Ulubione zabawy na podwórku, lody, guma turbo, wata cukrowa, a może wakacyjne przygody czy szkolne osiągnięcia, a przede wszystkim brak zmartwień - z czym dorosłym kojarzy się dzieciństwo? Jak wspominamy czasy, kiedy byliśmy dziećmi? Dzieciństwo to bez wątpienia czas pełen wyjątkowych chwil i radości, który pozostaje w naszej pamięci na długie lata. Naukowcy twierdzą, że jesteśmy w stanie odtworzyć wspomnienia z okresu między 3 a 3,5 rokiem życia. Co wy zapamiętaliście z dzieciństwa?
Jak spędzić Dzień Dziecka 2023? Wydarzenia i imprezy dla najmłodszych
2023-06-01 14:39
Opinia wyróżniona
Coś w tym jest, że wspomnienia z dzieciństwa to takie flesze. Pamiętam pierwszy dzień w przedszkolu, pierwszą samodzielną wyprawę po lizaki, wtedy mama jak dała pieniądze to za lizaka płaciło się banknotem jeszcze, jak przyniosłam pierwszego zwierzaka do domu - szczeniaka, bo gdzieś w sąsiedztwie rozdawali. Same dobre wspomnienia :)
2023-06-01 15:20
"wędkę". Plastykowych, małych, miały kółeczko u góry. Wędka: patyk, sznurek, haczyk z plastyku na końcu sznurka. Tylko że jaka nagroda dla dziewczynki, jak już złapała? Nic. Ułowionej na wędkę kaczki z plastyku się nie dostawało. Nastolatka z obsługi odstawiała zabawkę na dno prostokątnego "oczka". No nie można było jakichś ciastek nieczekoladowych (brudzenie paluszków) kupić i dawać choć po jednym za pierwsze złapanie na wędkę? By się dzieciak ucieszył. A miliardy złotych na obcych są.
2023-06-01 13:55
Opinia wyróżniona
to prawda my jako młodzi to nas rodzice nie mogli ściągnąć z podwórka do domu
było po prostu fajnie i nie było może mi się wydaje tyle nienawiści którą już dzieciaki w sobie mają w szkole podstawowej. Teraz doba telefonów i innych gadżetów ale co tu się dziwić dzieciom jak dorośli nie mogą się opróżnić bez telefonu w toalecie.
A ten
to prawda my jako młodzi to nas rodzice nie mogli ściągnąć z podwórka do domu
było po prostu fajnie i nie było może mi się wydaje tyle nienawiści którą już dzieciaki w sobie mają w szkole podstawowej. Teraz doba telefonów i innych gadżetów ale co tu się dziwić dzieciom jak dorośli nie mogą się opróżnić bez telefonu w toalecie.
A ten podział dzisiejszy w społeczeństwie
na każdej płaszczyźnie a biada mieć swoje zdanie i powiedzieć głośno jeden drugiego by pozabijaj z nienawiści.
Nie umiemy dać sobie w przestrzeni względem jeden do drugiego bo inaczej myśli lub ma totalnie inne poglądy.
Co by nie mówić obydwie frakcje i telewizja skłóciły społeczeństwo na maksa a techniki manipulacji i percepcji
są wykorzystywane do oporu w przekazach telewizyjnych dla społeczeństwa.
2023-06-01 15:59
Do tego: "ten podział dzisiejszy w społeczeństwie na każdej płaszczyźnie a biada mieć swoje zdanie i powiedzieć głośno" racja towarzyszu, kiedyś każdy miał to samo zdanie, zdanie partii, o ile mniej problemów od razu...
"Nie umiemy dać sobie w przestrzeni względem jeden do drugiego bo inaczej myśli lub ma totalnie inne poglądy."- no, a za
Do tego: "ten podział dzisiejszy w społeczeństwie na każdej płaszczyźnie a biada mieć swoje zdanie i powiedzieć głośno" racja towarzyszu, kiedyś każdy miał to samo zdanie, zdanie partii, o ile mniej problemów od razu...
"Nie umiemy dać sobie w przestrzeni względem jeden do drugiego bo inaczej myśli lub ma totalnie inne poglądy."- no, a za komuny to było tyyle miejsca dla odmiennych poglądów, lol.
Co za bzdury. Typowy post pt. "kiedyś to było, tera ni ma", który lud plusuje bo miło mu się wspomina młodość przez różowe okulary, zapominając o tym czego pamiętać nie chcą.
I już przez litość nie dodam że nie wiem w której to szkole nie uczyli przecinków...
2023-06-02 11:00
Przed ,,że" i ,,który" za moich czasów stawiano przecinki. :) :) :)
2023-06-01 20:09
W punkt dzieci już w szkole sobie ciuchy wygadują
2023-06-01 13:28
Opinia wyróżniona
Wychowywałem się na Siedlcach. Przysłowiowe całe dnie spędzaliśmy na boiskach lo8 lub sp14. Były też podchody. Szaber oczywiście. Najlepsze ogródki były idąc pod górkę na wzgórze Mickiewicza. Na całym płacy zabaw robiło się trasę pod grę w kapsle! To było super. Trzepak, ławka, pierwsze ogniska... Dyskoteki uwaga! u księdza w salce przykościelnej hehe. Rowerami na jezioro Otomin i Jasień. Spędzaliśmy czas w swojej paczce i szwedalismy się wszędzie. Wspaniałe wspomnienia i czasy. Łezka w oku...
2023-06-01 13:28
Opinia wyróżniona
Wychowywałem się na Siedlcach. Przysłowiowe całe dnie spędzaliśmy na boiskach lo8 lub sp14. Były też podchody. Szaber oczywiście. Najlepsze ogródki były idąc pod górkę na wzgórze Mickiewicza. Na całym płacy zabaw robiło się trasę pod grę w kapsle! To było super. Trzepak, ławka, pierwsze ogniska... Dyskoteki uwaga! u księdza w salce przykościelnej hehe. Rowerami na jezioro Otomin i Jasień. Spędzaliśmy czas w swojej paczce i szwedalismy się wszędzie. Wspaniałe wspomnienia i czasy. Łezka w oku...
2023-06-01 13:55
Opinia wyróżniona
to prawda my jako młodzi to nas rodzice nie mogli ściągnąć z podwórka do domu
było po prostu fajnie i nie było może mi się wydaje tyle nienawiści którą już dzieciaki w sobie mają w szkole podstawowej. Teraz doba telefonów i innych gadżetów ale co tu się dziwić dzieciom jak dorośli nie mogą się opróżnić bez telefonu w toalecie.
A ten podział dzisiejszy w społeczeństwie
na każdej płaszczyźnie a biada mieć swoje zdanie i powiedzieć głośno jeden drugiego by pozabijaj z nienawiści.
Nie umiemy dać sobie w przestrzeni względem jeden do drugiego bo inaczej myśli lub ma totalnie inne poglądy.
Co by nie mówić obydwie frakcje i telewizja skłóciły społeczeństwo na maksa a techniki manipulacji i percepcji
są wykorzystywane do oporu w przekazach telewizyjnych dla społeczeństwa.
2023-06-01 15:59
Do tego: "ten podział dzisiejszy w społeczeństwie na każdej płaszczyźnie a biada mieć swoje zdanie i powiedzieć głośno" racja towarzyszu, kiedyś każdy miał to samo zdanie, zdanie partii, o ile mniej problemów od razu...
"Nie umiemy dać sobie w przestrzeni względem jeden do drugiego bo inaczej myśli lub ma totalnie inne poglądy."- no, a za komuny to było tyyle miejsca dla odmiennych poglądów, lol.
Co za bzdury. Typowy post pt. "kiedyś to było, tera ni ma", który lud plusuje bo miło mu się wspomina młodość przez różowe okulary, zapominając o tym czego pamiętać nie chcą.
I już przez litość nie dodam że nie wiem w której to szkole nie uczyli przecinków...
2023-06-01 20:09
W punkt dzieci już w szkole sobie ciuchy wygadują
2023-06-02 11:00
Przed ,,że" i ,,który" za moich czasów stawiano przecinki. :) :) :)
2023-06-01 14:02
Jako małolat zawsze uwielbiałem słuchać opowieści mojego wujka o tym jak żyło się kiedyś. Wujek nie miał łatwego życia(wychowywał się w Nowym Porcie), a jego życiorys był na tyle barwny, że mogłem słuchać tego godzinami...
Wyobraźcie sobie, jest środek lata roku 1990. Ponieważ jego rodzice obydwoje pracowali, żył w najbogatszej rodzinie w dzielnicy, której jako jedynej miasto nie odcielo prądu i zimnej wody. Letni skwar przetaczal się po niesprzatanych ulicach, robiły się burze piaskowe, turlaly się takie krzewy jak z westernów... Gdy po dwóch tygodniach upałów ludzie zużyli całe zapasy deszczówki i zjedli wszystkie gołębie, zaczęły dziać się dantejskie sceny. Poza szabrowaniem sklepów dochodziło do walk plemiennych. Matki nie wypuszczały dzieci z obawy o akty kanibalizmu. Gdy upały spustoszyły pobliskie lasy, na ulice zaczęły wychodzić głodne i spragnione zwierzęta, w tym wilki i jeden niedźwiedź. Gdy tylko lokalsi widzieli potencjalne pożywienie, natychmiast biegli w jego stronę z maczugami i łukami. Pewnego razu doszlo do walki między niedźwiedziem a grupa dzieci szkolnych i okolicznych meneli. Niestety, zginęły 4 osoby, a niedźwiedź zabił wiceprezydenta miasta, który źle wycelował do niego z procy. Dopiero wojsko było w stanie załagodzić sytuację. Zamieszki głodnych ludzi stłumiono po tygodniu starć. Ciała ofiar składowania na dużych stosach. Miasto nie wykazało chęci chowania ich w zemscie za niepłacenie czynszu. Mad max to przy tej dzilni mały pikuś!
Zaraz wracam do słuchania, bo następna historia będzie o zimie i płozach śnieżnych oraz gangach Eskimosów zmierzających do "Wikinga" w objęcia szczerbatej Honoraty...
2023-06-01 21:37
co za bzdura!? i czemu niby w mojej dzielnicy miałaby się dziać taka historia..hmm..za dużo ktoś coś dziś..?
2023-06-01 14:04
Dzień bez ogniska był dniem straconym, a najlepiej było znaleźć pudełko zapałek.
2023-06-01 14:08
na wsi miałem co najwyżej jednego kolegę z mojej klasy, który byl fałszywy i toksyczny, więc przestałem utrzymywać z nim kontakt. Szkoda zdrowia i czasu.
2023-06-01 20:57
2023-06-01 14:13
Prawie nie spaliłem stodoły szefa OSP.
Haclówy sprężynowe, prototypem trafiłem dziadka i tak go straciłem.. Proce, wentyle były z metra.
Pierwszy czarny proch i pierwsze osmalone brwi. Próby nitrowania bawełny.
I to wszystko bez internetu.
2023-06-01 17:30
o najważniejszym. Walka z plagą stonki, jak wiadomo zrzucanej przez siły imperialistyczne Opylanie upraw ziemniaka z zastosowaniem DDT. Trochę bez maseczki ale z wiatrem. A potem nad rzekę w celu dekontaminacji.
2023-06-01 14:39
Opinia wyróżniona
Coś w tym jest, że wspomnienia z dzieciństwa to takie flesze. Pamiętam pierwszy dzień w przedszkolu, pierwszą samodzielną wyprawę po lizaki, wtedy mama jak dała pieniądze to za lizaka płaciło się banknotem jeszcze, jak przyniosłam pierwszego zwierzaka do domu - szczeniaka, bo gdzieś w sąsiedztwie rozdawali. Same dobre wspomnienia :)
2023-06-01 15:20
"wędkę". Plastykowych, małych, miały kółeczko u góry. Wędka: patyk, sznurek, haczyk z plastyku na końcu sznurka. Tylko że jaka nagroda dla dziewczynki, jak już złapała? Nic. Ułowionej na wędkę kaczki z plastyku się nie dostawało. Nastolatka z obsługi odstawiała zabawkę na dno prostokątnego "oczka". No nie można było jakichś ciastek nieczekoladowych (brudzenie paluszków) kupić i dawać choć po jednym za pierwsze złapanie na wędkę? By się dzieciak ucieszył. A miliardy złotych na obcych są.
2023-06-01 14:39
jabole za winklem.
2023-06-01 14:48
temu. /oczywiście, tak może czasem dziecko wyglądało, jedno na ćwierć miliona polskich dzieci. Wiadomo, dlaczego/
2023-06-01 15:01
2023-06-01 15:19
Po prostu jest mus, żeby wszędzie wepchnąć inne kredki. Im ciemniej tym bardziej trendi
2023-06-01 16:14
Nie doszukiwałbym się w tym większej głębi. To pewnie raczej kwestia dostępnych gotowych stockowych ilustracji. Jeśli plansz z wykresami było więcej (to pewnie jedna z wielu), to jeśli ilustracje były w tym samym stylu z tej samej serii i raczej były z ogólnoświatowego stocku, to raczej normalne, że będą zawierać wszystkie kolory i ciężko było by znaleźć takie, na których dzieciaki by pasowały do naszych realiów.
2023-06-01 15:15
Kiedyś to było, teraz już tak nie ma, teraz wszyscy i wszystko gorsze, kiedyś było lepiej, itp itd. Niekończące się wylewanie żali, podejrzewam, że przez to, że w życiu coś nie wyszło i trzeba zwalić winę na wszystko tylko nie na swój brak decyzyjności. Tak moi mili, nie brak ambicji, czy inteligencji bo znam dużo osób ode mnie dużo mądrzejszych, elokwentniejszych, po prostu inteligentniejszych. Ale jeśli te osoby nie są w stanie brać odpowiedzialności i decydować to zostają w tyle. Wiecie jakie są najgroźniejsze słowa jakie ktoś może usłyszeć? "Zadecyduj sam, będziesz za swoją decyzję odpowiedzialny"... 99% dostaję miekkich nóg jak takie coś usłyszy, obojętnie w jakiej sprawie. I woli tą odpowiedzialność przenieść na innych. I oczywiście powiedzą na forum, w komentarzach, że jest inaczej, ale w głębi wiecie, że winić można tylko siebie samego :(
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
