- 1 Trener Lechii o licencji: Pomyślnie się ułoży (56 opinii) LIVE!
- 2 Będzie najazd kibiców Legii na KSW? (38 opinii)
- 3 Jak Arka radzi sobie z presją? (64 opinie)
- 4 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (259 opinii)
- 5 Trefl jeszcze bez awansu do półfinału (9 opinii)
- 6 Derby o finał, Lechia żegna kapitana (7 opinii)
Mistrzowie Polski polegli na Syberii
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Prokomu przymierzyli niemal 6 tysięcy kilometrów, aby w syberyjskim Krasnojarsku zaliczyć pierwszą w tym roku porażkę w Lidze VTB. Gdynianie ulegli tamtejszemu Jenisiejowi aż 79:102 (22:21, 16:37, 18:26, 23:18). Mistrzowie Polski musieli sobie radzić bez trenera Tomasa Pacesasa, który z przyczyn osobistych musiał pojechać na Litwę.
JENISIEJ: Marinović 17, Baxter 14, Toporow 13, Kikanović 12, Syrowatko 10, Zajcew 10, Truszkin 8, Komarowskij 7, Nissim 5, Niesterow 3, Hukić 3, Sołowiow 0.
ASSECO PROKOM: Motiejunas 17, Blassingame 14, Lafayette 14, Hrycaniuk 10, Frasunkiewicz 6, Szczotka 6, Łapeta 4, Kuebler 2, Zamojski 2, Dmitriew 2, Seweryn 2, Sikora 0.
Pierwsze punkty w meczu zdobył Lonny Baxter, wyrównał dość szybko Adam Łapeta zaś po jednym wolnym wykorzystanym przez Baxtera było 3:2 dla Rosjan w 2 minucie gry.
W kolejnych minutach meczu nieco skuteczniejsi byli gdynianie, po dwóch wykorzystanych kontrach Piotra Szczotki mistrzowie Polski wyszli na prowadzenie 8:5 w 4 min. Jasmin Hukić zniwelował wprawdzie straty gospodarzy ale wówczas przypomniał o sobie Donatas Motiejunas doprowadzając do stanu 10:7 dla gdynian.
Gospodarze poprawili grę na tablicach, zwłaszcza atakowanej i dzięki punktom "drugiej szansy" w 8 minucie wyszli na prowadzenie 14:12. Wówczas to trener Andrzej Adamek, który w Krasnojarsku zastąpił Tomasa Pacesasa, wziął czas.
Po przerwie w grze Przemysław Frasunkiewicz trafił zza łuku i odzyskał prowadzenie dla ekipy z Polski. Do końca pierwszej kwarty trwała walka kosz za kosz. Goście po wolnym Motiejunasa po 10 minutach prowadzili 22:21.
Drugą kwartę lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy wyraźnie przyspieszyli swoją grę. Gdynianie nie nadążyli z ustawieniem się w defensywie i w 13 minucie było 33:25 dla Jenisieju. Trener gości znów poprosił o czas.
Po powrocie na parkiet Elmedin Kikanović wykorzystał akcję 2+1 i gospodarze wyszli na prowadzenie 36:25. Gdynianie nadal popełniali sporo błędów w obronie zaś w ofensywie grali zbyt schematycznie i gospodarze z łatwością rozszyfrowywali ich grę. W 16 minucie było 45:29 dla Jenisieju, dwie minuty później 52:33.
Niestety obraz gry nie zmienił się w końcówce pierwszej połowy, gdynianie nadal tylko sporadycznie zdobywali punkty i po 20 minutach było aż 58:38 dla Jenisieju.
Po 4 minutach trzeciej odsłony było 66:41 dla gospodarzy i nic nie wskazywało na to by gdynianie mogli to wysokie prowadzenie gospodarzy zniwelować. Rosjanie trafiali z wysoką skutecznością zarówno spod kosza jak i z dystansu, czasem z, wydawałoby się, trudnych pozycji. Wobec wysokiej skuteczności rywali mistrzowie Polski byli bezradni i nie mieli argumentów aby powstrzymać rozpędzonych gospodarzy.
Gospodarze byli szybsi i lepiej grali na tablicach, choć wydawało się właśnie, że to gdynianie będą mieli w tym meczu przewagę na "deskach". W 29 minucie gry było już 81:55 dla koszykarzy rosyjskich. Ostatecznie po 3 kwartach było aż 84:56 dla gospodarzy.
Na początku ostatniej odsłony prowadzenie gospodarzy osiągnęło poziom 30 "oczek". Gdynianie zdołali wreszcie przełamać nieco rywali z większa łatwością przedostawali się pod kosz rywali i w 34 minucie było 88:64 dla Rosjan.
W połowie ostatniej odsłony było 92:69 dla Jenisieju i goście musieli się ratować przed "trzypunktową porażką". Po akcji 2+1 Jerela Blassingame'a było 92:74 w 36 minucie, jednak gospodarze zostali zatrzymani jedynie na kilkadziesiąt sekund. Na nieco ponad 2 minuty przed końcem meczu, po trafieniu z faulem Kikanovicia było 97:77 a na 100 sekund przed końcem meczu setny punkt dla gospodarzy zdobył z wolnego Marinović. Ostatecznie gospodarze wygrali aż 102:79.
Jeszcze wczoraj mistrzowie Polski mieli szanse na zajęcie trzeciego miejsca w swojej grupie na półmetku sezonu zasadniczego. Po ich środowej porażce i jednoczesnym zwycięstwie Lietuvos Rytas Wilno nad Spartakiem Sankt Petersburg ich sytuacja skomplikowała się. Przypomnijmy, ze aby awansować do fazy play-off należy zając minimum 4 miejsce w grupie.
Tabela Grupy B Ligi VTB
kolejno: mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty
1. Spartak St.Petersburg8 7 1 633:554 15
2. CSKA Moskwa 7 6 1 565:461 13
3. Lietuvos Rytas 8 5 3 618:592 13
4. Lokomotiw Kubań 8 4 4 600:612 12
6. Azowmasz Mariupol 8 4 4 605:600 12
6. Nymburk 8 3 5 588:621 11
7. Jenisiej Krasnojarsk 8 3 5 629:664 11
8. Asseco Prokom Gdynia 8 3 5 579:593 11
9. Mińsk 2006 7 0 7 524:644 7
Kluby sportowe
Opinie (120) 10 zablokowanych
-
2012-01-04 14:29
Kibice APG zbiorka na rogu Marksa i Lenina, nie zgubcie się jest bardzo zimno.
Autokar przez Nowosybirsk, Omsk, Czelabińsk,Ufe, Kazań do Moskwy czeka, sa trzy miejsca. Pozniej już tylko 3 koleją.
- 12 3
-
2012-01-04 14:53
i dla takich występów warto było załatwić sobie zwolnienie z rozgrywek PLK; przy tej grze mieliby problemy z załapaniem się do szóstki, a tak przy stoliku miejsce jest bez względu na poziom i formę
- 15 1
-
2012-01-04 15:09
jak Mistrzowie Polski tak polegli to jak zmiażdzeni byliby Ci , którzy NIGDY z nimi nie wygrali? (3)
ciekawe...
- 6 11
-
2012-01-04 15:23
całe NBA by było zmiażdżone (2)
wszak wiadomo, że żaden zespół NBA nigdy z Prokom Krauze Rzeszów nie wygrał.
wracjcie do ligii, to szybko zostanie wam pokazane miejsce w szeregu. banda gwiazdeczek i trener za guziki, ot cały Projkom.- 13 4
-
2012-01-04 15:49
tego nikt nie napisał (1)
ale zawistne Trefiliki wylewaja tu masowo wiadra żółci a może warto mieć na Nowy Rok trochę pokory i życzliwości?
- 4 11
-
2012-01-04 15:54
Pokory i życzliwości to akurat w stolicy polskiej koszykówki by sie przydało.
- 9 3
-
2012-01-04 15:55
GKK Arka!!! (2)
Gdynska Kotara Krauzego!!!
Do boju!!!- 9 4
-
2012-01-04 15:57
oj choroba wyrwała Cię ze szkoły?
całyy dzień przy kompie, ale się udało:) Mama nie nakrzyczy?
- 4 9
-
2012-01-04 16:10
przeciez Do Rzeszowa to CWKS REDA
ten sam styl, ta sama zawiść!
- 4 7
-
2012-01-04 16:31
Od Redy i okolic Gdyni mi nie ubliżaj:))) (3)
Ulżyło chłopaki z Gdyni...
Jestem z was dumny takie to proste...- 8 2
-
2012-01-04 16:53
jakie to proste
koleś jest z Rzeszowa, stąd ta tesknota
- 2 8
-
2012-01-04 16:55
Ty żywisz się czyjąś porażką (1)
www.zal.pl
- 2 7
-
2012-01-04 17:39
Nie CZYJĄŚ tylko WASZĄ.
APG = GKK ARKA
- 6 3
-
2012-01-04 16:33
Co do tytułu, gwoli wyjaśnienia to GKK Arka nigdy nie miała pierwszego trenera!!!
- 8 2
-
2012-01-04 16:34
Brrr - 24 stopnie w Krasnojarsku a autobusu niet....
- 8 2
-
2012-01-04 16:43
BILANS ?? (7)
3-15 ?
do bojuuu! hahaha- 16 2
-
2012-01-04 16:52
a jaki jest bilans derbów żółto-czarnych z APG? (6)
uhahahahahaha
- 3 14
-
2012-01-04 17:07
Первая сотня (5)
«Енисея» Российский «Енисей» на своей площадке крупно победил польский «Ассеко Проком» - 102:79.
В первой четверти предпосылок для этого совершенно не возникало: лидеры «Ассеко Прокома» Петр Щетка.....- 9 1
-
2012-01-04 17:17
i co cieszysz się, że polski zespół (jak wyżej napisano) jest pokonany? (4)
syndrom psa ogrodnika?
- 4 9
-
2012-01-04 17:48
JAKI POLSKI???????????? (2)
Gdyby był polski grałby w POLSKIEJ lidze a nie w RUSKIEJ!!!!!!!!!!!!!!!
- 11 2
-
2012-01-04 22:01
"польский «Ассеко (1)
Проком»"
- 3 3
-
2012-01-05 10:17
W Rosji uważają was za polski zespół
w Polsce za ruski. Jesteście NICZYM!!!!!!! Jesteście WYKLUCZENI!!!!!!!!!!!!
- 4 2
-
2012-01-04 17:51
лидеры «Ассеко
Прокома» Петр Щетка.....
- 8 1
-
2012-01-04 17:23
hahahaha.....
... to cytat z ruskiego portalu opisujący dzisiejszy mecz. Ale kaszana!!!
- 7 3
-
2012-01-04 17:24
Już się cieszyłem
Po przeczytaniu tytuły krzyknąłem z radości bo myślałem, że będzie nowy trener, a tutaj taka podwójna przykrość ....
- 13 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.