euroligi. W drugiej kwarcie zespół z Grecji pokazał w Gdyni na co go stać i wręcz znokautował gospodarzy. W drugiej połowie goście kontrolowali wynik i ostatecznie wygrali z sopockim zespołem aż 93:68 (23:19, 27:13, 21:22, 22:14).
ASSECO PROKOM: Logan 18 (2x3), Woods 12 (2x3), Burrell 10 (1x3), Zamojski 7 (2x3), Dylewicz 6 (1x3), Brazelton 5 (1x3), Ewing 4, Archibong 4, Burke 2, Hrycaniuk 0.
OLYMPIAKOS: Vujcic 21 (1x3), Printezis 12, Bourousis 12, Greer 10 (2x3), Halperin 7 (1x3), Papaloukas 7, Schortsanitis 7, Pargo 7 (1x3), Erceg 4, Vasilopoulos 3 (1x3), Pelekanos 3 (1x3), Milosevic 0.
Kibice oceniają
Początek meczu był nie najgorszy. Szybkie ataki sopocian dały im prowadzenie 11:6 po "trójce" Ronnie Burrella. Niestety, w 6 minucie prowadzenie stopniało do 11:10, gdyż miejscowych nękał zwłaszcza Nikola Vujcić. Najlepszy podający Euroligi w Gdyni pokazał, że także zdobywanie punktów nie jest mu obce.
Potem było już tylko gorzej. Inicjatywę z każdą akcją przejmowali goście, którzy pierwsze 10 minut wygrali 23:19.
W drugiej kwarcie koszykarze z Sopotu zostali wręcz znokautowani przez rywali. Bezradnie patrzyli jak koszykarze z Pireusu co rusz przedostawali się pod kosz i zdobywali kolejne punkty. Po 20 minutach gry gospodarze przegrywali aż 32:50. Receptą na sopocian była dobra gra w obronie, po stronie ekipy z Grecji była też przewaga warunków fizycznych i doświadczenie.
Drużyna z Pireusu w pierwszej połowie zagrała ze świetną skutecznością rzutów za 2 punkty - 81 procent, prawie dwukrotnie lepszą niż skuteczność sopocian. Podopieczni Tomasa Pacesasa nie mieli szans pod tablicami, przepychani przez lepiej zbudowanych koszykarzy Olympiakosu. Mistrzowie Polski zebrali zaledwie 8 piłek podczas gdy rywale aż 21.
Koszykarze Asseco Prokomu dzięki "trójce" Przemysława Zamojskiego w ostatnich sekundach trzeciej kwarty minimalnie wygrali tą część spotkania. Jednak szans na wygranie meczu z Olympiakosem Pireus nie mieli już praktycznie żadnych. Na 10 minut przed końcem meczu przegrywali 54:71.
Pierwsze minuty ostatniej odsłony to znów dominacja Olympiakosu, który otwarcie kwarty wygrał 10:2. Choć gospodarze zaczęli w końcu zbierać więcej piłek z tablic to i tak po 40 minutach na swoim koncie mieli 20 zbiórek podczas gdy rywale niemal dwukrotnie więcej - 39.
Mistrzowie Polski mieli też aż o 10 mniej asyst od rywali (12:22), nie najlepszą skuteczność w rzutach za 2 punkty - 44 procent i bardzo słabą z rzutów wolnych - zaledwie 46 procent.
Po meczu trener Pacesas przyznał że rywale "zdemolowali" sopocian na tablicach, dziwił się, że jego ekipa zaprezentowała się "słabo energetycznie" oprócz Zamojskiego i Koko Archibonga.
Teraz sopocianie będą mieli dwa tygodnie "odpoczynku" od Euroligi, a następnym ich meczem będzie rewanż w Pireusie. Może w momencie gdy nie mają już nic do stracenia - zaprzepaścili szanse na awans - pokuszą się o niespodziankę?
W drugim meczu 3. kolejki grupy E Euroligi TAU Ceramica Vitoria pokonała Armani Jeans Mediolan 108:90.
TABELA
kolejno punkty, mecze, wygrane, przegrane, bilans koszy
1. Tau Ceramica Vitoria 5 3 2 1 277:240
2. Olympiakos Pireus 5 3 2 1 240:214
3. Armani Jeans Mediolan 5 3 2 1 228:242
4. Asseco Prokom Sopot 3 3 0 3 205:254
Natomiast nie ma zwłoki w PLK. Już w piątek o godzinie 19.00 w hali w Sopocie koszykarze Asseco Prokom zmierzą się z najsłabszą drużyną tabeli - Victorią Górnikiem Wałbrzych.
Kluby sportowe
Opinie (46) 2 zablokowane
-
2009-02-12 07:55
Panie Pacesas chyba już na Pana pora ... ???
Logan i Eweng to Pana taktyka? Po prostu żal, zero taktyki samowolka tych dwóch graczy. Oni są może i dobrzy ale na PLK i to nie zawsze jak widzimy po meczu z Anwilem. Pora na zmianę trenera. Jakoś Urlep potrafi w PLK słabą drużynę wyciągnąć w górę a nasz magik raczej ciągnie w drugą stronę.
- 2 2
-
2009-02-12 09:02
Kim jest Dedek ? (1)
Prokom nigdy nie miał szczęścia do trenerów i, od wielu lat, do dobrego rozgrywającego. Za Kijewskiego było to "tuszowane" wysokim budżetem. Teraz jest totalny chaos, nie ma żadnej taktyki. Szkoda, bo drużyna i klub naprawdę mają potencjał, który jest sukcesywnie "niszczony". Pacek ma "układy", z klubu nie odejdzie, bo kto by go zatrudnił?
A jakimi trenerem jest Kijek potwierdza pozycja Poznania w lidze...- 4 2
-
2009-02-12 09:08
Pacek wiadomo
Rysiu Krauze go popiera więc nietykalny jest. Sęczkowski to nie wiadomo czy się zna w ogóle na koszu to mu może Pacek elegancko oczy mydlić.
- 3 0
-
2009-02-12 09:48
fakt ...
fakt grali okropnie .
Ale z drugiej strony dużym sukcesem był awans do TOP16.
Nie zawsze musi być różowo.A w końcu Olympiakos to bardzo dobra drużyna, która jest na znacznie wyższym poziomie niż poziom polskiej koszykówki.
A i niestety doping znowu zawiódł...jedynie klub kibica coś z siebie dał.- 2 1
-
2009-02-12 10:11
Jaki trener taka drużyna. Skończyła się kasa na drogich zawodników to wychodzą umiejętności trenerskie a raczej ich mizerny poziom. Nie ma Rysia, nie ma Prokomu
- 0 1
-
2009-02-12 10:12
Choć poziom polskiej koszykówki nie jest najlepszy to są dzę że warto chodzić na mecze. To coś zupełnie innego od Lechi czy Arki. Tam każdy się nawzajem szanuje,nie ma przekleństw,bijatyk i rzucania różnymi przedmiotami ... i to jest właśnie prawdziwy doping !
- 1 0
-
2009-02-12 10:13
A co w poprzednim sezonei było lepiej ? nawet do top16 się nie dostali a kasy było więcej ! Więc nie jest najgorzej .
- 2 0
-
2009-02-12 10:14
Od dawna kibicuje prokomowi i choć szanuje Pacesasa za jego osiągnięcia jako zawodnik to można by spróbować z innym trenerem ..
:(- 2 0
-
2009-02-12 10:15
Logan ...
zacznij podawac, moze i rzucasz najwicej, ale duzo pudlujesz , a te co nie trafiasz mogly by byc punktowe u innych graczy. Pacek opie.... go za te durne akcje.
- 3 0
-
2009-02-12 10:18
prawda.Logan ostanio coś lekko nawala, ale dobrze że chociaż te punkty zdobywa
- 1 0
-
2009-02-12 10:48
Niestety Prokom gra bardzo słabo. Nie widać żadnej pracy trenerskiej. Pacesas musi się jeszcze wiele uczyć i najlepiej poza naszym klubem. Jak tak dalej pójdzie to Prokom nie obroni tytułu. Obym się mylił. Dlaczego w tym klubie od lat nie można zatrudnić typowej jedynki?
PS. Parking przy pięknej hali to tragedia. Panie Prezydencie Szczurek proszę działać natychmiast.- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.