- 1 Kto i jak przyjedzie na derby z Arką? (158 opinii)
- 2 Lechia dokonała rzadkiej sztuki w XXI wieku (32 opinie)
- 3 Hokeiści dalej od utrzymania w elicie (20 opinii)
- 4 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (10 opinii)
- 5 Najważniejsze zawody karate w Trójmieście (17 opinii)
- 6 11-letnia ninja podbija świat (9 opinii)
Koszykarki Politechniki Gdańskiej prowadzą z SMS PZKosz Łomianki w półfinale I ligi
Koszykarki Politechniki Gdańskiej wygrały z SMS PZKosz Łomianki 70:51 (22:17, 23:9, 21:10, 4:15) w pierwszym meczu półfinału I ligi. Rywalizacja o awans do finału toczy się do dwóch zwycięstw. Drugie spotkanie odbędzie się w sobotę o godz. 14 w Łomiankach.
W ĆWIERĆFINALE PLAY-OFF BĘDZIE PIĄTY MECZ BASKET - ARTEGO. PRZECZYTAJ O ZMARNOWANEJ SZANSIE GDYŃSKICH KOSZYKAREK
POLITECHNIKA: Koperwas 18, Przybytek 16 (7 as), Szymańska 12, Duszkiewicz 10 (2x3), Wilk oraz Śmietańska 7, Pyka 4, Kasperska 3, Ławicka, Wyszyńska, Kukier, Korczak-Komorowska
Koszykarki Politechniki Gdańskiej awansowały do półfinału rozgrywek I ligi po trwających trzy mecze seriach z VBW GTK II Gdynia oraz Liderem Swarzędz. Ich rywalem na tym etapie jest ubiegłoroczny triumfator rozgrywek zaplecza Energa Basket Ligi, SMS PZkosz Łomianki.
Początek inauguracyjnej kwarty pierwszego spotkania w Gdańsku należał do przyjezdnych, które jeszcze na trzy minuty przed jej końcem prowadziły 15:9. Wtedy Politechnika zanotowała serię 13:2, a udział w zdobyczy punktowej w tym okresie miało aż sześć różnych zawodniczek. Po pierwszej odsłonie gdańszczanki prowadziły 22:17.
PRZYPOMNIJ SOBIE, JAK GDAŃSZCZANKI PRZEBRNĘŁY PRZEZ ĆWIERĆFINAŁ
Podobny przebieg miała druga część gry, ale tym razem zespół z Gdańska popisał się jeszcze bardziej efektowną passą. Do piątej minuty wynik oscylował w okolicach remisu. Jednak od stanu 25:24 dla miejscowych drużyna z Łomianek zdobyła tylko dwa oczka, a Politechnika odpowiedziała 20 punktami. Po pierwszej połowie zespół trener Lubow Szwecowej-Knap prowadził więc 45:26.
- Mówiąc szczerze, jestem trochę w szoku. Myślę, że nikt przed meczem nie spodziewał się takiego przebiegu spotkania. W koszykówce kobiet rzadko zdarza się, aby wszystkie zawodniczki podczas jednego meczu zagrały tak, jak potrafią najlepiej. Myślę, że to był klucz do zwycięstwa. Może nie mamy w składzie znanych nazwisk, ale za to jesteśmy świetną drużyną - ocenia Agnieszka Przybytek, rozgrywająca Politechniki.
W trzeciej kwarcie gdańszczanki jeszcze powiększyły swoją przewagę. Po rzucie Katarzyny Śmietańskiej na minutę przed końcem tej części gry prowadziły już różnicą 30 punktów. Przed ostatnią częścią miejscowe prowadziły 66:36 i mogły być pewne zwycięstwa.
Na czwartą odsłonę wyszły już rozluźnione, co przełożyło się na ich skuteczność w ataku. W ciągu dziesięciu minut trafiły tylko dwa rzuty z gry, przegrywając tę kwartę 4:15. W całym meczu zwyciężyły jednak przekonująco - 70:51. W drużynie z Gdańska zwracają uwagę aż 24 asysty oraz stosunkowo niewielka liczba popełnionych strat - 12.
- Podczas meczu każda z zawodniczek podstawowych, jak i rezerwowych w pełni wykonała to, co do niej należało. W tej fazie rozgrywek każdy mecz jest tym najważniejszym, nikt się nie oszczędza. Należy zwrócić uwagę że, drużyna z Łomianek jest chyba najbardziej rozwijającym się zespołem w lidze, dlatego nie mogłyśmy sugerować się ich poziomem umiejętności, który prezentowały w fazie grupowej. Wiadomo, że Łomianki z meczu na mecz grają lepiej, są młodym, ale silnym i walecznym zespołem - podkreśla Przybytek.
Drugie spotkanie odbędzie się w sobotę w Łomiankach. Jeśli zespół Politechniki wygra tamten mecz, awansuje do finału I ligi. Jeśli nie, o wszystkim zadecyduje trzeci mecz, który zaplanowano na 18 kwietnia. W drugim półfinale Panattoni Europe Lider Pruszków prowadzi z AZS Politechniką Koroną Kraków, która we wcześniejszej fazie wyeliminowała koszykarki Uniwersytetu Gdańskiego.
- Przed nami kolejny najważniejszy mecz sezonu. Uważam, że nie należy go rozpatrywać w kategoriach bilansu wygranych do przegranych meczów. Zerujemy głowy i zaczynamy od nowa. Skupiamy się jak zwykle na utrzymaniu mocnej obrony, konsekwencji w ataku i oddaniu serca na parkiecie - deklaruje Przybytek.
do dwóch zwycięstw
POLITECHNIKA GDAŃSKA - SMS PZKosz Łomianki 70:51 (22:17, 23:9, 21:10, 4:15)
AZS Politechnika Korona Kraków - Panattoni Europe Lider Pruszków 62:66 (15:18, 19:16, 15:12, 13:20)
SMS PZKosz Łomianki - Politechnika Gdańska (sobota, godz. 14)
Panattoni Europe Lider Pruszków - AZS Politechnika Korona Kraków (sobota, godz. 18)
POLITECHNIKA GDAŃSKA - SMS PZKosz Łomianki (ewentualnie 18 kwietnia)
AZS Politechnika Korona Kraków - Panattoni Europe Lider Pruszków (ewentualnie 18 kwietnia)
Kluby sportowe
Opinie (4)
-
2018-04-10 06:54
gratulacje
Gratulacje dla PG za dobry sezon. Tak szczerze kto by się spodziewał :)
- 4 1
-
2018-04-10 10:21
Tak szczerze kto by się spodziewał, że pani trener kadry będzie miała takie wsparcie
u panów z PZKOSZ. No i podziw dla gry aktorskiej (te "ostre" starcia z sędziami). Najlepszym tego dowodem są śmieszne kary za takie zachowanie.
- 1 1
-
2018-04-10 18:24
Z Gdańska (1)
Do Boju PG!!! idziecie po awans!!!
- 1 0
-
2018-04-10 19:01
Kibic
Brawo!!!
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.