• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Polpharma - Prokom Trefl 89:91

Krystian Gojtowski
13 grudnia 2004 (artykuł sprzed 19 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Niewiele brakowało, by w koszykarskich derbach regionu doszło do sensacji. Skazana na pożarcie Polpharma Starogard Gdański przegrała u siebie z Prokomem Treflem Sopot zaledwie 89:91 (22:21, 20:24, 19:21, 28:25). Gdyby w ostatniej sekundzie meczu Goran Jagodnik nie zablokował trzypunktowego rzutu Bartosza Sarzały, mielibyśmy superwpadkę mistrzów Polski. Dzięki zwycięstwu w stolicy Kociewia, przy pierwszej porażce Anwilu, sopocianie powrócili na pozycję lidera.

POLPHARMA: Thomas 24 (4/11 za dwa, 10/10 z wolnych, 3 przechwyty, 5 fauli), Jagoda 10 (4 przechwyty), Budzinauskas 2 (5 zbiórek), Cielebąk 11 (5 zbiórek) - Sarzało 1, Kukiełka 6, Dryjański, Marculewicz 10.
PROKOM: Pacesas 3 (5 asyst, 5 strat), Maskoliunas 8 (2/2 za trzy), Jagodnik 20 (4/7 za dwa, 6/8 z wolnych, 8 zbiórek, 4 straty), Masiulis 12 (5/7 za dwa, 4 zbiórki, 3 asysty, 4 straty, 3 bloki), Wójcik 12 (4/8 za dwa) - Nemeth 10 (4 zbiórki, 4 asysty), Miller 16 (3/3 za dwa, 3/6 za trzy), Cirić 6 Dylewicz 4 (4 zbiórki).

Zespół Dariusza Szczubiała przegrał, bo nie potrafił wykorzystać lekceważącego stosunku, jaki okazywali wobec nich mistrzowie Polski. Prokom niby walczył, ale dokładne podanie piłki było dla euroligowców zadaniem ponad miarę. Szalenie ambitni starogardzianie w drugiej minucie wygrywali 7:2, a w szóstej - 16:6, po punktach George'a Reese'a. Wystarczyło wejście Istvana Nemetha za wolnego Tomasa Pacesasa, trzypunktowe rzuty Węgra oraz Gorana Jagodnika, by na 100 sekund przed końcem pierwszej kwarty Polpharma wygrywała jednym "oczkiem" (18:17).

Na dużą przerwę Prokom schodził z trzypunktowym prowadzeniem. Na początku drugiej 10-minutówki Jagodnik dał pierwsze prowadzenie sopocianom (23:22), a w 18 minucie, po trzypunktowej akcji Marka Millera, najjaśniejszej postaci ekipy Eugeniusza Kijewskiego, Prokom miał już pięć "oczek" zapasu (40:35). To nic w porównaniu z tym, co spotkało "farmaceutów" w trzeciej odsłonie. Zespół z Sopotu zagrał na dwa-trzy podania i prowadzenie gości zaczęło się zwiększać w ekspresowym tempie. Po trójkach Paceasasa, Nemetha i Millera oraz dwóch wolnych Jagodnika, w 27 minucie Prokom prowadził 16 punktami (64:48). Gdy kibice Polpharmy zaczęli krzyczeć: "Uwierzcie w siebie!", a gracze z Sopotu popełnili dwa kolejne przewinienia w ataku, mecz zaczął się od nowa. Głównie za sprawą znakomitego Johna III Thomasa. Jego gra była prosta i skuteczna. Wykorzystując swą szybkość wjeżdżał pod kosz, gdzie był faulowany. Z linii rzutów wolnych był bezbłędny. Wreszcie na 143 sekundy przed końcem, po przechwycie i kontrze Łukasza Jagody był remis - 82:82. Jednak gdy piąty faul złapał Thomas, szanse gospodarzy na wygraną spadły do zera. Kociewiacy, którzy do soboty, nie przegrali u siebie meczu, walczyli do końca, ale przy takim drżeniu rąk trudno pokonać renomowanego rywala. Lekcji opanowania powinen udzielić im Darius Maskoliunas.

POLPHARMA - PROKOM.
Rzuty za dwa punkty (celne/oddane): 24/59 - 18/30.
Rzuty za trzy: 8/15 - 12/15.
Rzuty wolne: 17/18 - 19/25.
Zbiórki (atak/obrona): 18/13 - 4/21.
Asysty: 11 - 20.
Faule: 24 - 23.
Straty: 9 - 21.
Przechwyty: 18 - 8.
Bloki: 2 - 7.


Powiedzieli po meczu
Eugeniusz Kijewski, trener Prokomu:
- Mecz był emocjonujący. Myślę, że dla kibiców nawet wspaniały. Do swoich zawodników mam pretensję o jedno: że przy prowadzeniu 16 punktami tak łatwo tę przewagę stracili. Zbyt dużo było nieprzemyślanych akcji. Miejscowa drużyna wróciła do gry...

Dariusz Szczubiał, trener Polpharmy: - Wiedzieliśmy, że przeciwnik jest trochę zmęczony, gra ligę, jeździ po Europie, gdzie mierzy się z bardzo trudnymi przeciwnikami. Prokom osiągnął wielki sukces w środę, więc spodziewałem się, że w tej drużynie mógł teraz nastąpić demobilizujący moment. Szukaliśmy swojej szansy w agresywnym kryciu. Gra bardziej statyczna mogłaby się dla nas źle zakończyć.

Tomasz Cielebąk: - To był bardzo trudny mecz. Przeciwnik był wymagający, zwłaszczaa pod względem fizycznym. Postawiliśmy na agresję i na szybkość. Do pewnego momentu ta taktyka się sprawdzała. W końcówce w ataku zabrakło nam doświadczenia.

Zbigniew Marculewicz: - Prokom to bardzo wyrafinowany zespół. Doszliśmy rywali na remis, ale zagrali wtedy bardzo spokojnie, nie mylili się. Trafił Maskoliunas, to chyba było decydujące.

Filip Dylewicz: - Nie spodziewaliśmy się tego, że zwycięstwo w Starogardzie przyjdzie nam z takim trudem. Drużyna Polpharmy grała w obronie bardzo agrsywnie, co spowodowało, że mieliśmy wiele strat.

Tomas Paceas: - W pewnym momencie odpuściliśmy, przeciwnicy trafili kilka razy i zrobił się mecz. Coś w tym jest, że bardziej mobilizujemy się na mecze w Eurolidze.


9. kolejka.
Astoria Bydgoszcz - Polonia Warbud Warszawa 69:83 (22:19, 19:21, 19:17, 9:26); Harrington 19 - Hill 31, Turów Zgorzelec - Czarni Słupsk 84:86 (26:23, 21:32, 23:15, 14:16); Hughes 23 - Frank 25, Noteć Inowrocław - Anwil Włocławek 81:68 (24:14, 19:20, 13:20, 25:14); Penland 22 - Swanson 19.
Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Zobacz także

Opinie (2)

  • Pacek, Ciebie ostatnio nic nie jest w stanie zmobilizować. Odpocznij sobie chłopie.

    • 0 0

  • pytanie

    mam pytanko. 23 grudnia jest mecz z Turowem. w Sopocie czy w Zgorzelcu?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga
M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek
2 Trefl Sopot
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
4 King Szczecin
5 Legia Warszawa
6 Śląsk Wrocław
7 MKS Dąbrowa Górnicza
8 PGE Spójnia Stargard
9 Polski Cukier Start Lublin
10 Dziki Warszawa
11 Icon Sea Czarni Słupsk
12 Arriva Polski Cukier Toruń
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
14 Tauron GTK Gliwice
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.
  • Ćwierćfinały (do trzech wygranych, dwa pierwsze mecze u wyżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym):
  • TREFL SOPOT - MKS Dąbrowa Górnicza 97:78
  • Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 89:70
  • King Szczecin - Legia Warszawa 85:80
  • Arged BM Stal Ostrów - Śląsk Wrocław 76:85
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 9-16 ustalona na podstawie tabeli z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z Orlen Basket Ligi: Muszynianka Domelo Sokół Łańcut

Playoff

Ćwierćfinały

Anwil Włocławek 1
PGE Spójnia Stargard 0
King Szczecin 1
Legia Warszawa 0
TREFL SOPOT 1
MKS Dąbrowa Górnicza 0
Arged BM Stal Ostrów Wlkp. 0
Śląsk Wrocław 1

Półfinały

Finał

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane