- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (205 opinii)
- 2 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (22 opinie)
- 3 Żużel odwołany 5 minut przed startem (147 opinii)
- 4 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (52 opinie)
- 5 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (15 opinii)
- 6 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (118 opinii)
Oldboje Arki i Bałtyku na remis
Remisem 1:1 (0:0) zakończyło się noworoczne spotkanie oldbojów Arki i Bałtyku. Na Narodowym Stadionie Rugby walki nie brakowało tylko na boisku, gdyż poza nim była przyjacielska atmosfera. Pierwszą bramkę w Gdyni w 2013 roku zdobył Grzegorz Niciński. Puchar przechodni pozostał przy żółto-niebieskich, gdyż przed rokiem to oni wygrali 4:1.
Bramki:
Grzegorz Niciński 55 - Aleksander Cybulski 65 (karny)
ARKA: Głąbiński - Ulanowski, J.Szewczyk, Mądrzak, Witt, Kaszubowski, Hebel, Manteuffel, Niciński, Korynt, Krupski oraz Rybicki, Dampc, Czoska, Pertkiewicz.
Trener: Mieczysław Rajski
BAŁTYK: F. Żemojtel - Jakus, Cybulski, Martyniuk, M. Cirkowski, Broner, Feith, M.Bartlewski, W. Krause, Rzepka, Wasilewski oraz Waszkowicz, Czuk, Słowik, Sikora, Konieczny.
Trenerzy: Andrzej Bussler i Czesław Michniewicz
W pierwszej połowie obu drużynom brakowało precyzji w sytuacjach podbramkowych i utrzymywał się bezbramkowy remis. - Tak to już u nas jest, że te pierwsze połowy są bezbramkowe, ale na pewno bramki padną w drugiej odsłonie - powiedział tuż przed rozpoczęciem drugiej części gry golkiper Bałtyku Filip Żemojtel.
Jak zapowiedział, tak też się stało, tylko że to właśnie biało-niebiescy musieli wyciągać piłkę z siatki. W 65 minucie spotkania Arka przeprowadziła kontrę lewą stroną a wykończył ją celnym strzałem Grzegorz Niciński.
Co ciekawe w tym czasie nieco częściej pod bramką Arki przebywali gracze Bałtyku. Po stracie bramki z wszelką cenę próbowali doprowadzić do wyrównania. Udało im się to 10 minut po stracie gola. Za faul w polu karnym arbiter spotkania podyktował "jedenastką" którą na bramkę zamienił Aleksander Cybulski. Za chwilę żółto-niebieskich od utraty gola uratowała poprzeczka i już do końca meczu wynik nie uległ zmianie.
- Biorąc pod uwagę bardzo silny skład rywali w tym roku, zresztą Bałtyk co roku mobilizuje się bardzo mocno na ten mecz, w tym roku ściągnęli nawet grających aktualnie zawodników, także remis jest dla nas dobrym rezultatem, tym bardziej, że puchar zostaje u nas - powiedział nam po meczu Tomasz Korynt.
Zaznaczył, że mecze ja ten noworoczny są pretekstem dla podtrzymania towarzyskich znajomości i tradycji. - Dla zdrowia ruszamy się kilka razy w tygodniu, dziś pogoda była wspaniała, cieplutko w porównaniu do ubiegłego roku - zaznaczył.
Bałtykowi nie udało się wygrać jednak Piotr Rzepka i remis przyjął z zadowoleniem - Gra się o zwycięstwo ale czasami są takie realia, że trzeba się cieszyć z tego co jest. Najważniejsze jest to nasze spotkanie, że piłka to jedna rodzina, że możemy sobie poopowiadać historie sprzed wielu lat, kiedy byliśmy dużo młodsi, dużo lżejsi i mieliśmy więcej włosów na głowie i z wydolnością było o wiele lepiej - powiedział w rozmowie z naszym portalem były piłkarz i trener Bałtyku.
Podkreślił, że mecze oldbojów to również dla znak dla młodszych pokoleń. - Trzeba kultywować tradycję, tą kulturę fizyczną i psychiczną. W trakcie meczu każdy chce wygrać zdarzają się ostrze wejścia, gdzieś trochę zaboli. Gdzieś tam światło zgaśnie, ale później po meczu będziemy sobie życzyć wszystkiego najlepszego w tym nowym roku. Jak się ma takie piękne obiekty w Gdyni to trzeba je wykorzystywać. Warto aby młodzież je wykorzystywała, niech sobie producenci sprzętu komputerowego zarabiają na tych komputerach ale niech młodzież przychodzi też pograć w realnych warunkach. Bez młodzieży nie ma mowy o wynikach seniorów, a Gdynia chciałaby mieć porządną pikę. W ekstraklasie są zespoły, które wydawałoby się mają mniejsze predyspozycje i organizacyjne i infrastrukturalne a mają drużynę w ekstraklasie - dodał Piotr Rzepka.
Kluby sportowe
Opinie (48) 7 zablokowanych
-
2013-01-02 15:03
W Nowym Roku życzę skorumpowanemu klubikowi z ejsmonda... (1)
samych przegranych meczy, jak najwięcej prawdziwych kibiców-przerzutów, plag kontuzji, frekfencji na meczu 5 razy mniejszej niż na Checzy. Zeby tracili jak najwięcej bramek w 90min, żeby ich kasa świeciła pustkami, żeby pzpn karał ich za wszystko co tylko się da i nawet więcej :). Zeby sędziowie nie przyznawali im ewidentnych rzutów karnych , żeby byli zawsze na spalonym , nawet jak nie są i żeby ich zdegradowali , a na ich miejsce weszły Szombierki Bytom .
Zeby wywalili ich ze stadionu Bałtyku i pragnęli wrócić na ejsmonda... gdzie nic oprócz ugoru już nie będzie.
Tego im z całego serca życzę .- 13 9
-
2013-01-03 13:32
a ja Ci rozumu życzę żałosna czarna pucujaca tynkowi owco
- 1 0
-
2013-01-02 15:28
Ochłoń matołku. Takie spięcie przed komputerem może zagrozić twojej marnej zakompleksionej egzystencji. Pęknie ci zwieracz i tylko smród po tobie zostanie..
- 3 4
-
2013-01-02 15:54
Wąś też miał zamiar być na meczu i handlować kielbaskami , napojami i czym się da...
ale podobno jak jechał z wejherowa to pomylił drogi i skręcił na puck i zanim się zorientował to już było po meczu , troche kasy przepadło ale odbije to sobie w rundzie wiosennej
- 3 1
-
2013-01-02 17:46
Wuwuzeliki po ile byly?Jakies cegielki na sprzedaz,zeby nabic kase kumatym od nas?Puszki byly pelne?Kielbaski po 20 zl?
- 2 0
-
2013-01-02 19:31
Nie po 20, tylko po 120. Zysk na szczytny cel - eutanazja takich typów jak ty. Dałem 100.
- 0 0
-
2013-01-03 09:02
dziękujemy Panie Romanie!
że pozwolił Pan nam wypucować buty zacnego Lechisty, odkąd uciekła nam górka pucu pucu
- 1 1
-
2013-01-03 12:52
sklonowani się odzywają hahahhahah co za cholerne bose antki
- 1 0
-
2013-01-09 22:12
Arka w Gdyni jest naj lepsza
- 1 1
-
2013-01-10 22:49
Trochu do bałtyku
Trochu wracaj
- 0 0
-
2013-01-17 14:52
BAŁTYK PRZETRWA !!!
...i nie zatonie! jeszcze będzie ten właściwy czas w extraklasie:)
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.