• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokom - Idea 86:81. Szczęśliwe zakończenie...

Jakub Bork
19 maja 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Wszyscy kibice zgromadzeni w sopockiej hali Stulecia Sopotu przeżyli niesamowite emocje. Prokom Trefl Sopot pokonał Śląsk Wrocław 86:81 (10:25, 22:15, 26:26, 28:15), mimo iż to wrocławianie niemal przez cały mecz prowadzili. Zatem w rywalizacji "best of seven" Śląsk prowadzi już tylko 2:1.

Zaczęło się bardzo niepomyślnie dla naszych koszykarzy. Śląsk po dwóch rzutach Wright`a i jednym Zielińskiego prowadził 7:0. W 3 min. po bardzo ładnej akcji zakończonej wsadem kosz wrocławski odczarował Aleksander. Kolejne minuty to dalsza dominacja drużyny przyjezdnej, która grała dokładnie i przede wszystkim skutecznie. Strata Prokomu systematycznie się powiększała: 2:11 w 4 min. po dwóch trafieniach Zielińskiego i 5:16 w 6 min. po rzucie Piotra Szybilskiego. Sopocianie popełniali dużo błędów, nie potrafili wykorzystać nadarzających się okazji trafiając zazwyczaj tylko jeden rzut osobisty. Nie pomagały przerwy brane przez Eugeniusza Kijewskiego. W 8 min. Śląsk prowadził różnicą aż 17 punktów 24:7, jak się później okazało było to najwyższe prowadzenie aktualnych mistrzów kraju. Ostatnie punkty w tej odsłonie zdobył Tomas Pacesas rzutem za 1 punkt.

Początek drugiej odsłony to zdecydowanie lepsza gra Sopocian. Piękną asystą popisał się Josip Vranković, a punkty efektownym wsadem zdobył Aleksander. Kolejną akcję sopocian kończy Alan Gregov rzutem zza linii 6,25. Po kontrze zakończonej punktami Vranković`a na tablicy pojawił się wynik 26:17 dla Śląska. W kolejnej akcji punkty zdobył Dominik Tomczyk, a w rewanżu drugą trójką popisał się Gregov. Wrocławianie w dalszym ciągu grali skutecznie. Trójka Zielińskiego i punkty Kojentsa oraz grającego z kontuzją kostki Hawkins`a spowodowały, że goście utrzymywali bezpieczną dziesięciopunktową przewagę 33:23 w 16 min., 37:27 w 18. Po rzucie Michael`a Ansley`a różnica zmalała zaledwie do 6 oczek, jednak końcówkę lepiej rozegrali wrocławianie i zeszli do szatni prowadząc 40:32.

Niemal cała trzecia kwarta to walka kosz za kosz. Bardzo dobrze na jej początku prezentował się Piotr Szybilski (10 oczek w ciągu pierwszych 6 min.) znany z występów w sopockim zespole. W 24 min. po zbiórce w ataku wspomnianego Szybilskiego, 3 punkty rzucił Hawkins i Śląsk ponownie prowadził wysoko 53:39. Na szczęście dla trójmiejskich kibiców świetnie rzutowo dysponowany był Gregov i jego kolejne dwie trójki podtrzymały nadzieje na końcowy sukces. W drużynie wrocławskiej punktowali Hawkins i Zieliński. W rezultacie w 27 min. na tablicy mieliśmy wynik 61:53 dla Śląska. Następne akcje kończą się celnymi rzutami zza linii 6,25 (Aleksander Miłosierdow - Śląsk i Dragan Marković - Prokom) . Rezultat po 30 min. ustalił wsadem Aleksander. 66:58 dla gości.

Ostatnia odsłona na długo pozostanie w pamięci kibicom. Warto dodać, że koszykarze obu drużyn w ciągu ostatnich 10 min. dziewięciokrotnie trafiali za 3 punkty (!) . Początkowe jej fragmenty nie wskazywały, że to sopoccy sympatycy basketu będą się cieszyć po jej zakończeniu. Mimo dwóch trójek Vranković`a przewaga wrocławian się nie zmniejszała ponieważ świetnie w tym okresie grał Wright (trzy akcje zakończone punktami). Strata Prokomu cały czas oscylowała w granicach 10 punktów. 73:61 w 33 min., 75:66 w 36., 78:70 w 37. W tym momencie nastąpił zwrot. Sopocianie zdobyli 11 oczek pod rząd. Zespół poderwał nie kto inny jak Vranković rzutem za trzy. W kolejnej akcji ten sam zawodnik minął obrońcę i mimo faulu rywala umieścił piłkę w koszu. Znakomita obrona gospodarzy wymusiła błąd wrocławian, na rzut za dwa zdecydował się Marković, remis! Strata Śląska, akcja Prokomu, Marković ponownie rzuca, tym razem zza linii 6,25, wyprowadza swój zespół na pierwsze prowadzenie 81:78. Po kontrowersyjnym faulu Gregov`a na Hawkins`ie poszkodowany, ku radości kibiców, myli się dwa razy z linii rzutów osobistych. Kolejną akcję sopocian kończy Gregov rzucając za... 3 punkty. 84:78 na 56 sek przed końcową syreną. W rewanżu za 3 rzuca Tomczyk - 35 sek do końca. Vranković w solowej akcji nie trafia, jednak zbiera piłkę po swoim rzucie - 12 sek do końca. Wrocławianie faulują, boisko za 5 przewinień opuszczają Dainius Adomaitis oraz Szybilski. Vranković nie myli się na linii rzutów wolnych - 86:81. 7 sek pozostaje Śląskowi na akcję, za trzy nie trafia Miłosierdow. WYGRALIŚMY !!

Na pomeczowej konferencji trener gości Andrej Urlep stwierdził, że jego zespól miał ogromne szanse na odniesienie końcowego sukcesu. Szkoleniowiec miał pretensje do postawy swoich obrońców w końcówce spotkania. Za przyczynę porażki uznał dużą ilość zbiórek w ataku zespołu sopockiego.

Trener Kijewski był w zupełnie innym nastroju. "To był bardzo trudny mecz dla nas z psychologicznego punktu widzenia. Ewentualna porażka praktycznie przekreślała nasze szanse na mistrzostwo. Dzięki znakomitej obronie udało nam się powrócić do gry, to był bardzo trudny mecz. Cieszę się, że go wygraliśmy".

Statystyki:

PROKOM - ŚLĄSK

za 2 pkt. 21/38 55% 23/39 59 %

za 3 pkt. 11/28 39% 7/22 32%

za 1 pkt. 11/18 61% 14/21 67%

zb. a/o 16/17 12/18

bloki 1 1

asysty 14 12

przechw. 5 5

straty 11 13

faule 18 21



Punkty zdobywali:

PROKOM: Vranković 29 (3x3pkt.), Marković 19 (3x3), Gregov 15 (5(!) x3), Aleksander 12, Jankowski 6 ,Ansley 3 Milicić 1, Maskouliunas 1.
ŚLĄSK: Zieliński 21 (3x3), Wright 13, Tomczyk 11 (1x3), Szybilski 11, Hawkins 10 (2x3), Kojenets 5, Adomaitis 4, Miłosierdow 3 (1x3), Pacesas 3.

Mecz sędziowali:

Tomasz Kudlicki (Warszawa)
Janusz Calik (Kraków)

Kolejny mecz w niedzielę o godz. 17.
Jakub Bork

Opinie (2)

  • Gratulacje

    Świetny mecz, świetny wynik. Oby finał zalkończył się wynikiem 4:3. Dla lepszych.

    • 0 0

  • To było wydażenie!

    Kto był i to przezył długo nie zapomni.
    A może uda się powtórzyć w Wroclawiu?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga
M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek
2 Trefl Sopot
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
4 King Szczecin
5 Legia Warszawa
6 Śląsk Wrocław
7 MKS Dąbrowa Górnicza
8 PGE Spójnia Stargard
9 Polski Cukier Start Lublin
10 Dziki Warszawa
11 Icon Sea Czarni Słupsk
12 Arriva Polski Cukier Toruń
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
14 Tauron GTK Gliwice
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.
  • Ćwierćfinały (do trzech wygranych, dwa pierwsze mecze u wyżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym):
  • TREFL SOPOT - MKS Dąbrowa Górnicza 97:78 oraz 82:81, 84:92, 101:93 po dogrywce
  • Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 89:70 oraz 98:84, 82:86, 68:86, 77:81
  • King Szczecin - Legia Warszawa 85:80 oraz 80:77, 88:90, 99:84
  • Arged BM Stal Ostrów - Śląsk Wrocław 76:85 oraz 81:64, 97:102, 84:74, 81:83
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 9-16 ustalona na podstawie tabeli z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z Orlen Basket Ligi: Muszynianka Domelo Sokół Łańcut

Playoff

Ćwierćfinały

Anwil Włocławek 2
PGE Spójnia Stargard 3
King Szczecin 3
Legia Warszawa 1
TREFL SOPOT 3
MKS Dąbrowa Górnicza 1
Arged BM Stal Ostrów Wlkp. 2
Śląsk Wrocław 3

Półfinały

PGE Spójnia Stargard
King Szczecin
Trefl Sopot
Śląsk Wrocław

Finał

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane