• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mózg i serce

jag.
1 grudnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

- Spadła wiara, bo przegraliśmy za dużo meczów. Trzeba przywrócić psychikę. Muszę dotrzeć do mózgu i serca zawodników. Trener, drużyna i działacze mają tworzyć jeden zespół - takie credo towarzyszy pierwszym dniom pracy Tomasa Pacesasa. Debiut Litwina w roli samodzielnego trenera koszykarzy Prokomu Trefl zwycięski. Sopocianie pokonali u siebie PGE Turów Zgorzelec 66:60 (22:8, 16:24, 15:17, 13:11) i zostali nowym liderem tabeli.

PROKOM TREFL: Jovo Stanojević 14, Donatas Slanina 14, Filip Dylewicz 12, Krzysztof Roszyk 11, Christos Harissis 9, Tomas Masiulis 3, Milan Gurović 3, Mustafa Shakur 0.

TURÓW: David Logan 20, Slobodan Ljubotina 8, Iwo Kitzinger 7, Andres Rodriguez 5, Dragisa Drobnjak 5, Thomas Kelati 5, Robert Witka 4, Harding Nana 4, Marko Scekic 2.

Trener Pacesas okazał się bardzo dobrym motywatorem. - Gdy pojawiają się wyzwania, trzeba je podjąć i walczyć o swoje - tak uzasadnił swoją decyzję o przyjęciu posady po Eugeniuszu Kijewskim. Poprzedni szkoleniowiec nie pojawił się na hali. A przecież można było go pożegnać. Jak wyliczył Polsat Sport pod wodzą tego trenera żółto-czarni wygrali 75 procent meczów (225 zwycięstw, 77 przegranych).

Pacesas w wyjściowym składzie postawił na rodaków Donatasa Slaninę i Tomasa Masiulisa, z Polaków wybrał będącego ostatnio w wysokiej formie Krzysztofa Roszyka, na rozegranie delegował Christosa Harissisa, gdyż to on był latem największym zwolennikiem sprowadzenia Greka do Sopotu, a na centrze zagrał Jovo Stanojevic. Zresztą tutaj nie było wyboru, bo Thomas van den Spiegel jest kontuzjowany. Nadal poza grą pozostaje też Dajuan Wagner.

Sopocianie pod nową batutą znów byli drużyną walczącą i potrafiącą agresywnie bronić. Dość powiedzieć, że przez pięć minut goście nie mogli celnie rzucić z gry. Przy 12:4 dla miejscowych Saszo Filipovski poprosił o przerwę. Na niewiele się zdała. Co prawda w 7. minucie pierwszy celny rzut w tym meczu oddał najskuteczniejszy w DBE, David Logan, ale od wyniku 15:8 aż do końca kwarty trafiali tylko sopocianie. Tym samym inauguracyjne 10 minut zostało wygrane różnicą aż 14 punktów!

Drugą kwartę wsadem rozpoczął Filip Dylewicz. 24:8 - to jak się później okazało - było najwyższe prowadzenie mistrzów Polski. Turów stopniowo wracał do gry. Zaczął trafiać, w tym "trójkami" Logan, a pod koszem walkę z gospodarzami podjął wprowadzony z ławki Slobodan Ljubotina. Przy 36:30 o "czas" poprosił Pacesas. Z sześcioma punktami przewagi żółto-czarni dobrnęli do przerwy.

Christos Harissis w końcówce popisał się celnym rzutem za trzy punkty.  
fot. Krzysztof Mystkowski/KFP Christos Harissis w końcówce popisał się celnym rzutem za trzy punkty.  
fot. Krzysztof Mystkowski/KFP
Po zmianie stron dwie skuteczne akcje przeprowadził Slanina. Niestety, od 42:32 przewaga gospodarzy zaczęła topnieć. W 29. minucie po wolnych Iwo Kitzingera Turów wyrównał na 49:49. Prokom Trefl przetrwał kryzys. Na początku czwartej kwarty, w ostatniej sekundzie akcji Slanina trafił z około ośmiu metrów i było 56:49 dla gospodarzy. Jednak tak naprawdę mecz zaczął się w ostatnich czterech minutach. Szanse obu zespołów były równe, bo weszły w nie przy rezultacie 58:58.

Wówczas koszykarzy ogarnęła dziwna i potężny stres. Rozgrywający gubili piłki w prostych sytuacjach, rzuty obijały tablice lub w najlepszym przypadku obręcze. Oba wolne spudłowali Mustafa Shakur i Robert Witka. Jako pierwszy przełamał się Ljubotina. Co prawda trafił tylko jednego z dwóch wolnych, ale po raz pierwszy tego dnia Turów prowadził 59:58. Jak się później okazało także po raz ostatni.

Na 91 sekund przed końcem wyrównał z wolnego Harissis. W decydujących akcjach goście postanowili rzucać za trzy punkty, ale to okazała się dla nich zgubna taktyka. Jeden z takich rzutów zebrał Masiulis, zagrał szybko do przodu, a tak Harissis miał dużo miejsca i popisał się "trójką"! Szkoleniowiec Turowa wziął jeszcze czas. Po powrocie do gry zza linii 6,25 przymierzył Logan, ale nieskutecznie. Szybkie faule przyjezdnych pozwoliły na oddanie jeszcze po dwóch celnych rzutów z wolnych Stanojevicowi i Slaninie, którzy tym samym zostali najskuteczniejszymi zawodnikami Prokomu Trefl w tym pojedynku.

Pozostałe wyniki 9. kolejki: Basket Kwidzyn - Atlas Ostrów 90:76 (22:16, 17:23, 18:13, 33:24), ASCO Śląsk Wrocław - Górnik Wałbrzych 81:65 (19:16, 23:16, 28:12, 11:21), Energa Czarni Słupsk - Polpharma Starogard 79:98 (15:29, 29:24, 18:24, 17:21), Polpak Świecie - SKK Kotwica Kołobrzeg 93:83 (21:26, 20:22, 25:12, 27:23), AZS Koszalin - Anwil Włocławek 95:65 (24:10, 28:15, 24:18, 19:22).

[tabela]
jag.

Opinie (11) 2 zablokowane

  • Travis wraca do skladu

    bedzie dobrze;-)

    brawo za zmiany...

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane