- 1 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (230 opinii) LIVE!
- 2 Powitanie Lechii pod stadionem (212 opinii)
- 3 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (14 opinii)
- 4 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (68 opinii)
- 5 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (34 opinie)
- 6 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (258 opinii) LIVE!
Pacesas bez prezentu urodzinowego
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Prokom nie sprawili urodzinowego prezentu swojemu trenerowi i przegrali u siebie z Panathinaikosem Ateny 65:75 (13:25, 20:20, 11:20, 21:10). Na osłodę pozostała gdynianom wyraźnie wygrana ostatnia kwarta nad najlepszą drużyną Euroligi poprzedniego sezonu, ale wówczas było już praktycznie po meczu.
ASSECO PROKOM: Ewing 16 (4x3), Logan 12 (1), Burrell 2, Hrycaniuk, Szczotka oraz Jagla 17 (2), Woods 15, Sow 3, Harrington 0, Łapeta 0..
PANATHINAIKOS: Nicholas 17 (5), Peković 17, Diamantidis 8 (1), Perperoglou 3 (1), Fotsis 3 oraz Shermadini 8, Calathes 6 (2), Spanoulis 5 (1), Golemac 4, Tepić 4.
Kibice oceniają
Mecz rozpoczął się od dwóch celnych rzutów wolnych Ronnie Burrella i prowadzenia gospodarzy 2:0, niestety było to w środowy wieczór pierwsze i ostatnie prowadzenie mistrzów Polski. Jeszcze w tej samej minucie Stratos Perperoglou trafił "trójkę" i Panathinaikos wyszedł na prowadzenie. W 4 minucie było jeszcze 6:8 ale już 4 minuty później ekipa z Aten prowadziła 16:8 a w 9 minucie już 23:10.
Gdynianie nie znaleźli sposobu na powstrzymanie machiny jaką jest Panathinaikos. Mistrzom Europy próbowali się przeciwstawić indywidualnymi akcjami, jednak to nie mogło przynieść powodzenia. Rywale trafiali i spod kosza i zza linii 6.25.
W drugiej odsłonie gospodarzom udało się zapobiec dalszemu wzrostowi przewagi ateńczyków, jednak nawet na minimalne odrobienie strat stać ich nie było. Panathinaikos grał bardziej zespołowo ale również lepiej prezentował się w rywalizacji 1 na 1.
Do przerwy Drew Nicholas zdobył 17 punktów, w zespole sopockim David Logan zdobył 11 punktów, jednak "przestał rzucać" w 15 minucie gry, Qyntel Woods zdobył 7 "oczek". Wprawdzie lepiej niż we wcześniejszych meczach spisywał się Jan Hendrik Jagla jednak nie na tyle aby odmienić losy rywalizacji.
Drugie uderzenie Panathinaikosu nastąpiło w trzeciej kwarcie. Pierwsze trzy minuty były jeszcze wyrównane a Asseco Prokom po punktach Woodsa i wolnych Pape Sowa wygrało otwarcie kwarty 4:3 (37:48 w 24 minucie). Kibice gdynian, którzy wierzyli jeszcze, ze ich drużyna mozolnie będzie odrabiać straty zawiedli się jednak gdyż następne 5 minut mistrzowie Polski przegrali 5:15 i w 29 minucie po raz pierwszy w meczu Panathinaikos prowadził różnicą większą niż 20 punktów (63:42 po "trójce" Nicka Kalathesa).
Na początku ostatniej kwarty było już 67:44 po punktach Nikoli Pekovicia. Ekipa Panathinaikosu była już pewna zwycięstwa, nieco zwolniła tempo gry i zaczęła grać mniej uważnie. Wykorzystali to gdynianie i choć na wyrwanie sobie zwycięstwa Panathinaikos nie pozwolił, to jednak w znacznym stopniu zniwelowali straty a końcowy wynik z drużynowymi mistrzami Europy można określić jako "przyzwoity".
W innym środowym meczu Grupy D Euroligi EWE Baskets przegrał z Realem Madryt aż 61:104. W czwartek zagrają Armani Jeans Mediolan z Chimki Moskwa.
Tabela Grpy D
kolejno: miejsce, klub, mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty
1. Real Madryt 4 3 1 359:287 7
2. Panathinaikos Ateny 4 3 1 321:278 7
3. Chimki Moskwa 3 2 1 227:254 5
4. EWE Oldenburg 4 1 3 300:341 5
5. Asseco Prokom Gdynia 4 1 3 306:339 5
6. Armani Mediolan 3 1 2 229:233 4
Kluby sportowe
Opinie (70) 1 zablokowana
-
2009-11-11 22:42
Nie znam się za bardzo na koszykówce, ale obejrzałem mecz i mam dwa pytania (1)
Ilu gdynian gra w gdyńskim zespole?
Czy są w zespole jacyś gdyńscy wychowankowie?- 14 8
-
2009-11-12 13:41
A mogą być z Grabówka czy muszą być ze Wzgórza albo Śródmieścia?
- 2 0
-
2009-11-11 22:53
Brawo Biało-Zieloni ! (1)
- 7 11
-
2009-11-11 23:26
To nie jest forum dla zgnilaków .
- 5 3
-
2009-11-11 23:14
Czy w Gdańsku jest brak normalnych kibiców ?
I czy w Gdańsku ktoś interesował się kidykoilwiek sportem ? Po tych wpisach można sądzić , że nie .
- 6 8
-
2009-11-11 23:40
"KTOŚ" musi odejsć
Oglądałem mecz w hali i dziwią mnie komentarze, które mówią o przegranej po walce!! Walki nie było od pierwszej akcji. Ten zesół potrzebuje nowego trenera od zaraz! Szkoda mi zawodników takich jak Woods, Jagla, Burrel czy nawet Łapeta. Wychodza na parkiet i maja opracowane max. 3 zagrywki na poziomie słabej ligi kadetów. Jest grupa zdolnych graczy ale nie ma zespołu. Nie wymagam wygranej z Panathinaikosem ale podjęcia walki. Mecz wygrany to dla PROKOMU w tej chwili mecz, w którym "siedzi". Reszta jest dziełem przypadku. Dramat meczowy uzupełnia Massey biegający po hali w zbyt dużych spodenkach, wykrzykujacy marne hasła w jeszcze gorszych momentach meczu. Przy okazji brawa dla Pana Tymańskiego (trener odpowiedzialny za scouting). Harrington to porażka na całej linii. Cóż. Jako mieszkaniec Gdyni pozostaje mi życzyć sukcesów ale co najwyżej ze słabymi lubami jeszcze słabszej PLK.
- 19 2
-
2009-11-12 00:12
WIADOMO BIALO-ZIELONI !!! (1)
- 8 11
-
2009-11-12 19:12
Wszędzie się pchają , w zabłoconych filcakach !
- 0 0
-
2009-11-12 08:16
Co?
Może po prostu jak się zakłada żółto-niebieskie stroje to automatycznie przestaje się umieć grać?
- 8 3
-
2009-11-12 08:38
każda porażka Asseco bardzo mnie cieszy ! :) Brawo !!!
Wiadomo, kradzione nie tuczy!
- 12 10
-
2009-11-12 09:53
www (2)
rozpoczecie meczu szczotka i hrycaniukiem to swiadectwo chorej taktyki trenera wówczas zaczyna sie pierwsza przewaga kazdej druzyny przyjezdnej w eurolidze.
pojedyncze akcje woodsa i logana , którzy nabijaja sobie statystyki to kolejne swiadectwo braku startegi trenera .
słaba postawa w obronie kilka akcji aten po których w ten sam sposób na obwodzie zostawał wolny gracz - brak jakiegokolwiek antydotum ze strony prokomu .
coz zamienil stryjek kijek na siekierke .
podobno ten facet ma aspiracje byc trenerem kadry polski - juz widze kto w tej kadrz bedzie chciał grac - szczotka , hrycaniuk , łapeta , kostrzewski, mordzak,- 5 1
-
2009-11-12 11:24
Dobrze prafisz
szczotka i hrycaniuk to słabiaki na maxa i też się dziwie co oni robią w pierwszej piątce w spotkaniach euroligowych,ba oni nawet na plk są za słabi.Co do Kostrzewstkiego to możne coś z niego będzie,jego styl gry przypomina trochę Ignerskiego.Łapeta ostatnio pokazał w meczu ligowy,ze jak chce to mu gra czasem wychodzi ich od wyżej wymienionej dwójki rożni jeszcze jedna rzecz,śa młodsi i jest szansa,ze się wyrobią
- 2 0
-
2009-11-12 20:26
masz racje....trener jest do wymiany...nie umie chlopakow ustawic, tylko drze morde
- 2 0
-
2009-11-12 10:28
o wczorajszym i nie tylko
Witam, jesli chodzi o wczorajszy mecz to uważam, że rezultat wbrew pozorom dużo lepszy niż gra Asseco Prokom. W zasadzie nie bylo momentu zeby wynik byl zagrozony, roznica w umiejetnosciach nie podlega dyskusji. Najgorsze dla mnie jest to, ze na gre Prokomu ciezko sie patrzy, nie widac zespolu, radosci z gry i checi walki i wygrywania za wszelka cene, nawet jakies specjalnej zlosci z powodu niepowodzen. To zlepek indywidualnosci, mam wrazenie, ze wiekszosc gra pod siebie. Moska, Masiulis, Vrankovic czy Jagodnik to byli gracze i pamietny zespol. Trzymam kciuki za Sopot, zeby udalo im sie stworzyc w niedlugiej przyszlosci zespol nawiazujacy do najlepszych czasow Prokom Trefl, a w Gdyni obedziemy ogladac taktyke na "one man show", o ile Woodsowi i Loganowi siedzi rzut to na lige starcza, tak min. wygrali derby z Treflem.
- 6 1
-
2009-11-12 10:33
nie znam się na koszykówce, ale wiem jedno to gra zespołowa, a we wczorajszym meczu gry zespolowej po naszej stronie nie było ... no właśnie zlepek indywidualności ... ale Panie ładnie nózkami fikały:)
- 7 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.