W przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego z trójmiejskich drużyn zaprezentują się tylko rugbiści Ogniwa. Sopocianie muszą pokonać Orkana Sochaczew, aby zachować cień szansy na opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli. Mecz na szczycie odbędzie się w Łodzi. Arka spróbuje tamtejszym Budowlanym odebrać fotel lidera. Natomiast Lechia pojechała po komplet punktów do Lublina, gdyż tylko wówczas gdańszczanie za tydzień na własnym boisku będą mieli możliwość zdobycia nawet pierwszego numeru do play-off
.
Najdłużej w bieżących rozgrywkach na szczycie tabeli znajdowała się Lechia. Tytuł mistrza półmetka wywalczyła Arka. Jednak obecnie po raz drugi w tym sezonie z góry na wszystkich patrzą rugbiści z Łodzi. To ich mecze
w sobotę o godzinie 15.00 z Arką oraz za tydzień w Gdańsku z Lechią ustalą kolejność na pozycjach 1-3. Jest się o co bić, bo najlepsza drużyna z tego tercetu w play-off aż do finału będzie mogła gościć rywali u siebie, a najsłabsza już w półfinale czekać będzie wyjazd.
-
Dokładnie analizowaliśmy derby. Nie był to jeszcze najlepszy mecz w naszym wykonaniu, wiemy gdzie są rezerwy. Jednak najważniejsze, że tworzymy kolektyw. W tym tkwi nasza siła. To zespół wygrał z Lechią, bo na boisku jeden drugiego wspierał i pomagał mu. Na to samo liczę w Łodzi. Tam też można wygrać, o czym w przeszłości przekonywaliśmy wywożąc korzystny wynik. Na pewno jedziemy podbudowani zwycięstwem nad Lechią, z przekonaniem, że wszystko na finiszu rozgrywek jest w naszych rękach. Jeśli będziemy wygrywać, to nawet kombinowanie kogokolwiek nie będzie w stanie nam zaszkodzić - ocenia
Maciej Stachura, szkoleniowiec "Buldogów".
W pierwszej rundzie, w Gdyni żółto-niebiescy pokonali aktualnych mistrzów Polski aż 43:14. Teraz również panuje maksymalna mobilizacja. Arka na mecz do Łodzi wyruszy już w piątek. Awizowany jest ten sam skład, co na derby. Gdynianie zdają sobie sprawę, że przegrana w Łodzi to bezpowrotna utrata szans na numer jeden do play-off, a także nawet groźba gry w decydującej części sezonu z trzeciej pozycji.
Tabela po 12 kolejkach
Rugby - Ekstraliga
|
Drużyny |
M |
Z |
R |
P |
Bilans |
Pkt. |
|
1
|
Budowlani Łódź
|
12
|
11
|
0
|
1
|
524:188
|
53
|
|
2
|
Arka Gdynia
|
12
|
11
|
0
|
1
|
382:130
|
50
|
|
3
|
Lechia Gdańsk
|
12
|
10
|
0
|
2
|
450:141
|
49
|
|
4
|
Budowlani Lublin
|
12
|
6
|
0
|
6
|
245:197
|
30
|
|
5
|
Orkan Sochaczew
|
12
|
4
|
0
|
8
|
238:360
|
21
|
|
6
|
Posnania
|
12
|
2
|
0
|
10
|
176:376
|
11
|
|
7
|
Juvenia Kraków
|
12
|
2
|
1
|
9
|
165:521
|
11
|
|
8
|
Ogniwo Sopot
|
12
|
1
|
1
|
10
|
141:408
|
8
|
Tabela wprowadzona: 2011-05-01
Jeśli Arka przegra w Łodzi, to w najlepszym wypadku będzie już tracić sześć punktów do Budowlanych, czyli dystans, którego nie da się odrobić w ostatniej kolejce, gdy w Gdyni stawi się
Ogniwo. Ponadto "Buldogi" mają obecnie zaledwie punkt przewagi nad Lechią i gorszy bilans derbów. Okazało się, że przyłożenia gdańszczan w doliczonym czasie gry, na które przed tygodniem nie zwrócono już większej uwagi, daje biało-zielonym lepszy bilans dwumeczu z Arką (37:35), bo u siebie wygrali 30:13, gdy w Gdyni ulegli "tylko" 7:22.
Lechii wystarczy zatem zrównać się punktami z lokalnym rywalem, aby być wyżej w tabeli. -
Jedziemy do Lublina przede wszystkim odbudować zaufanie kibiców po przegranych derbach - deklaruje
Grzegorz Kacała, który 23 zawodników zabrał na wyjazd już w piątek. Tego dnia zaplanowany jest trening na boisku Budowlanych.
-
Dopiero on rozstrzygnie, w jakim składzie zagramy, bo po meczu z Arką są pewne problemy zdrowotne. W domu został kontuzjowany Buczek, a do gry może wrócić Witoszyński. W sobotnim spotkaniu musimy przede wszystkim uniknąć takiej liczby błędów, która przytrafiła się nam w Gdyni. Po części można tłumaczyć je brakiem zgrania, gdyż zimą w znacznym stopniu przebudowaliśmy drużynę - przypomina szkoleniowiec Lechii.
Biało-zieloni zagrają w Lublinie w
sobotę o 15.00. Aby utrzymać szanse na poprawienie trzeciej pozycji muszą wygrać, najlepiej z bonusem. Zadanie do wykonania, choć tamtejsi Budowlani zapewne także zagrają w play-off z numerem cztery.
Przypomnijmy, że w ostatniej kolejce Lechia na stadionie przy ul. Traugutta gościć będzie Budowlanych z Łodzi. Ten mecz będzie o tytuł mistrza sezonu zasadniczego, jeśli w sobotę gdańszczanie wyprzedzą Arkę i nie powiększą strat do obecnego lidera.
W cieniu rywalizacji o najwyższe pozycje do play-off toczy się walka o uniknięcie baraży, a ten cel osiągną drużyny z miejsc 5-6. W najlepszej sytuacji jest teraz Posnania, która w tej kolejce gości u siebie Juvenię Kraków, a kończy rozgrywki wyjazdem do Sochaczewa, który to mecz zapewne dla gospodarzy będzie o przysłowiową pietruszkę.
Z jakim stopniem zaangażowania gra Orkan na finiszu rywalizacji będziemy mogli się przekonać
w sobotę o 14.00 w Sopocie. Goście praktycznie nie mają już szans na grę w play-off (w ciągu dwóch kolejek musieliby odrobić 9 punktów straty do Lublina), ale to zapewne oni zdecydują, która drużyna zagra w barażach, a która meczu o utrzymanie nie będzie musiała grać na wyjeździe.
Ogniwo musi wygrać u siebie, aby zachować cień szans na opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli. Jednak nawet wówczas nie wszystko będzie w rękach sopocian. Trudno bowiem przypuszczać, że podopieczni
Jarosława Hodury za tydzień poradzą sobie w derbach Trójmiasta z Arką. Natomiast nie można wykluczyć, że Juvenia w ostatniej kolejce poradzi sobie u siebie z Budowlanymi Lublin.
-
Gramy o zwycięstwo, choć nie wiemy czy cokolwiek ono nam da poza satysfakcją. W ostatniej kolejce nie zdziwimy się, jeśli i w Sochaczewie, i w Krakowie dojdzie do meczów przyjaźni, które zakończą się wynikami niekorzystnymi dla nas. My na cuda nie liczymy, patrzymy na siebie, systematycznie budujemy drużynę. W naszej sytuacji każda wygrana, czy dobry występ to dobry prognostyk na przyszłość. Już w meczu z Orkanem będziemy próbowali przećwiczyć pewne nowe elementy, o których myślimy już pod kątem spotkania o utrzymanie - deklaruje trener Hodura, który w sobotę z podstawowych zawodników nie będzie mógł skorzystać z
Krzysztofa Korbolewskiego.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
