Spacerkiem było dla koszykarzy Prokomu Trefl Sopot spotkanie rywalami z Azotów Dozorbud Unia Tarnów. Zawodnicy
Eugeniusza Kijewskiego rozgromili graczy Mariusza Karola 100:65 (31:20, 21:17, 30:7, 18:21).
To dziewiąte zwycięstwo sopocian, przy szóste kolejnej wyjazdowej porażce tarnowian.
PROKOM: Barry 8, Vranković 13, Jagodnik 21, Masiulis 6, McNaull 9 - Krzykała 5, Blumczyński 2, Marković 15, Jankowski 6, Żidek 15.
UNIA: Potulski 12, Lofton, Celej 21, Chromicz 3, Marculewicz - Grys, Wichniarz 9, Golański 10, Sulowski 12, Doliński 2.
Sędziowie: Woźniewski (Łóź), Dziopak (Stalowa Wola).
Widzów: 1200.
Niemal pełne trybuny Hali 100-lecia Sopotu podczas meczu z mało atrakcyjnym rywalem przekonały, jak bardzo kibice na Wybrzeżu stęsknili się za występami sopockiego zespołu. Zgodnie z oczekiwaniami "Jaskółki" nad morze przyleciały kierowane przez
Mariusza Karola, byłego asystenta Kijewskiego w naszym klubie oraz z
Bartoszem Potulskiem, utalentowanym rozgrywającym z Kwidzyna, który przez wiele lat z różnych powodów nie mógł się przebić do podstawowego składu Prokomu. Obaj, a zwłaszcza "Potulak", mogli się czuć usatysfakcjonowani powitaniem, jakie im zgotowano. Dobry humor prysł po pięciu minutach pierwszej kwarty. Gospodarze prowadzili tylko 13:9, po trafieniu ambitnego i nieźle ustawiającego się Tomasza Celeja. Od tego momentu zaczęła się zaznaczać coraz większa przewaga sopocian. Walka na tablicach zupełnie została zdominowana przez tercet:
Joe McNaull (mimo niedanwej kontuzji wyszedł w pierwszej piątce, siedem zbiórek) -
Tomas Masiulis (zaledwie jedna) -
Goran Jagodnik (13). Słoweniec wyżywał się nie tylko w obronie. W pierwszych kwartach doskonalił umiejętność wykonywania rzutów wolnych (8/10), później pokazał, że nieobca jest mu gra z kontry, a także kombinacyjne zagrywki w ataku pozycyjnym.
- mówi 28-letni skrzydłowy.
Popis gry obronnej miejscowi dali w trzeciej kwarcie, kiedy przez pierwsze sześć minut nie stracili punktu (15:0 - 67:37). Sopocianie byli tak bardzo zdziwieni tym faktem, że zaczęli między sobą wymieniać żartobliwe uwagi. Słabej defensywy tarnowian w żaden sposób nie można tłumaczyć brakiem Brandona Hughesa, który nie zagrał, bo nie załatwił na czas wszystkich formalności. Goście próbowali się ratować faulami. w trzeciej kwarcie sędziowie podziękowali za grę Zbigniewowi Dolińskiemu, a w czwartej Jackowi Sulowskiemu i Zbigniewowi Marculewiczowi. Niemal wszystkie przewinienia łapali na Jagodniku lub Jirzim Żidku (dziewięć zbiórek). Setne punkty na 38 sekund przed końcem meczu zdobył Dragan Marković.
PROKOM - UNIA (statystyka).
25/46 rzuty za dwa punkty 14/43
5/15 rzuty za trzy punkty 7/25
35/49 rzuty wolne 16/27
14/36 zbiórki (atak/obrona) 8/16
4 bloki 1
22 asysty 8
13 przechwyty 11
15 straty 13
24 faule 33
10. KOLEJKA.
Anwil Włocławek - Komfort Kronoplus Stargard Szczeciński 81:73 (29:16, 17:14, 9:18, 26:25), Gipsar Stal Ostrów Wielkopolski - Noteć Inowrocław 103:69 (32:14, 14:23, 34:10, 23:22), Old Spice Pruszków - Idea Śląsk Wrocław 87:83 (8:24, 24:19, 21:27, 34:13), Polonia Warbud Warszawa - Legia Warszawa przełożony na styczeń.