- 1 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (241 opinii)
- 2 Trefl blisko największego sukcesu od 12 lat (17 opinii) LIVE!
- 3 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (61 opinii)
- 4 Momoa spotkał się z Michalczewskim (66 opinii)
- 5 Bez gdańskich wioseł na IO Paryż 2024 (1 opinia)
- 6 Wywiad z nowym trenerem Trefla (10 opinii)
Mecz o życie
Arka Gdynia
Arka ma dwa wentyle bezpieczeństwa. Pierwszy to zaliczka nad Górnikiem z jesieni, kiedy to wygrała 3:0, a przy równej liczby punktów liczyć będzie się bilans bezpośrednich gier. Drugi to korzystniejszy układ pozostałych do końca sezonu spotkań. Dla zabrzan sobota może być ostatnią szansą na punkty, gdyż później pojadą do Krakowa na mecz z Wisłą oraz do Łęcznej, a u siebie ugoszczą Legię. Arka zaś ma u siebie Pogoń Szczecin i Polonię Warszawa. Dlatego w sobotę nie pogniewamy się i na 15. w tym sezonie remis żółto-niebieskich.
- Najważniejsze to nie przegrać - zgadza się Wojciech Wąsikiewicz, trener Arki. - Nie oznacza to, że jedziemy się tam bronić. Wręcz przeciwnie. Jak najszybciej spróbujemy podyktować swoje warunki gry. Górnika podglądał w meczu z Pogonią Zbigniew Kaczmarek. - To drużyna w naszym zasięgu. Największe wrażenie zrobiła na mniej tamtejsza publiczność - ocenia drugi szkoleniowiec Arki. - Nie zastanawiam się, czy Górnik Motyki gra inaczej niż Górnik Komornickiego. Musimy grać najlepiej jak potrafimy - dodaje "Wąs", nawiązując do zmiany szkoleniowca, która ostatnio dokonała się w Zabrzu.
Przy dwóch poprzednich wyjazdach (Kielce, Wronki) gdynianom za trzy punkty obiecano 100 tysięcy złotych do podziału. Zapewne podobna motywacja będzie ustawiona i w dniu meczu w Zabrzu. Ale i bez dodatkowych pieniędzy gdynianie chcą walczyć. Ireneusz Kościelniak i Tomasz Parzy przyjadą na mecz prosto ze Szczecina, gdzie przechodzili rehabilitację. Dariusz Ulanowski zapytany o uraz z ostatniego meczu pokazuje jedynie mocno zasinione żebra i z szelmowskim uśmiechem dodaje, że "jest gotowy do gry". Do składu ponownie aspiruje Krzysztof Majda. - Tego typu urazy kolana wymagają zwykle co najmniej 4-tygodniowej przerwy. Ja będę zdolny do gry już w sobotę - zapewnia lewy obrońca, który okres rekonwalescencji skrócił o połowę.
Markotną minę ma tylko Grzegorz Jakosz. Jesienią jego rodzina przyjechała do Wodzisławia, ale on usiadł na ławce rezerwowych. Teraz jest pewniakiem do gry na lewej lub środku obrony, ale przeciwko Górnikowi może nie zagrać. - Od trzech tygodni, od meczu w Kielcach ciągnie się za mną uraz nogi. Kolejne badania nic nie wykazują, biegam nawet normalnie, ale jak próbuję mocniej kopnąć piłkę, to strasznie boli - przyznaje Jakosz. - W Górniku zagrałem tylko jeden sezon, ale pamiętny, bo debiutnacki w I lidze. Musiał on być dobry skoro zainteresował mną się trener Engel i dostałem angaż w Polonii. W sobotę do Zabrza z Raciborza przyjedzie moja rodzina - dodaje gdyński obrońca. Dodatkowo nie trzeba też mobilizować do gry na Śląsku Kościelniaka. Przydomek "Grundol" w przypadku wychowanka GKS Katowice zdradza wszystko.
Na skład Arki przeciwko Górnikowi w równym stopniu mieć będzie wpływ trener, jak i... lekarz. Od stanu zdrowotnego poszczególnych piłkarzy zależy ustawienie na prawej stronie boiska, formacji obrony oraz desygnowanie zawodnika, który poprowadzi grę pod nieobecność kontuzjowanego Olgierda Moskalewicza. Przydałyby się także bramki napastników. - Niektóre gazety tak ze mną "jadą", że przydałoby się strzelić gola, aby pozamykać im buzie - deklaruje Damian Nawrocik, który jeszcze w Arce nie wpisał się na listę strzelców.
Kluby sportowe
Opinie (59) 3 zablokowane
-
2006-04-29 17:02
damy radę, będzie dobrze. Do bojuuuuuuuu ARKOWCY !!
- 0 0
-
2006-04-29 17:42
Relacja
www.polskieradio.pl/jedynka studio s 13 na zywo od 18.05-20 orange ekstraklasa, do tego dobra ekipa z gdyni ze zgodami 370 osob
- 0 0
-
2006-04-29 18:12
Bałtyk
5:0 z Pomezanią na wyjeżdzie,teraz kolej na Arkę
- 0 0
-
2006-04-29 18:15
A KOGO TO ODCHODZI???
- 0 0
-
2006-04-29 18:22
mowia o Was folgzdojcze a mieszkamy obok siebie
pytanie jest bardzo powazne powiedzcie panowie czemu na litosc bosla chcecie swoj nowy wspanily stadjon nazwac po hitlerowsku arena baltic wytlumaczcie NAM mieszkancom G D Y N I MIASTA Z MORZA I MARZEN dlaczego hitler jest tak bliozko waszego serca a WASZ stadjon powinien nazywac sie DUMA GDANSKA LUB ........GDANSK TO POTEGA W MOJKEJ GDYNI NIGDY PRZENIGDY ZADNA A R E N A SZKOPSKA NAWET BY NIE ZASWITALA W NASZYM SERCU I MYSLI TERAZ WIECIE JAKA KEST ROZNICA MIEDZY SLEDZIAMI A OSWIECIMIEM.....pan KASZUB
- 0 0
-
2006-04-29 18:47
yes yes yes 1.0 dla gurnika brawo sledzie
- 0 0
-
2006-04-29 18:48
spokojnie 0:0 jest 1:0 bedzie dla finiszparkiety jutro
- 0 0
-
2006-04-29 18:49
ten ogorek nawet nie wie jak sie pisze GÓRNIK:)
- 0 0
-
2006-04-29 18:51
niewazne jak pisze ale wazne ze dostajecie po dupie
- 0 0
-
2006-04-29 18:53
Miales niezly sen mam kontakt z zabrzem jest przerwa i jest 0:0
zaglebie prowadzi 1:0 z leczna to super wynik dla nas i lech 3:1 z groclinem:)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.