- 1 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (224 opinie) LIVE!
- 2 Powitanie Lechii pod stadionem (211 opinii)
- 3 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (9 opinii)
- 4 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (65 opinii)
- 5 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (33 opinie)
- 6 Lechia zdobyła awans do ekstraklasy! (258 opinii) LIVE!
Po awans do Koszalina
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
PROKOM TREFL: Shakur 13 (3x3), Dylewicz 13 (1), Gurović 3 (1), Stanojević 2, Slanina 0 oraz Serapinas 16 (3), Zamojski 10 (2), Masiulis 13 (1), Roszyk 11 (3), Kisner 3 (1), Harissis 0, Łapeta 0.
AZS: Thompson 10 (2), Nordgaard 7 (1), Goss 7 (1), Reese 5, Bacik 3 oraz Burns 18, Łukaszewski 5 (1), Korszuk 4, Arabas 3, Stolarek 3 (1).
Zaczęło się sensacyjnie. I nie chodzi o to, że rejestr punktowy otworzył Jeff Nordgaard, gdyż do razu "trójką" odpowiedział Milan Gurović. Potem AZS powtórzył wynik z dnia poprzedniego, tylko tym razem to przyjezdni prowadzili 11:3!
Mówi się, że Prokom Trefl to przede wszystkim legia cudzoziemska. To prawda, że pierwszą tego dnia przewagę dał gospodarzom Mustafa Shakur (15:13), ale tym razem w trudnych momentach wynik pociągnęli też Polacy. Filip Dylewicz i wprowadzony z ławki Krzysztof Roszyk już do przerwy mieli na koncie po 11 punktów. Ponadto "Dylu" zebrał siedem piłek z tablicy, gdy wszystkim rywalom razem wziętym w pierwszej połowie udało się to zaledwie 9 razy!
Miażdżąca przewaga pod koszem musiała się przełożyć na wynik, bo gości zaczęła opuszczać skuteczność w rzutach zza obwodu (2 celne z 8 do przerwy). Tymczasem sopocianie trafili w całym spotkaniu średnio nawet lepiej niż co drugą "trójkę" (16 z 30!). Przewaga zaczęła wyraźnie rosnąć, gdy po rozpoczynającym drugą kwartę trafieniem Nordgaarda rywale nie mogli poprawić dorobku punktowego przez trzy minuty. Tym samym już w połowie spotkania sopocianie uzyskali 17 punktów przewagi (45:28).
W trzeciej kwarcie prowadzenie miejscowych wzrosło do 25 punktów (68:43), a Tomas Pacesas w dużym wymiarze czasu (blisko 20 minut) pozwolił się zaprezentować Przemysławowi Zamojskiemu. 20-latek od razu zaliczył dwie asysty i tyleż zbiórek, a następnie wykorzystał oba rzuty wolne. W czwartej kwarcie junior poprawił dwiema "trójkami" i kolejnymi wolnymi, choć ta odsłona należała do ambitnie grających akademików.
Wyniki drugich meczów play off: ASCO Śląsk Wrocław - Atlas Stal Ostrów 84:75 (29:18, 17:21, 22:17, 16:19), Anwil Włocławek - Polpak Świecie 74:56 (16:11, 26:18, 13:20, 19:7), PGE Turów Zgorzelec - Kotwica Kołobrzeg 69:62 (19:16, 12:16, 12:15, 26:15).
[tabela]
Kluby sportowe
Opinie (8) 1 zablokowana
-
2008-04-17 20:23
Szkoda czasu na pisanie o koszykowce
Ta dyscyplina umiera, bo jest po prostu nudna.
Nastepnie gra za duzo cudzoziemcow, szczegolnie takich przypalanych.- 0 0
-
2008-04-17 21:32
kosz
dyscyplina umiera? ciekawe... no ale zapewne bardzo dobrze wiesz skoro tak mowisz... ja trenuje i tak nie uwazam.
- 0 0
-
2008-04-17 21:57
Pieniacze
Zastanawia mnie fakt po co takie pieniacze w ogole sie wypowiadaja na tematy ktorych nie lubia.
Nie lubisz koszykowki? To nie czytaj i nie zawracaj innym gitary.
! PROKOM TREFL ! Tak dalej.- 0 0
-
2008-04-17 21:57
tylko prokom
Brawo PROKOM!!!
- 0 0
-
2008-04-17 22:25
Bylem, widzialem i...
zastanawiam sie co w takiej druzynie robi Kisner? Ten czlowiek minal sie z powolaniem. DJ Thompson z Koszalina wkrecal go ze az mi bylo zal zawodnika Prokomu. Bardzo duze brawa za wprowadzenie Lapety (chlopak popelnial banalne bledy niestety, widac brak ogrania), Roszyka (bardzo ciekawy zawodnik, dobrze zucajacy za 3pkt) i Zamojskiego (trener Prokomu chyba stara sie z niego zrobic rozgrywajacego ze szkoda chyba dla niego; dzis zagral ciekawy mecz i widac ze bedzie z niego mial Prokom pozytek). Prokom powinien przede wszystkim wzmocnic sie jakims dobrym rozgrywajacym, bo Shakur to nie typowy rozgrywajacy (to widac golym okiem), to samo tyczy sie Zamojskiego, a o Kisnerze nie wspomne (bede dla niego litosciwy i nie napisze nic wiecej). Prokom na Mistrza, byleby grali jak przez drugie 5 min pierwszej i cala druga kwarte.
- 0 0
-
2008-04-17 22:52
: )
Pogratulować : ) Ciekawie to musiało wyglądać, gdy Gurović i Slanina siedzieli od 6 minuty do końca meczu na ławce. Dylewicz kolejny raz zaliczył udany występ, jakoś się wszystko rozkręca.
- 0 0
-
2008-04-17 23:29
BRAWO FILIP !!
- 0 0
-
2008-04-18 11:04
TREFL -górą
Też byłem oglądałem.Dobry mecz Dylewicza i Shakura.Początek faktycznie dla AZS.Potem olbrzymia przewaga Prokomu i gra młodych rezerw -Łapeta i Zamojski.Co do rozgrywających - Mustafa Shakur jest lepszym rozgrywającym,asystującym ale i rzucającym niż T.Kisner.
Co do pierwszej opini - to pomyłka.Wolę kosza niż bezładną kopaninę w skorumpowanej piłce nożnej- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.