- 1 Lechia dokonała "wymaganych płatności" (85 opinii) LIVE!
- 2 Arka nie będzie świętować w niedzielę (126 opinii)
- 3 Będzie najazd kibiców Legii na KSW? (46 opinii)
- 4 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (260 opinii)
- 5 Zaczęło się od beczki rumu (4 opinie)
- 6 Derby o finał, Lechia żegna kapitana (8 opinii)
Asseco nie sprostało wicemistrzowi Polski
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Przez trzy kwarty meczu w Zielonej Górze Asseco przypominało zespół, który znamy z Gdynia Areny. Niestety po zmianie stron zespół Davida Dedka nie był w stanie przeciwstawić się sporemu potencjałowi Stelemtu. Fatalna trzecia kwarta sprawiła, że gdynianie przegrali 66:85 (23:11, 13:20, 12:35, 18:19). Zielonogórzanie pokazali, jak zatrzymać liderów Asseco, A.J. Waltona i Ovidijusa Galdikasa, którzy razem zdobyli tylko 8 pkt.
Stelmet: Koszarek 16 (1x3, 8 as.), Cel 16 (4x3), Hosley 11 (1x3, 6 st., 5 p.), Zamojski 7 (1x3), Hrycaniuk 7 oraz Chanas 9 (1x3), Lalić 7, Robinson 6, Troutman 6 (2x3, 8 zb.), Pełka 0, Zywert 0, Kucharek 0
ASSECO: Frasunkiewicz 20 (5x3, 7 zb.), Szczotka 6 (2x3), Walton 5 (6 as., 6 st.), Matczak 4, Galdikas 3 (6 zb.) oraz Żołnierewicz 10, Radosavljević 8 (1x3), Szymański 4, Kowalczyk 4 (6 st.), Parzeński 2
Kibice oceniają
-
4.56 (16 ocen)
-
4.31 (16 ocen)
-
David Dedek (Trener)4.23 (26 ocen)
Mając w pamięci pierwszy mecz obu drużyn w tym sezonie, można było spodziewać się ciekawego starcia na boisku wicemistrza Polski. Co prawda Asseco wygrało w tym sezonie tylko 2 z 9 wyjazdowych spotkań, ale w ostatnim czasie drużyna Davida Dedka prezentowała równy poziom gry. A to zapewniało ciekawe mecze.
Ostatnią podróż do Szczecina Asseco zaliczyłoby do udanych, gdyby nie celny rzut Marcina Fiegera. Tę porażkę gdynianie zrekompensowali sobie dobrą grą i zwycięstwem u siebie w derbach Trójmiasta z Treflem Sopot.
Na początku sobotniego starcia wydawało się, że trener Dedek jest magikiem i przeniósł Gdynia Arenę do Zielonej Góry. Jego zespół grał tak, jak u siebie, czyli odważnie, agresywnie i szybko. Indywidualny rekord punktowy na poziomie 23 oraz powrót do miasta skąd wyprowadzał się do Gdyni Filip Matczak, najwidoczniej wywołały pozytywne bodźce u obrońcy. Był jedną z wyróżniających się postaci początku starcia, po którym przyjezdni prowadzili 12:0. Główną rolę skradł jednak Przemysław Frasunkiewicz. Dwiema trójkami i trafieniem ze dwa skrzydłowy szybko zdobył 8 pkt. Pozostałe dołożył w tym okresie Matczak.
Trener Saso Filipovski nie miał innego wyjścia i poprosił o czas. Stelmet przełamał się dopiero w połowie kwarty po punktach Aarona Cela. Asseco jednak nie zwolniło. Gdy pod koniec tej części gry trzeci celny rzut zza linii 6,75 m dołożył Frasunkiewicz, prowadziło już 23:9.
Przewaga gdynian rosła aż do 14 min. Wtedy pierwsze punkty z gry zdobył A.J. Walton, a na tablicy wyników było 32:14 dla gości. Amerykanin popełnił jednak w pierwszej połowie aż 5 strat. Zresztą w tym, jaki i późniejszym czasie koledzy z drużyny nie mogli liczyć w ataku na swoich liderów. Walton razem z Ovidijusem Galdikasem, który trafił jednego wolnego, zdobyli przed zmianą stron ledwie 4 pkt. Gdynian uratowało jednak 15 pkt Frasunkiewicza oraz słaba skuteczność Stlemetu z linii rzutów wolnych - 1/8 w pierwszej połowie.
Gdynianie nie trafili jednak 9 ostatnich rzutów w drugiej kwarcie. Natomiast Stelmet zaczął grać drużynowo i wykorzystywać fakt, że Galdikas broni tylko w polu trzech sekund. Dlatego trzecią kwartę zespół Dedka zaczynał prowadząc jedynie 36:31.
Asseco nie potrafiło utrzymać agresywnej obrony także w tej części gry. Do tego zaczęło mieć ogromne problemy ze swoim atakiem. Stelmet wyszedł na pierwsze w meczu prowadzenie w 23. min. po trafieniu za trzy punkty Quintona Hosleya (40:38), który w tej części meczu zdobył 7 pkt. Odpowiedź na to znalazł trafieniem zza linii 6,75 m Piotr Szczotka, ale w kolejnej akcji trójkę dołożył także Łukasz Koszarek (43:41). Od tego momentu wicemistrzowie Polski nie stracili już prowadzenia.
Pomiędzy 25. a 27. minutą gdynianie nie mogli trafić do kosza, a Stelmet zdobył 10 pkt (58:46). Promyk nadziei dało trafienie Przemysława Żołnierewicza, ale gospodarze szybko dobili Asseco kolejnymi 11 pkt z rzędu i na początku ostatniej kwarty prowadzili już 69:48.
Defensywa Stelmetu bez problemu ograniczała poczynania Waltona i Galdikasa. Natomiast rozegranie Koszarka (0 strat, 8 asyst w całym meczu) siało spustoszenie w defensywie Asseco. Co prawda gdynianie starali się w czwartej kwarcie bronić agresywnie na całym boisku, ale zielonogórzanie dalej spokojnie kontrolowali wynik.
Typowanie wyników
Jak typowano
91% | 361 typowań | Stelmet Zielona Góra | |
1% | 4 typowania | REMIS | |
8% | 33 typowania | ASSECO Gdynia |
Tabela po 20 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Stelmet Zielona Góra | 20 | 16 | 4 | 1588:1424 | 36 |
2 | AZS Koszalin | 20 | 15 | 5 | 1698:1470 | 35 |
3 | PGE Turów Zgorzelec | 19 | 15 | 4 | 1762:1561 | 34 |
4 | Rosa Radom | 20 | 14 | 6 | 1564:1404 | 34 |
5 | Śląsk Wrocław | 20 | 13 | 7 | 1615:1520 | 33 |
6 | Asseco Gdynia | 20 | 11 | 9 | 1543:1509 | 31 |
7 | Energa Czarni Słupsk | 19 | 12 | 7 | 1481:1449 | 31 |
8 | Polfarmex Kutno | 21 | 9 | 12 | 1614:1671 | 30 |
9 | Trefl Sopot | 20 | 9 | 11 | 1659:1680 | 29 |
10 | Anwil Włocławek | 20 | 9 | 11 | 1525:1602 | 29 |
11 | Polski Cukier Toruń | 20 | 8 | 12 | 1571:1523 | 28 |
12 | MKS Dąbrowa Górnicza | 20 | 7 | 13 | 1587:1679 | 27 |
13 | King Wilki Morskie Szczecin | 21 | 6 | 15 | 1662:1802 | 27 |
14 | Jezioro Tarnobrzeg | 20 | 6 | 14 | 1685:1851 | 26 |
15 | Wikana Start Lublin | 20 | 5 | 15 | 1519:1703 | 25 |
16 | Polpharma Starogard Gdański | 20 | 5 | 15 | 1591:1816 | 25 |
Wyniki 20 kolejki
- TREFL SOPOT - King Wilki Morskie Szczecin 79:84 (17:23, 25:16, 18:25, 19:20)
- Stelmet Zielona Góra - ASSECO GDYNIA 85:66 (11:23, 20:13, 35:12, 19:18)
- Polfarmex Kutno - MKS Dąbrowa Górnicza 80:86 (20:27, 16:17, 20:15, 24:27)
- Anwil Włocławek - Polpharma Starogard Gdański 95:93 (26:18, 30:26, 22:26, 17:23)
- Jezioro Tarnobrzeg - Śląsk Wrocław 105:91 (20:24, 20:20, 28:17, 37:30)
- Energa Czarni Słupsk - AZS Koszalin 84:76 (18:14, 20:21, 28:27, 18:14)
- Rosa Radom - PGE Turów Zgorzelec 90:73 (23:20, 23:17, 24:17, 20:19)
- Polski Cukier Toruń - Wikana Start Lublin 84:62 (18:17, 14:18, 22:17, 30:10)
- Mecz rozegrany awansem z 24. kolejki:
- King Wilki Morskie Szczecin - Polfarmex Kutno 68:92 (18:22, 15:27, 20:25, 15:18)
Kluby sportowe
Opinie (10)
-
2015-02-14 18:56
(1)
Cóż, nie było sensacji chociaż trzymałem (nieważne co).
Piękna pierwsza kwarta a potem jakby ich powiązali. Ale i tak chłopaki jesteście nieźli.- 16 5
-
2015-02-17 13:50
Dedek nie jest oazą spokoju. Na wideo z meczu ze Stelmetem (na plk.pl) widać jak wpada w panikę a zawodnicy omijają go dużym łukiem... mało budujące bo każdy jest do ogrania
- 0 0
-
2015-02-14 20:44
(4)
Asseco moglibyście w końcu wygrać na wyjeździe :-( takie piękne mecze rozgrywacie w Gdyni, a na wyjazdach inny zespół..
- 22 2
-
2015-02-15 00:03
Bez trzech pomagających sędziów jak jest zazwyczaj w Gdyni są zbyt słabi by wygrywać na wyjazdach. (3)
- 4 14
-
2015-02-15 00:47
(2)
tak sobie to tlumacz. jak g* nie umie plywac to mowi ze woda za rzadka
- 11 4
-
2015-02-15 15:19
o ile kwestia tego ze sędziowie gwizdzą dla aseko jest raczej przesadzona (1)
o tyle fakt że sędziowie może ze względu na "stare czasy" przymykają oko na chamskie zagrania mopa szczotki i frasunkiewicza na gdynskiej hali to prawda
- 1 6
-
2015-02-15 20:49
jaaaasne... Franc i Piter są po brudziu z każdym sędzią PLK
żałosne- 6 1
-
2015-02-15 15:13
Odrobina obrony na średnim europejskim poziomie i streetbalowca i "litewskiego gruzu vel best center PLK" nie ma...
- 2 4
-
2015-02-14 19:54
Nadal obstawiam playoffy w Gdyni
Pudło to między bajki...
Majstry i puchary to tylko na Traugutta.- 4 8
-
2015-02-14 18:53
Szkoda, mieliśmy już +18, a tak znowu miazga....
- 8 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.