• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Legia pokazała rogi. Spokojnie to tylko awaria

Krystian Gojtowski
23 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Koszykarze Prokomu Trefl Sopot zafundowali nam niespodziewane emocje w pierwszej rundzie play off ekstraklasy. Zamiast oczekiwanych trzech kolejnych zwy cięstw mamy remis w rywalizacji z Legią Warszawa 2-2. Po dwóch porażkach w stolicy (75:87, 65:71) decydujące spotkanie odbędzie się jutro w Sopocie. Czyżby sopocianie przygotowywali swój zespół do zaciętej walki w finale mistrzostw Polski?

Po ochłonięciu z emocji dziś możemy sobie pozwolić na taki żart. Sami koszykarze jednak nie ukrywają, że nie planowali tak długiej rywalizacji z wojskowymi. Po dwóch wygranych w Sopocie w Warszawie miano postawić kropkę nad i. Jednak podopieczni Jacka Gembala nie padli przed naszymi na kolana i zrobił się klops.

- Po raz kolejny zabrakło u nas ważnego gracza, tym razem Josipa Vrankovicia. Jednak przede wszystkim odczuwalny jest brak Joe McNaulla, nie tylko gracza, ale i dobrego ducha drużyny - mówi Wojciech Pietkiewicz, dyrektor klubu. - W Warszawie po prostu nie wyszło i teraz nie ma co sobie z tego powodu rwać włosów z głowy. Nasi zawodnicy sami zgotowali sobie ten los. Teraz muszą pewnie wygrać piąte starcie. Ta rywalizacja trwa jednak o 80 minut za długo - twierdzi Pietkiewicz.

Sopocianie proszą kibiców o wyrozumiałość. Proszą też o przybycie na środowy mecz (18.00) i gorący doping, podobny do tego, jakiego doświadczyli w wielu wcześniejszych spotkaniach.

Można jednak zadać pytanie, czy mając do dyspozycji "Joke'a" Vrankovicia Prokom wygrałby chociaż jeden z weekendowych pojedynków. - Trudno mi odpowiedzieć na to pytanie. Nie byłem w Warszawie i nie wiem jak ten pojedynki wyglądały. Nie rozmawiałem także jeszcze na ten temat z kolegami - odpowiada Chorwat. - Mogę jednak zapewnić, że w piątym meczu zagram i zrobię wszystko, byśmy walczyli o najwyższe laury w lidze.

Porażki zaskoczyły także Igora Milicicia, naszego pierwszego playmakera. Trudno wskazać mu przyczyny przegranych. - Co mogę powiedzieć. Rywale chyba zagrali lepiej. Mieliśmy olbrzymie problemy z Lee Wilsonem, ich centrem - mówi rozgrywający. - Na początku sezonu mieliśmy skład na mistrza, a teraz... będziemy wygrywać wszystko, co możliwe - zapewnia Chorwat.

Przed czasem oba mecze kończył Darius Maskolliunas. Zarówno w sobotę, jak i w niedzielę opuszczał boisko z pięcioma przewinieniami na koncie. - Nie mam zastrzeżeń do sędziów o te gwizdki. Przegraliśmy, bo graliśmy słabo - ucina Litwin.

Mimo, iż legioniści zapewniają, że teraz mają już rywali z Sopotu na widelcu, to jednak trudno sobie wyobrazić drugą fazę play off bez Prokomu. Tylko po co te nerwy, stresy, niepewności? No i przede wszystkim gra o wszystko, podczas gdy Anwil Włocławek, ewentualny kolejny rywal naszych koszykarzy ma już spokój po wyeliminowaniu Blach Pruszków (3-1).

- My musimy grać dalej, ponieważ nie wykorzystaliśmy swojej szansy. Play off rządzi się swoimi prawami. To już nie przelewki - mówi Tomasz Wilczek, kapitan Prokomu, który w pierwszym meczu rzucił 17 punktów. To jego rekord w naszym klubie. - Wszystko, co rzuciłem w stronę kosza, to wpadało. Szkoda, że indywidulany sukces nie pociągnął za sobą zwycięstwa drużyny. Wierzę, że to była chwilowa niedyspozycja - zapewnia "Wilk".
Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Opinie

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga
M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek
2 Trefl Sopot
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
4 King Szczecin
5 Legia Warszawa
6 Śląsk Wrocław
7 MKS Dąbrowa Górnicza
8 PGE Spójnia Stargard
9 Polski Cukier Start Lublin
10 Dziki Warszawa
11 Icon Sea Czarni Słupsk
12 Arriva Polski Cukier Toruń
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
14 Tauron GTK Gliwice
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.
  • Ćwierćfinały (do trzech wygranych, dwa pierwsze mecze u wyżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym):
  • TREFL SOPOT - MKS Dąbrowa Górnicza 97:78
  • Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 89:70
  • King Szczecin - Legia Warszawa 85:80
  • Arged BM Stal Ostrów - Śląsk Wrocław 76:85
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 9-16 ustalona na podstawie tabeli z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z Orlen Basket Ligi: Muszynianka Domelo Sokół Łańcut

Playoff

Ćwierćfinały

Anwil Włocławek 1
PGE Spójnia Stargard 0
King Szczecin 1
Legia Warszawa 0
TREFL SOPOT 1
MKS Dąbrowa Górnicza 0
Arged BM Stal Ostrów Wlkp. 0
Śląsk Wrocław 1

Półfinały

Finał

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane