- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (162 opinie)
- 2 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (52 opinie)
- 3 Wywiad z nowym trenerem Trefla (7 opinii)
- 4 Arka: Karny ewidentny. Boniek popiera (479 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024
- 6 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
Czy Arka Gdynia się pozbiera? Jakie problemy? Bezpośredni awans czy baraże?
21 maja 2024
(162 opinie)Arce bliżej do pucharu niż mistrzostwa
Arka Gdynia
"- Życzę dobrze Arce, ale uważam, że bliżej jej do zdobycia Pucharu Polski niż do mistrzostwa Polski. Dlatego w tabeli ekstraklasy musi patrzeć za siebie. Arce wciąż trzeba wzmocnień. Nie odkryję niczego wielkiego mówiąc, że najbardziej na pozycji napastnika. Musi to być piłkarz, który w sezonie strzeli co najmniej 10 goli" - uważa Jarosław Kotas, były piłkarz i trener żółto-niebieskich.
Na pewno miejsce w tabeli musi cieszyć Arkę, ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że obecnie nie widać kandydatów do spadku. Oczywiście, życzę dobrze Arce, ale uważam, że bliżej jej do zdobycia Pucharu Polski, niż do mistrzostwa Polski. Dlatego w tabeli ekstraklasy trzeba patrzeć za siebie. Przed rozgrywkami wydawało mi się, że Górnik Łęczną czy Wisła Płock znajdą się na dale tabeli, ale okazało się, że potrafią grać w piłkę. Do tego trzeba dorzucić Bruk-Bet Nieciecze. Jej wyczyny można nazwać dużą niespodzianką. To pokazuje, że mówienie o braku słabych drużyn nie jest stekiem bzdur a faktem.
UBYWA BILETÓW NA PIŁKARSKIE DERBY TRÓJMIASTA
Z grą Arki także nie jest najgorzej. Fajnie że wygrywają, ale patrząc krytycznie widać, że w niektórych sytuacjach mają dużo szczęścia. Ostatnio z Piastem go zabrakło, choć w tym wypadku żółto-niebiescy byli lepsi od przeciwnika, a przegrali. Z drugiej strony pamiętam wygrany fartem mecz z Cracovią. Widzę strzał Marcusa, który odbija się od brzucha czy nerki rywala, po czym piłka wpada do siatki. Wcześniej to Cracovia miała kilka sytuacji do strzelenia bramki. W sporcie oczywiście trzeba mieć szczęście, ale powinno się bazować na umiejętnościach i o tym nie można zapominać.
ARCE NIE ZGADZA SIĘ WYNIK, PIAST KRUSZYŁ SKAŁĘ
Wygląda na to, że w Arce o tym wiedzą. Nie oślepia ich miejsce w tabeli, nie spoczywają na laurach po awansie do ćwierćfinału Pucharu Polski. Choć w nim Arka jest faworytem i nikt nie wyobraża sobie, aby przegrała z Bytovią. Ale fajnie, że w gdyńskim klubie wszyscy twardo stąpają po ziemi.
Skończyła się seria meczów bez porażki u siebie. To nie znaczy, że z gdyńskich piłkarzy spadła presja. Grają w ekstraklasie, gdzie do żadnego meczu nie można podchodzić na luzie. Zawsze musisz być skupiony na sto procent. Minus jest taki, że teraz przeciwnicy wiedzą, że Arkę można pokonać na jej boisku i respekt będzie nieco mniejszy. Myślę jednak, że piłkarze Arki nawet na to nie patrzą, że przegrali mecz, a byli nie do pokonania. Poniekąd wyrównał się im bilans, bo nawet najwięksi optymiści nie dopisywali gdynianom trzech punktów za mecz z Legią w Warszawie. Granie w ekstraklasie jest marzeniem każdego piłkarza, a jeśli ktoś tego nie docenia to zapraszam do niższych lig.
KEITA ZNOWU W ARCE, WACEBA NIE MOŻE GRAĆ
Arce wciąż trzeba wzmocnień. Nie odkryje niczego wielkiego mówiąc, że najbardziej na pozycji napastnika. Fajnie, że do gry wrócił Paweł Abbott, który ostatnio, w meczu z Piastem miał szanse na gola. Podobała mi się jego lekkość w grze, choć na lekkiego nie wygląda. W jednej z akcji ładnie złamał do środka, strzelił w kierunku długiego słupka, ale świetną interwencją popisał się bramkarz. Pytaniem jest, czy Abbott może strzelić w sezonie co najmniej 10 bramek. A właśnie takiego napastnika potrzebuje Arka. Jest jeszcze oczywiście Dariusz Zjawiński. Był on czołową postacią I ligi zanim poszedł do Cracovii. Wtedy chciało go pół ekstraklasy. W niej nie ma jednak czasu na przestoje. Napastnik jak strzela bramki, to jest bogiem, ale jak nie trafia do siatki przez kilka meczów, to trzeba go zmieniać. W takiej sytuacji znalazł się Darek. Nawet, gdy Robert Lewandowski ma problemy ze skutecznością, to bawarskie media, i nie tylko, zastanawiają się nad tym, czy nie powinien odpocząć od pierwszego składu.
Także trenerzy są z tego rozliczani. Dlatego muszą próbować, rotować składem. W napadzie Arki mamy jeszcze Rafała Siemaszkę. Ale także przy nim, jak i przy wspomnianym Zjawińskim pozostaje pytanie, czy są w stanie zdobyć dwucyfrową liczbę goli.
Bramki są potrzebne ponieważ widać, że najmocniejsi budzą się po słabszym początku rozgrywek. Tak jest z Legią, Lechem Poznań czy Wisłą Kraków. Dobrze, że w Śląsku Wrocław wciąż się gotuje, ale trzeba być czujnym, ponieważ wszystkie te drużyny są w tabeli za Arką.
Kibice i piłkarze Arki po porażce z Piastem.
W gdyńskim klubie pojawiają się za to kolejni pomocnicy, ale o nich jest zdecydowanie najłatwiej. Ściągnięcie dobrego napastnika to jest wyczyn. Legii wypalił Nikolić i dzięki niemu zdobyła mistrzostwo. Cracovii wypaliło teraz dwóch napastników i pewnie wygrali 6:0. Na pewno w Arce gdyby mogli, to ściągnęliby kogoś takiego. Śmieję się, że przeciętnych obrońców i pomocników można złapać na przystanku autobusowym. Dobre jest jednak to, że trener Grzegorz Niciński chce mieć rywalizację w zespole i ściągając kolejnych pomocników pokazuje, że nie ma w drużynie świętych krów.
Ostatnio do drużyny dołączył Dominik Hofbauer. Austriak potrzebuje czasu, aby się dobrze wkomponować, ale już sprawia dobre wrażenie. To co niemieckie, austriackie jest w piłce nożnej solidne. Wiem, bo grałem tam trochę czasu. Piłkarze z tych krajów nie odstawiają nogi, są dobrze przygotowani pod względem wydolnościowym, nie pękają przed nikim. Po prostu są profesjonalistami.
DWA LATA PRACY GRZEGORZ NICIŃSKIEGO W GDYNI
W Arce mamy za to stabilizacji na stanowisku trenera. Grzegorzowi Nicińskiemu minęły właśnie dwa lata jako pierwszemu szkoleniowcowi. Na pewno drużynie wyszło to na dobre. Grzegorz to Arkowiec z krwi i kości, odpowiedni człowiek na odpowiednim stanowisku. Dobrze, że jak miał problemy, a niektórzy chcieli go zwalniać, to tak się nie stało. I na przyszłość trzeba o tym pamiętać. Na pewno, jakby miał większe możliwości finansowe, to byłyby inne transfery w Arce. A on nie narzeka. Jestem w Wejherowie, to widzę, co tu zrobił. Przede wszystkim wprowadził profesjonalizm. Nie jest on typem cudaka, który przychodzi na zajęcia z gumą do żucia w buzi i gada po angielsku. Grzegorz, mam nadzieję, że się nie obrazi, nie był wirtuozem piłki, ani chłopcem z plakatu. Ciężką pracą osiągał sukcesy i to samo robi jako trener. Poznał ten fach w Rumi, w Wejherowie, a teraz docenia to, że pracuje w takim klubie jak Arka i oddaje się mu w stu procentach. Przed nim było wielu trenerów i nie dali oni rady przywrócić Arce ekstraklas. Pozostaje jedynie trzymać za niego kciuki.
Osoba
Jarosław Kotas
Urodzony 4. kwietnia 1962r. w Starogardzie Gdańskim. Były zawodnik m.in. Schalke 04 Gelsenkirchen, Zawiszy Bydgoszcz, Wisły Tczew czy Bałtyku Gdynia. W I lidze, w barwach Bałtyku, rozegrał 43 mecze, zdobywając 2 bramki. Występował również w niższych ligach niemieckich.
Jeszcze jako czynny piłkarz w 1996 roku został trenerem trzecioligowej wówczas Arki Gdynia, która otarła się wówczas o awans.
Jako szkoleniowiec pracował następnie w Aluminium Konin, Cartusii Kartuzy, Orkanie Rumia, Gryfie Tczew oraz jako asystent w Widzewie Łódź. Od stycznia 2017 był trenerem Gryfa Wejherowo. W sezonie 2017/2018 został asystentem w tym klubie, a od rundy wiosennej ponownie samodzielnie prowadził drużynę. Następnie w Sokole Ostróda i Medyku Konin.
fot. K.Kirklewski/400mm.pl
Jarosław Kotas - inne felietony:
- Jarosław Kotas o awansie Arki Gdynia do ekstraklasy: Teraz albo nigdy (26 kwietnia 2023)
- Korona Kielce - Arka Gdynia. Jarosław Kotas: Walka o awans jak wodowanie (28 maja 2021)
- Jarosław Kotas: Arka Gdynia utrudnia sobie życie. Liczy się prosty futbol (18 marca 2021)
- Jarosław Kotas: Przed Arką Gdynia trzy mecze prawdy (15 października 2020)
- Jarosław Kotas o Arce Gdynia: Mistrzostwo świata albo pogrzeb (12 czerwca 2020)
Kluby sportowe
Opinie (96) ponad 20 zablokowanych
-
2016-10-06 19:00
do zobaczenia na derbach
Arka-Lechia 1-2
- 5 20
-
2016-10-06 18:51
Pawełku, następnym razem traf ;)
- 6 0
-
2016-10-06 18:40
test test
alamakota
- 1 2
-
2016-10-06 18:15
Piatkowski
- 0 1
-
2016-10-06 18:02
Górka i Tory wyprzedane !
A Olimpijska i Gosir ?
- 7 1
-
2016-10-06 18:00
A Ty panie Kotas to tez zaden z Ciebie wirtuoz pilki nie byl, a tym bardziej trener.
- 9 5
-
2016-10-06 17:54
Być konsekwentny
Ale słuchać dobrych podpowiedzi także Grzegorza Witta panie trenerze Niciński dla dobra drużyny!
- 10 0
-
2016-10-06 17:22
Ważny miesiąc
Lublin(Łęczna),Gdynia(Pogoń),Bytów(Bytovia),no i Derby!!! To są kluczowe mecze sezonu.Na deser Derby.Po tych meczach można dopiero ocenić jakim tak naprawdę jest Nitek.Choć sezon jest naprawdę długi i może się wiele wydarzyć to jednak te mecze mogą pokazać,które jest miejsce w szeregu Arki.I tylko jedna prośba panie trenerze(rozumiem trzeba zabezpieczyć tyły!) grajmy tak cały mecz od początku jak w 2gich połowach z dużą pokorą dla każdego kolejnego rywala.Nie grajmy zachowawczo bo można wyniku już nie dogonić niekorzystnego!!!
- 16 1
-
2016-10-06 15:59
Dolna 8ka po podziale.Tele w temaci.
- 1 17
-
2016-10-06 15:40
Abocik wystarczy na ta narna lige
- 5 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.