- 1 Wszystko o derbach Lechia - Arka (74 opinie) LIVE!
- 2 Jak dojechać na mecz Lechia - Arka (149 opinii)
- 3 Półmaraton wrócił. Odzyskał zaufanie? (61 opinii)
- 4 Arka na derby po wygraną i awans (217 opinii)
- 5 Grad goli. Jaguar oddalił się od awansu (26 opinii)
- 6 Lechia nastawia się na wielkie rzeczy (87 opinii)
Piąty tytuł albo detronizacja
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
W środę krótko przed godziną dwudziestą lub też nawet kilka minut po, jeśli koszykarze uznają, że siedem meczów to za mało i zagrają dogrywkę, Milan Gurović lub Dragisa Drobnjak zetną siateczkę z kosza. Ten przywilej przynależny jest tylko kapitanowi mistrza Polski. W tej roli doskonale sprawdzał się Tomas Pacesas, ale czy teraz sięgnie po pierwszy tym jako szkoleniowiec? Finał finału koszykarskiego play-off rozegrany zostanie w środę w Zgorzelcu. Tamtejsze PGE Turów walczy o debiutancki tytuł, Prokom Trefl koronę chcę zdobyć po raz piąty z rzędu.
Portal trojmiasto.pl przeprowadzi bezpośrednią transmisję z decydującego starcia o złoto. Zapraszamy od godziny 18.00
Relacja LIVE
-
4 czerwca 2008, godz. 18:00
Po erze walki Prokomu Trefl ze Śląskiem Wrocław i Anwilem Włocławek o najwyższe laury na krajowych parkietach doczekaliśmy się wojny na linii Sopot - Zgorzelec. Rok temu było w finale gładkie 4-1 dla sopocian, a jak twierdzili złośliwi wobec rywali, rywalizacja nie zakończyła się po czterech meczach, bo mistrz chciał świętować we własnej hali. W tym sezonie, zestawiając budżety (ten sopocki około 4 razy większy od rywali!) również żółto-czarni byli faworytami. Jednak sezon zasadniczy i pierwszy numer do play-off wygrał Turów. Dlatego decydujące starcie o złoto odbędzie się w Zgorzelcu.
W finale było już wiele. Dla Prokomu Trefl zaczęło się od zwątpienia po 0-2, ale trzy zwycięstwa z rzędu sprawiły, że nastroje zmieniły się diametralnie. Na ostatni mecz były już napisy z napisem "mistrz". Niestety, zamiast koronacji przyszło przełknąć gorycz porażki i zmobilizować się na wyjazd do rywala na decydujący bój. W środę może być tym trudniej, gdyż pod wielkim znakiem zapytania stoi gra Krzysztofa Roszyka. Skrzydłowy nabawił się urazu mięśni napiersiowych podczas treningu w siłowni. Klasowego defensora może być trudniej zastąpić niż ofensywnego Gurovica, który nie mógł zagrać w ostatnim spotkaniu w Zgorzelcu.
Koszykówka jest grą zespołową, ale w meczach o wielką stawkę decydują najczęściej indywidualności. Tak też wygląda historia obecnego finału play-off. Czyja gwiazda błyszczeć będzie najjaśniej w środę? Jeśli któryś z poniżej podanych asów przesądzić o zwycięstwie swojej drużyny w siódmym meczu zapewne zdobędzie tytuł MVP finału. Na razie bowiem nie ma zawodnika, który we wszystkich meczach grałby na najwyższych obrotach. Każdemu zdarzały się słabsze momenty.
Turów - Prokom Trefl wyniki meczów finałowych i ich gwiazdy:
I. 17 maja (Zgorzelec) 82:79 - kapitalny mecz Davida Logana, który w czwartej kwarcie przechylił szalę wygranej na korzyść gospodarzy. Amerykanin w ostatnich dziesięciu minutach zdobył 20 punktów, w tym trzy razy trafił za trzy. Po pół godzinie gry jego dorobek wynosił... 6 punktów.
II. 18 maja (Zgorzelec) 89:71 - sopocianie pozwolili rywalom aż 15 razy trafić za trzy! Zza linii 6,25 najlepiej rzucał Thomas Kelati, który miał aż osiem "trójek".
III. 24 maja (Sopot) 80:76 - wielki mecz Gurovica. Serb potwierdził, że wart jest 800 tysięcy euro, które za sezon pobierze z sopockiej kasy. Milan zdobył aż 34 punkty (5 "trójek"), w tym pięć ostatnich dla gospodarzy w tym meczu.
IV. 25 maja (Sopot) 73:70 - najwięcej mówiło się o bójce, po której na drużyny i zawodników nałożono ponad 70 tysięcy złotych kar, a Gurović za uderzenie Kelatiego został odsunięty od kolejnego pojedynku. Pod nieobecność Serba najskuteczniejsi byli Filip Dylewicz i Donatas Slanina, ale bohaterem został Simonas Serapinas. Jego "trójka" dała zwycięstwo gospodarzom na trzy sekundy przed końcem spotkania, w którym niemal cały czas sopocianie przegrywali.
V. 28 maja (Zgorzelec) 59:66 - Dylewicz zaczął jako rezerwowy, ale trener Pacesas szybko zrozumiał, że to błąd. Filip zdobył aż 29 punktów, najwięcej w swojej długiej historii występów w finałach play-off. Dzielnie asystował mu inny rezerwowy. Roszyk dorzucił 15 punktów.
VI. 31 maja (Sopot) 69:74 - kapitalna gra Drobnjaka i Andresa Rodrigueza. Słoweński center i portorykański rozgrywający grali niemal w ciemno, jakby znali się od piaskownicy. Wspólnie zdobyli 40 punktów, mieli 10 zbiórek i 7 asyst.
Kluby sportowe
Opinie (25) 1 zablokowana
-
2008-06-07 17:50
Polskaaa czarno-żółci !!! :)
gratulacje i cieszymy się wszyscy z wygranej, ale oczywiście więcej radości będzie, jak mistrzowski tytuł odbierać będzie jak największa liczba Polaków:) brawo jeszcze raz dla Dyla, Przemasa i Adama!! good job:)
- 1 0
-
2008-06-04 20:05
Gratulujemy Treflowi ale tylko LECHIA w SOPOCIE też
- 0 0
-
2008-06-04 20:00
Prokom mistrzem POlski!!!!!
- 0 0
-
2008-06-04 19:59
hahaah i mamy wygraną!!! BRAWOOOO
- 0 0
-
2008-06-04 19:58
I kto tu jest baranem?? :)) Yeeah 5 raz!!
- 0 0
-
2008-06-04 19:52
prokom trefl sopot
prokom trefl sopot to są barany barany
- 0 0
-
2008-06-04 19:46
prokom tefl sopot
prokom trefl sopot to mbarany
- 0 0
-
2008-06-04 19:43
GŁUPKI
przynosicie wstyd Gdyni
- 0 0
-
2008-06-04 15:48
kosza do kosza!!!
- 0 0
-
2008-06-04 15:10
transmisja na polsatsport, co prawda w programie jest kopana ale to powtorka wiec nie puszcza tego
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.