Udanie batalię o utrzymanie w hokejowej elicie rozpoczęła MH Automatyka Gdańsk. Podopieczni Andrieja Kowaliowa wygrali wyjazdowy mecz z Nestą Mires Toruń 3:2 (2:0, 0:0, 1:2). Do składu wrócił Jan Steber, który zamiast poddać się operacji łąkotki, zgodził się na leczenie zachowawcze i dograć sezon do końca. Niestety, piątkowy mecz w szpitalu zakończył Petr Polodna, u którego podejrzewa się złamanie żeber. Drugi mecz w rywalizacji do czterech zwycięstw również na terenie rywali, w niedzielę o godzinie 17.
HOKEISTKI STOCZNIOWCA ROZPOCZYNAJĄ RYWALIZACJĘ O LIGOWE MEDALE. CEL - ODZYSKANIE TYTUŁU MISTRZA POLSKIBramki:0:1 Polodna as. Wachowski - Falk 0:47
0:2 Kstel-Dahl as. Josepher 19:40
1:2 Kalinowski as Dołęga 41:11
1:3 Skutchan as. Josepher - Falk 49:37 5 na 3
2:3 Lidtke as. Minge 56:10 5 na 4
NESTA MIRES: Studziński - Żyliński, Jaworski, Fraszko, Kukuszkin, Minge - Trachanow, Lidtke, Kalinowski, Michajłow, Dołęga - Kourakh, Wiśniewski, Ćwikła, Mogila - Skólmowski, Heyka, Stasiewicz, Winiarski, Naparło
MH AUTOMATYKA: Witkowski - Josepher, Lehmann; Skutchan, Polodna, Steber - Wachowski, Falk, Pesta, Kastel-Dahl, Gościński - Nowak, Kantor, Strużyk, Rompkowski, Marzec - Leśniak, Gierasimienko, Szczerbakow, Różycki, Wrycza
Jan Steber pod koniec stycznia doznał urazu łąkotki, a działacze MH Automatyki poinformowali, że kapitan gdańskich hokeistów nie zagra już do końca sezonu. Czech opuścił cztery ostatnie spotkania fazy zasadniczej i pojedynki fazy play-out miał oglądać tylko z trybun.
Przed walką o utrzymanie w elicie gdański klub razem ze swoim hokeistą zastosowali jednak wyjątkowy fortel. Steber zgodził się na odwołanie operacji i zastosowanie leczenia zachowawczego. Wszystko po to, aby zagrać przeciwko torunianom.
- W ostatnich dniach to była nasza najpilniej strzeżona tajemnica - mówi prezes klubu Bartosz Purzyński.GDAŃSCY HOKEIŚCI O BYĆ ALBO NIE BYĆNa piątkowy mecz w Toruniu, otwierający serię play-out Steber wyszedł w pierwszej piątce ku zaskoczeniu miejscowych. Co więcej, po zaledwie minucie gry razem z kolegami cieszył się z prowadzenie.
Sebastian Wachowski uderzył spod niebieskiej linii, a krążka nie zdołał złapać
Mateusz Studziński. Wykorzystał to
Petr Polodna, który uderzył pod poprzeczkę na 1:0.
Gdańszczanie po objęciu prowadzenia grali dobrze, choć od straty bramki na 1:1 uratował ich w sytuacji sam zna sam z
Bartoszem Fraszko Tomasz Witkowski. Jeszcze w pierwszej tercji goście doznali jednak potężnego osłabienia. Lód po starciu z rywalem musiał opuścić Polodna. Strzelec pierwszej bramki trafił do szpitala, a pierwsze diagnozy mówią o złamanych żebrach, co może wykluczyć go z kolejnych spotkań.
Podopieczni
Andrieja Kowaliowa wspierani przez ok. 80-osobową grupę kibiców z Gdańska, grali jednak swoje. Tuż przed końcem pierwszej tercji na 2:0 podwyższył
Adrian Kastel-Dahl, który z najbliższej odległości posłał gumę między parkanami bramkarza dobijając strzał
Zacharego Josephera.
Zmiany wyniku nie przyniosła druga tercja. Gospodarze kompletnie nie potrafili wykorzystać momentów gry w przewadze. Kontaktową bramkę zaraz po rozpoczęciu trzeciej partii zdobył jednak
Michał Kalinowski wlewając nadzieję w serca miejscowych kibiców.
W kolejnych akcjach torunianom brakowało skuteczności, a z upływem czasu na lodzie iskrzyło coraz mocniej. Doszło do bójki, a kary 4 minut otrzymali
Jauhen Żyliński i
Dymitr Szczerbakow. Chwilę później gdańszczanie zagrali jednak w podwójnej przewadze po karach dla Michaiłowa i Kalinowskiego. Wykorzystał to grający tego dnia pomimo gorączki,
Adam Skutchan i na 10 minut do końca meczu gdańszczanie prowadzili dwiema bramkami.
Gospodarze podnieśli się na niespełna 4 minuty do końca gry. Kontaktową bramkę w przewadze tym razem zdobył
Miłosz Lidtke. Trenerzy obu ekip prosili jeszcze o czas, ale po wznowieniach gry wynik nie uległ zmianie. Torunianom zabrakło czasu, aby doprowadzić do wyrównania.
Przypomnijmy, że rywalizacja o utrzymanie w Polskiej Hokej Lidze trwa do czterech zwycięstw. Drugie spotkanie odbędzie się w niedzielę o godz. 17, również w Toruniu. Kolejne dwa mecze zaplanowano w hali "Olivia" 3 i 5 marca. W razie potrzeby, dodatkowe terminy to 10 i 15 marca w Toruniu oraz 12 marca w Gdańsku.
Typowanie wyników
24 lutego 2017, godz. 18:30
3 pkt.
Nesta Mires Toruń
MH AUTOMATYKA Gdańsk
Jak typowano
| 72% |
261 typowań |
Nesta Mires Toruń |
|
| 4% |
15 typowań |
REMIS |
|
| 24% |
88 typowań |
MH AUTOMATYKA Gdańsk |
|
26 lutego 2017, godz. 17:00
3 pkt.
Nesta Mires Toruń
MH AUTOMATYKA Gdańsk
Jak typowano
| 70% |
236 typowań |
Nesta Mires Toruń |
|
| 4% |
12 typowań |
REMIS |
|
| 26% |
87 typowań |
MH AUTOMATYKA Gdańsk |
|
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
