Roberts Stelmahers i Joseph McNaull to kolejni gracze, którzy być może w następnym sezonie będą występować w zespole koszykarzy Prokomu Trefla Sopot. Rozmowy są bardzo zaawansowane, jednak zawodnicy na razie unikają powiedzenia "tak".
Łotewski rozgrywający zapadł kibicom w pamięć dwa sezony temu, kiedy błyszczał w barwach Zeptera Śląsk Wrocław. Ostatni sezon spędził w Turcji. Teraz zamarzył mu się powrót do Polski. Do Prokomu zgłosił się sam. Suma kontraktowa zaproponowana przez agentów Stelmahersa jest dla sopockich działaczy zbyt wygórowana, mimo iż budżet klubu w porównaniu z poprzednim sezonem jest wyższy o 30 procent. Rozmowy wciąż trwają.
Dni Joe Mc Naulla w stolicy Dolnego Śląska były już dawno policzone. Tej opinii nie może zmienić nawet odejście Andrieja Urlepa. 29-letni środkowy z zainteresowaniem przyjął ofertę Prokomu, jednak z podjęciem decyzji zamierza się wstrzymać do końca czerwca, kiedy to wystąpi na campie w Treviso. Tam zamierza znaleźć zagranicznego pracodawcę. Jeśli się nie uda, gra "Józka" w barwach Prokomu w następnym sezonie jest bardzo prawdopodobna. Polski Amerykanin wyjechał na trzy tygodnie wraz z żoną Olgą do Los Angeles.
Na 80 procent pewne jest podpisanie nowej umowy z Josipem Vrankoviciem, najlepszym niskim skrzydłowym ekstraklasy w ubiegłym sezonie. Ten krok uczynił już Tomasz Wilczek. Natomiast Jarosław Darnikowski, z którym w Sopocie już się pożegnano, będzie grał w zespole beniaminka ligi, Noteci Inowrocław. Andrzej Adamek podjął rozmowy z Grzegorzem Schetyną, prezesem Zeptera, o możliwości powrotu do zespołu mistrza Polski.
Szymon Szewczyk podpisał dwuletni kontrakt z Polpharmą Pakmet Starogard. 19-letni, były środkowy SKK Szczecin (214 cm), jeden z najzdolniejszych koszykarzy młodego pokolenia, odrzucił propozycje kilku klubów ekstraklasy.
Kryst.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
