W Prokomie Treflu Sopot gra pięciu zawodników, którzy wiedzą jak smakuje Euroliga. Zdecydowanie najwięcej do powiedzenia na temat tych rozgrywek może mieć
Adam Wójcik, który rywalizował w nich w barwach aż czterech klubów: Spirou Charleroi, Peristeri Ateny, Unicaji Malaga oraz Śląska Wrocław. W tym ostatnim klubie euroligowy sezon zaliczyli
Tomas Pacesas i Harold Jamison. Największy sukces osiągnął jednak litewski duet Darius Maskoliunas -
Tomas Masiulis, który grając w barwach Żalgirisu Kowno w 1999 roku triumfował w Eurolidze.
- To był wspaniały rok. Mieliśmy super zespół, znakomitą atmosferę. Było wszystko co jest potrzebne do zrobienia wielkiego wyniku. No i nikt nie stawiał nas w roli faworytów, a my wygrywaliśmy mecz za meczem. Patrzymy, a tu już finał w Monachium - wspomina "Moska".
- Za dużo nie grałem, byłem wtedy tylko zmiennikiem. Żalgiris nie był faworytem, jednak nikt nas też nie traktował jak ostatniego słabeusza. Żalgiris to jest znana marka od dawna - zapewnia. 33-letniemu obrońcy trudno porównać tamtejszy Żalgiris z dzisiejszym Prokomem.
- Na pewno częścią wspólną jest to, że nasz zespół, podobnie jak wtedy Żalgiris, debiutuje w tych rozgrywkach - mówi po chwili zastanowienia. Darius unika porównań tych drużyn.
- To zbyt trudne. Można pytać, czego brakuje Prokomowi do Żalgirisu, i odwrotnie - wykręca się.
- Tak, gramy, tak samo pierwszy sezon z tym klubem w Eurolidze i oby tych podobieństw było więcej. Na przykład zwycięstwa w kolejnych meczach - z optymizmem patrzy w przyszłość Tomas Masiulis, silny skrzydłowy Prokomu.
Prawdziwą skarbnicą wiedzy dla sopockich koszykarzy jest
Adam Wójcik. Grając w Unicaji Malaga miał często możność mierzenia sił z "Królewskimi". A poza tym,
Bożidar Maljković, dziś szkoleniowiec Realu, był opiekunem "Oławy" w Maladze!
- Udowadniać mu niczego nie chcę. Chcę przede wszystkim, by Prokom wygrywał kolejne mecze i jako pierwsza polska drużyna awansował do fazy TOP 16. Trudno jednak powiedzieć, czy możemy zagrać tak jak Żalgiris przed pięcioma laty. W Eurolidze nie ma łatwych meczów i czeka nas bardzo trudne zadanie - twierdzi najlepszy polski koszykarz ostatniej dekady. Adam wspomina czasy spędzone w Peristeri, czy Śląsku, ale...
- Hmm... To jednak z Unicają awansowałem do czołowej szesnastki - zauważa.
Tomas Pacesas i Harolod Jamison spędzili euroligowy sezon we Wrocławiu.
- Pamiętam częste zmiany trenerów. Był i Repesa, i Bucchi, i Urlep. Mieliśmy naprawdę dobrą drużynę, jednak mieliśmy też trudną grupę. Nie najlepszy początek zaważył na tym, że nie wyszliśmy z grupy - wspomina konfrontację sprzed trzech lat Pacesas.
- To były wspaniałe mecze. Biłem się pod koszami z większymi i silniejszymi ludźmi ode mnie, ale ja takich pojedynków się nie boję - dodaje amerykański center.