- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (240 opinii) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (108 opinii)
- 3 Lechia rozbita. Zmiana lidera (21 opinii)
- 4 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (79 opinii)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 Lechia prawie w ekstraklasie (312 opinii) LIVE!
Jonikos Ateny - Prokom Trefl Sopot
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
"Józek" rzucił w Polsce wszystko (rozstał się także z żoną) po zakończeniu poprzedniego sezonu. Nie chciał grać u nas, mimo że z Prokomem wiązał go ważny kontrakt. Swemu greckiemu agentowi wmówił, że może odejść z naszego klubu, bo Sopot miał wobec niego zaległości finansowe. Sprawa oparła się o FIBA. Stanęło na tym, że McNaull musiał za własne pieniądze wykupić kontrakt z Sopotem. Kosztowało go to bardzo słono (około 50 tysięcy dolarów). Czy środkowy będzie szukał teraz zemsty za uszczuplenie swego portfela? Jeśli tak, to niewiele wskóra.
"Józek", nazywany przez greckich fanów Big Mac, nic nie stracił ze swych umiejętności. Debiut w Grecji zapamięta na zawsze. Już w 1. kolejce ligi ESAKE-HEBA, w meczu z Makedonikosem złamał nos. Chyba już się zorientował, że trafił do przeciętnej drużyny. Ionikos dopiero drugi sezon gra w najwyższej klasie rozgrywkowej (zajął ósme miejsce), nie mówiąc już o występach w europejskich pucharach, w których jest absolutnym nowicjuszem.
Przy okazji wspomnijmy, że debiut w hiszpańskiej ACB ma za sobą już Kebu Stewart. Drugi ze słynnych uciekinierów z Sopotu zagrał w Estudiantes Madryt bardzo przeciętnie. Zaczął mecz na ławce rezerwowych. W ciągu 8 minut gry zdobył 2 punkty (0/1 za 2 i 2/4 za 1), zaliczając aż 4 straty i... 0 zbiórek. Mimo to jego zespół pokonał na wyjeździe Unicaję Malaga 76:64.
Wróćmy jednak do Ionikosu prowadzonego w tym sezonie przez Konstantinosa Pilafidisa. Prócz McNaulla, pierwszopolanową rolę w tej drużynie odgrywa 25-letni Chorwat Jurica Zuza pozyskany z Panathinaikosu Ateny (z jego strony grozi nam największe niebezpieczeństwo) oraz amerykański obrońca, Robert Conley. Działacze zespołu z Aten postanowili ściągnąć Conleya w miejsce mającego problemy zdrowotne Kenyana Weaksa. 26-letni zawodnik wcześniej grał w Lietuvosie Rytas Wilno, francuskich Dijon i Brest oraz włoskim Mabo Livorno. Grając w Serie A miał średnio 17 punktów i 4,5 zbiórki w meczu.
Mimo ich starań po 9. kolejkach greckiej ekstraklasy Ionikos jest dopiero na 9. miejscu (3 zwycięstwa, 6 porażek). W sobotę nasi rywale przegrali u siebie z zajmującym drugie miejsce AEK Ateny 76:78. Ionikos był bliski zwycięstwa, jednak w decydujących momentach meczu jego gracze popełnili kilka strat. Conley zdobył 14 punktów, rozgrywający Justin Hamilton - 12, a zmieniający "Józka" Kostas Paschalis - 10 punktów. McNaull miał 9 "oczek". W statystykach nasz były zawodnik jest na 6. miejscu wśród zbierających (śr. 8,5). - "Józek" jest bardzo dobrym graczem, ale sam im tego spotkania nie wygra. W meczu gra 10 zawodników, a Grecy nie mają dziesięciu McNaullów - dowodził Goran Jagodnik, nasz superstrzelec.
Mimo słabszych wyników Grecy nie odpuszczają ULEB Cup. Po minimalnej porażce w Cholet 72:74 (Conley 19, Zuza 10), w 2. kolejce pokonali u siebie Brighton Bears 87:76 (McNaull 24 i 10 zbiórek, Zuza 16). Po tych meczach są na trzecim miejscu w grupie F (małe punkty 159-150). My jesteśmy wyżej, dzięki lepszej różnicy małych punktów (153-135).
- Ostatni mecz w Grecji, w finale Pucharu Europy, wspominamy dość niemiło, jednak to już historia. Teraz czeka nas bardzo ciężki bój. Dyspozycja mojej drużyny jest zupełnie przyzwoita - zauważył Eugeniusz Kijewski, coach Prokomu, nie ukrywając, że także i w tym spotkaniu liczy na dobrą grę Gintarasa Einikisa, naszego jedynego centra.
Kluby sportowe
Opinie (3)
-
2003-11-25 11:00
Wygrana w 100%
Jesli chodzi o " gitare " , jak nazywaja w Sopocie Gintarasa Einikisa , to jesli on bedzie gral tak fenomenalnie jak w ostatnim meczu ligowym , to Sopot Trefl Prokom ma wygrana w kieszeni . Jest to dobry nawet bardzo dobry zawodnik wywodzacy sie z Kowna z klubu " Zalgiris " . Nie zapominajcie , ze litwini rodza sie z pilka do kosza , tak jak polacy z pilka do futbola .
Chcialbym jeszcze cos napisac , to znaczy zyczyl bym sobie aby w nastepnym sezonie w Sopot Trefl Prokom zespole gral jeszcze : Soulius Stombergas i Sarunas Jeskavicius .
To wszystko .- 0 0
-
2003-11-25 20:29
61:83 dla TREFLA :)))
- 0 0
-
2003-11-25 22:56
chlopaki nie płaczą
BYłem u Harrego z Tybetu. Facet poklepał mnie po karku, pogładził mnie po udach i wziła za to ileś tam:)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.