Michał Kolenda z Trefla Sopot oraz Marcel Ponitka z Asseco Gdynia znaleźli się na liście koszykarzy zgłoszonych do Draftu NBA 2018. Z corocznego naboru do najlepszej ligi świata dostaje się 60 zawodników, choć oczywiście nie wszyscy zostają później w tych rozgrywkach. Chętnych jest jednak cztery razy więcej. - Jest powiązanie m.in. z Campem Treviso, na który zostałem zaproszony, a prezentują się podczas niego perspektywiczni gracze z Europy - wyjaśnia rozgrywający żółto-czarnych.
DLACZEGO TOMAS PACESAS UWAŻA, ŻE TRÓJMIEJSKIE KLUBY NIE POWINNY PRZEKREŚLAĆ WŁAŚNIE ZAKOŃCZONEGO SEZONU, MIMO ŻE ZNALAZŁY SIĘ POZA PLAY-OFF?21-letni
Michał Kolenda z Trefla Sopot,
Marcel Ponitka z Asseco Gdynia oraz
Aleksander Dziewa ze Śląska Wrocław znaleźli się na liście koszykarzy zgłoszonych do Draftu NBA 2018. W trakcie niego, 30 klubów najlepszej ligi świata wybiera dwukrotnie nowych, perspektywicznych koszykarzy do swoich składów.
Na wydraftowanie Polaka w najbliższej edycji nikt nie liczył. Niespodziewanie jednak, na liście zgłoszonych znalazło się ich aż trzech.- Lista jest powiązana m.in. z Campem Treviso, na który zostałem zaproszony, a prezentują się podczas niego perspektywiczni gracze z Europy. W poprzednich latach patronem imprezy był Adidas. W tym roku jest inaczej. Camp przejęła liga NBA. Wysyła ona zaproszenia zawodnikom. Jeśli odpowiedziało się na nie pozytywnie wówczas trzeba było również zgłosić się do draftu. Szczerze mówiąc byłem tym wszystkim zaskoczony, ale nie wahałem się, aby spróbować - wyjaśnia Kolenda.Tak samo sytuacja wygląda w przypadku Ponitki. Umiejętności koszykarza Trefla, jak i Asseco sprawdzą trenerzy z USA, którzy na podstawie campu powiększą bazę zawodników. Jeżeli nie otworzy to drogi bezpośrednio do NBA, to da możliwość, aby pokazać się później w Lidze Letniej NBA.
PORAŻKA Z ASSECO Z ROSĄ ZAKOŃCZYŁA MARZENIA GDYŃSKIEGO KLUBU O PLAY-OFF. PIOTR SZCZOTKA ZAGRAŁ OSTATNI MECZ W KARIERZE- Z tego co wiem, NBA trochę podzieliło camp. We Włoszech będą tylko koszykarze z Europy, natomiast w USA zaprezentują się Amerykanie. Fajnie będzie sprawdzić się na tle innych, ciekawych koszykarzy Starego Kontynentu. Wszystko odbędzie się w dniach 2-6 czerwca - dodaje Kolenda.Koszykarz przyznaje, że na razie nie może liczyć na nic wielkiego, ale może z biegiem treningów wyklaruje się coś ciekawego.
Przypomnijmy, że pierwszym Polakiem wybranym w Drafcie NBA był w 2003 roku
Maciej Lampe - z numerem 30. przez New York Knicks, z którego szybko został oddany do Phoenix Suns, a później grał także w New Orleans Hornets i Houston Rockets. W tym samy Drafcie z nr 35. wybrano
Szymona Szewczyka - Milwaukee Bucks - ale w NBA skrzydłowy ostatecznie nie zagrał. Rok wcześniej w najlepszej lidze świata pojawił się
Cezary Trybański, ale nie był draftowany. Natomiast w 2005 roku, z nr 57. trafił do Suns
Marcin Gortat. Szybko oddano go do Orlando Magic, gdzie stał się graczem na miarę NBA i gra w niej do dzisiaj.
PRZECZYTAJ JAK KING SZCZECIN ZAMKNĄŁ TREFLOWI SOPOT DROGĘ DO PLAY-OFF
Playoff
Ćwierćfinały
| Anwil Włocławek |
2 |
| PGE Turów Zgorzelec |
0 |
| Stelmet Enea Zielona Góra |
1 |
| Rosa Radom |
1 |
| BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski |
2 |
| King Szczecin |
0 |
| Polski Cukier Toruń |
2 |
| MKS Dąbrowa Górnicza |
0 |
Półfinały
Finał
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
