- 1 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (243 opinie) LIVE!
- 2 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (17 opinii)
- 3 Powitanie Lechii pod stadionem (215 opinii)
- 4 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (36 opinii)
- 5 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (72 opinie)
- 6 Arka II Gdynia wygrywa, seria TLG trwa (3 opinie)
Mistrz pierwszym liderem
Arka Gdynia
Punkty: Waldamar Szwichtenberg 15, Siergiej Garkawyj 15, Jacek Wojaczek 5, Paweł Nowak 5, Aleksander Gajewski 5, Paweł Bury 5, Wojciech Maliszewski 5, Marcin Macoń 5 - Ales Rozga 6.
ARKA: Ruszkiewicz, Wojaczek (63 Rybak), Kaszubowski - Rogowski (41 Szczypior), Dąbrowski (50 Rohde) - Raszpunda, Pruński (41 P.Olejniczak), Nowak - Komisarczuk (58 Maliszewski) - Gajewski, Bury (66 Macoń), Szwichtenberg, Chromiński, Korbolewski (66 Madejewski), Garkawyj.
- To skandal. Trzeba jak najszybciej z tym skończyć, bo zostaniecie tutaj na stałe - grzmiał Zbigniew Kulenty, wieloletni dziłacz związku rugby, gdy zobaczył w jakich warunkach przyszło inaugurować sezon mistrzom Polski.
Ale ci nie załamali się degradacją na boczną murawę stadionu GOSiR zarówno na polu organizacyjnym, jak i sportowym. Wzdłuż hali lekkoatletycznej w kilu rzędach ustawiono plastikowe krzesełka, doprowadzono nagłośnienie, ba było nawet dwóch spikerów (Adam Gaszkowski i Jarosław Bator). Wymogów meczu rugby nie wytrzymała tylko tablica świetlna. Stanęła przy wyniku 9:3. Nie ze względu na upał, ale po prostu nie była zaprogramowana na dwucyfrowe rezultaty.
- Wąskie boisko spowodowało, że nie mogliśmy wykorzystać naszych atutów, polegającym na szybkim rozgrywaniu piłki na całej szerokości boiska. Musieliśmy przestawić się na inny styl gry, co w zestawieniu z jeszcze wakacyjną formą doprowadziło do dużej liczby błędów. W żadnym wypadku nie śrubowaliśmy wyniku, aby pobić sobotnie wyniki. Bycie liderem w pierwszych kolejkach nie jeste wazniejsze. Zdecydowanie bardziej pożyteczne było dzisiaj to, że moglismy sprawdzić dublerów. Wystąpili wszyscy zawodnicy wpisani do protokołu - mówił Maciej Stachura, trener mistrzów Polski.
Juvenia dokonała sztuki, która w ostatnich sezonach nie udała się nikomu, czyli zdobyła miejsca w ekstraklasie przystępując do barażu z pozycji wicemistrza II ligi, ale po tym sukcesie wcale nie zamierza osiadać na laurach. Do rozgrywek zgłosiła aż pięciu czeskich rugbistów. Dwaj z nich - obrońca Ales Rozga i filar Pavel Fort - przyjechali do Gdyni. I to ten pierwszy z nich zdobył... prowadzenie dla Juvenii, celnie kopiąc z karnego. Dodajmy, że nie był to przypadek, gdyz w pierwszych dziesięciu minutach to goście byli częściej przy piłce.
Hasło do zdecydowanego ataku zostało wydane od formacji autowej. W niej z biegiem gry gdynianie mieli całkowita swobode działania. W 13 minucie najwyżej wyskoczył Paweł Nowak. Przekazał "jajo" podane z boku przez Wojaczka do ataku. Na polu punktowym przyłozył Gajewski, a na 7:3 podwyższył Garkawyj.
Jeszcze przed przerwą zamiary gości na podjęcie w miarę wyrównanej walki ostudził Szwichtenberg. Kład on piłkę na polu punktowym ciągnąc na plecach nawet dwóch rywali lub przerywając się solo przez szyki obronne krakowian.
Cieszyły równiez punkty Burego, który stawi na boisku rugby pierwsze kroki po blisko dwuletniej rehabilitacji, choć w tej akcji chyba sędzia powinnien odgwizdać podanie do przodu Kazimierzowi Raszpundzie. Może Grzegorz Michalik uznał, że wypadnięć piłki z rąk oraz spalonych było w tym pojedynków i tak za dużo, jak na I-ligowe standardy?
W drugiej połowie rozpoczęły się zmiany w szeregach "Buldogów" i znów potrzebowali oni kilkunastu minut, aby wejść na wyższe obroty. Tym samym ta odsłona rozpoczęła się od kopu z karnego... Rozgi, ale tym razem niecelnego.
Fotel lidera, czyli różnicę wyższą niż 41 punktów (w sobotę Łódź wygrała z Siedlcami 48:7) Arka osiągnęła na kwadrans przed zakończeniem spotkania. Na 46:3 przyłozył Szwichtenberg, a kop za dwa punkty wykonał Garkawyj. Jednak nad powyższeniami Siergiej musi wciąz pracować. Dzisiaj miał tylko 50 procent skuteczności, trafiając 5 z 10 prób.
Wydawało się, że Juvenia podejmie walkę o przodownictwo dla... łodzian, ale Rozge było stać, aby kopnąc z karnego na 6:48. Potem kładli już tylko gdyńscy rezerwowi: Maliszewski i Macoń.
Tabela po inauguracyjnej kolejce:
1. ARKA 1 3 60:6
2. Łódź 1 3 48:7
3. Posnania 1 3 40:10
4. LECHIA 1 3 31:17
5. Orkan 1 3 12:10
6. Lublin 1 1 10:12
7. Folc 1 1 17:31
8. OGNIWO 1 1 10:40
9. Pogoń 1 1 7:48
10. Juvenia 1 1 6:60
Kluby sportowe
Opinie (70) 1 zablokowana
-
2005-08-22 23:14
GDYNIA GDZIOE MACIE BOISKO
- 0 0
-
2005-08-22 23:32
boisko boczne bo glowne maja pilkarze buhehehehe
- 0 0
-
2005-08-23 09:13
gdzie gra Arka ?
Właśnie się obudziłem i sprawdzam wiadomosci.
Areczka gra na bocznym? ....buhahahaha .... ale jaja.
Bufony na bocznym !!! Niemozliwe. No to będzie z nich jazda !!!- 0 0
-
2005-08-23 09:43
boczne
Tyle ze boczne u nas wyglada lepiej niz wiekszosc normalnych boisk u innych zespołow.... czekamy na tychcosie smieja...
- 0 0
-
2005-08-23 10:54
buuuhaaahaaahaaa
a co z Pucharami Europejskimi ????
Nikt was nie dopuści do gry na bocznym placu.- 0 0
-
2005-08-23 12:46
Tylko ARKA !!!!!!!!!!!!!!!!
I tak nikt Arki nie pokona !!!!!!!
Chłopaki z nadmorskiego miasta są "ze best" !!!!
Kibicuję im od początku !!!!!!!- 0 0
-
2005-08-23 13:22
do Basi
zapewne obsługujesz chłopców osobiście?
- 0 0
-
2005-08-23 15:22
sadzac po podpisie autora pewnie tez bys chcial
- 0 0
-
2005-08-23 16:21
mecz na bocznym był tylko z Juvenia , derby z sopotem juz na Stad de Buldog!!!!!
- 0 0
-
2005-08-23 17:15
stad de buldog .troche wiocha...........
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.