- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (157 opinii)
- 2 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (62 opinie)
- 3 Zmora żużlowców i bohater w Anglii (131 opinii)
- 4 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (5 opinii)
- 5 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (21 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Koszykarze Asseco drużyną na "trójkę"
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Taktyka Asseco, jak żadnej innej drużyny w Tauron Basket Lidze, oparta jest na rzutach za trzy punkty. Jeśli wpadają one do kosza, gdynianie walczą o zwycięstwa, jeśli nie, kończy się jak w minionej kolejce, czyli porażką. - Mamy trzypunktowych strzelców i staramy się ich wykorzystać. Najważniejsze jest to, że stwarzamy im czyste pozycje do rzutów - mówi trener Asseco David Dedek.
397 rzutów za trzy (z 1012 ogółem) wykonali w tym sezonie koszykarze Asseco. Wynika z tego, że średnio w co trzeciej akcji rzutowej starają się umieścić piłkę w koszu celując zza linii 6,75 m. W lidze jest jeszcze tylko jeden zespół, który im w tym dorównuje. Dokładnie tyle samo rzutów za trzy punkty oddali w 17. kolejkach koszykarze Rosy Radom.
Asseco stało się w 2014 roku drużyną, która stara się wygrywać właśnie tym elementem gry. W dwóch ostatnich spotkaniach gdynianie oddali aż 63 rzuty zza linii 6,75 m. Czy na takiej taktyce można długofalowo opierać grę zespołu?
- Widomym jest, że mamy zawodników, którzy dobrze rzucają za trzy punkty. Dlatego też staramy się kreować im pozycje. Później jesteśmy już zależni od skuteczności. Taki mamy zespół - mówi szkoleniowiec Asseco David Dedek.
W ostatnim, przegranym starciu z Energą Czarnymi, aż nadto rzucała się jednak w oczy chęć zmiany wyniku poprzez rzuty trzypunktowe. Zabrakło alternatywnych rozwiązań.
- Liczyłem, że przełamiemy się w rzutach za trzy punkty. Jesteśmy drużyną, która zazwyczaj trafia. Inną możliwością jest penetracja podkoszowa. Trener rywali trzymał jednak w polu trzech sekund Stutza, który uniemożliwiał nam skuteczne wejścia w pole trzech sekund - wyjaśnia Dedek.
- Do tego rzuty za trzy punkty w większości były bez nacisku przeciwnika, dlatego chcieliśmy się ich trzymać. Niestety nie wpadały do kosza - dodaje.
Po trzy punkty przyniosło Asseco ostatnio tylko sześć rzutów. Gorzej było w czterech meczach sezonu. W jednym Asseco udało się wygrać - w 1. kolejce z AZS Koszalin.
- Jak widać po skuteczności, to nie był dla nas najlepszy dzień. Bardzo słabo rzucaliśmy za trzy punkty. Nie zrzucałbym jednak całej winy za porażkę właśnie na ten element gry. Jeśli zagralibyśmy lepiej w trzeciej kwarcie w obronie, wówczas i atak funkcjonowałby na wyższym poziomie - uważa kapitan Asseco Piotr Szczotka.
CZARNI PRZERWALI SERIĘ ZWYCIĘSTW ASSECO
Asseco jest drużyną, która trafia w każdym meczu średnio 8,6 rzutów zza linii 6,75 m. To najwięcej w lidze. Czy to nieco nie ukierunkowuje obrony rywali właśnie na ten element ataku gdynian?
- Jak wpada to wpada, a jak nie, to jest problem. Nie mamy przewagi pod koszem i dlatego skupiamy się w ataku na obwodzie. Oczywiście staramy się zachować bilans punktów z dystansu i spod kosza jednak czasami to nie wychodzi, jak w meczu z Czarnymi - dodaje Szczotka.
W ilości celnych trójek w lidze przoduje Łukasz Seweryn - 48, któremu daje to średnią 2,8 rzutu za trzy na mecz. Drugi jest Fiodor Dmitriew - 42, co daje 2,5 na spotkanie. W średniej, w pierwszej dziesiątce znajdziemy również Przemysława Frasunkiewicza - 2,1. W TBL nikt inny nie ma takich strzelców za trzy. Taktyka Asseco nie może więc dziwić. Trzeba się jednak przyzwyczaić, że gdy trójki nie będą wpadać, to o zwycięstwo tej drużyny będzie bardzo ciężko.
Kluby sportowe
Opinie (7) 1 zablokowana
-
2014-02-04 17:03
Porażka AG z Czarnymi była z góry do przewidzenia. kto widział ENERGĘ w ostatnich meczach wiedział ,że to b grozny zespół wzmocniony 2 nowymi grajkami. Doświadczony trener Urlep i wszystko jasne.
AG to zbieranina kilku strzelców za 3 pkt + młodzi gryzący parkiet choć mało doświadczeni zawodnicy. Nie ma co plakać nad porażką. Sa szanse ,że będzie lepiej.- 17 5
-
2014-02-04 21:31
Brawo Gdynia
Z tym składem i budżetem zespół prezentuje się naprawdę dobrze. Nie zapominajmy, że to już nie ten sam zespół co kilka lat temu. Brawo trener DEDEK.
Play-off będzie, ale jak sądzę tylko 1 runda. Bez kasy nie ma kołaczy w każdym profesjonalnym sporcie!- 13 3
-
2014-02-05 07:11
taki sport, kto ma kasę ma wyniki (3)
chociaż zaangażowanie państwowych spółek w sponsoring klubów sportowych jest dyskusyjne
jak sponsorem jest prywatna firma to spoko, ale jak państwowy regionalny monopolista to już co innego- 4 3
-
2014-02-05 08:07
biorąc pod uwagę to, że mają w składzie 3 zawodników z tzw. "mistrzowskiego" składu (2)
to raczej skwitowałbym to stwierdzeniem że są słabi w tym sezonie i tyle, nie zwalajmy wszystkiego na siano
- 3 5
-
2014-02-05 13:48
(1)
psss, jasne, ta trójka akurat do mistrzostwa się znacząco nie przyłożyła, grzali ławę i tyle !!
- 3 2
-
2014-02-06 00:03
no tak. brakuje przecież przychylnych sędziów od czasu wycofania się donatora
- 3 3
-
2014-02-05 09:09
Przemek...
zaraz chyba k...kę zrobi na tym zdjęciu...kiedyś miał być pierwszym Polakiem w EnBiEj słyszałem...
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.