• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prokom Trefl - Anwil 2:2

Kryst.
26 kwietnia 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Koszykarze Prokomu Trefla Sopot uciekli wczoraj katu spod topora, wygrywając z Anwilem we Włocławku 73:66 (23:20, 17:7, 16:24, 17:15) czwarte spotkanie w półfinale Era Basket Ligi. W walce do trzech wygranych jest 2-2. W decydującym meczu, w sobotę, atut własnego boiska będzie po stronie wicemistrzów Polski. Po sobotnim spotkaniu z mistrzami miny w obozie sopockim były minorowe. Po fatalnej grze na początku i w końcówce spotkania Prokom uległ 65:74 (13:23, 25:26, 15:10, 12:16).

PROKOM: Pacesas 16 i 4 (w pierwszym meczu 4/5 za dwa punkty, 2/6 za trzy, 5 zbiórek, 5 asyst, 3 straty i 1/6 za trzy, 7 asyst), Pluta 3 i 14 (w pierwszym meczu 0/0 za dwa, 1/4 za trzy), Jagodnik 11 i 24 (1/5 za dwa, 6/8 z wolnych, 6 zbiórek i 7/10 za dwa, 13 zbiórek), Masiulis 8 i 11 (12 zbiórek i 5/5 za dwa, 3 przechwyty), Einikis ( w drugim meczu 0/5 za dwa) - Miller 10 i 4, Maskoliunas 0 i 1, Marković 5 i 2, Dylewicz 0 i 4, Jelić 12 i 9 (w pierwszym meczu 3/8 za dwa).
ANWIL: Krstić 8 i 11, Skele 18 i 6 (w pierwszym meczu 5/13 za dwa, 1/4 za trzy, 5/9 z wolnych, 10 zbiórek), Zavackas 15 i 4 (w pierwszym meczu 9/9 z wolnych), Wright 5 i 8 (w drugim meczu 2/8 za dwa, 12 zbiórek) - Blums 5 i 6 (1/6 za trzy i 2/7 za trzy), Kadziulis 5 i 8, Jahovics 4 i 3, Witka 4 i 0, Miszczuk 0 i 0, Bocevski 10 i 20, Szczotka - i 0.

Pierwsze punkty spotkania w Hali Mistrzów zdobył Goran Jagodnik, ale potem było już znacznie gorzej. Sopocianie, nie dość, że nie trafiali (głównie Jagodnik i Andrzej Pluta), to nie istnieli też w walce o zbiórki. Podopieczni Andrieja Urlepa większość punktów zdobywali wręcz bezkarnie, po szybkim ataku. Wykazywał się głównie Armands Skele, który trafiał też do sopockiego kosza w najważniejszych fragmentach spotkania, w czwartej kwarcie. W ósmej minucie gry zespół z Sopotu przegrywał już 13 "oczkami" (8:21), a po trzypunktowym rzucie Vladimira Krsticia na początku drugiej odsłony dystans zwiększył się nawet do 15 pkt. (14:29). Sopocianom wystarczyło jednak zaledwie 90 sekund gry na swym normalnym poziomie, z agresją w defensywie i wyrachowaniem w ataku, by na świetlnej tablicy pojawił się remis (32:32). Doprowadził do niego rozgrywający mecz sezonu Mark Miller. Jeszcze przed zejściem na przerwę włocławianie znów osiągnęli 11-punktową przewagę (49:38).

Najbardziej dramatycznie zrobiło się w 23 minucie, kiedy Eugeniusz Kijewski zdjął seryjnie pudłującego Dusana Jelicia. Chwilę potem sędziowie, których decyzje często były bardzo kontrowersyjne, odgwizdali trzecie przewinienie Dariusowi Maskoliunasowi. Ten nie wytrzymał nerwowo i zaczął pukać się po głowie. Za moment siedział już na ławce z piątym faulem na końcie. Na szczęście dla nas Armands Skele nie wykorzystał dodatkowych trzech rzutów wolnych. Perfekcyjnie ten element gry opanował natomiast Donatas Zavackas i było 55:40 dla gospodarzy w 25 min. Prokom jednak nie składał broni. Do sześciu "oczek" zmniejszył przewagę rywali kolejną trójką Miller (49:55), w 31 min zza linii 6,25 m trafił pewnie grający Tomas Pacesas i goście pozostawali tylko trzy punkty w tyle (58:61). W decydujących akcjach nasi gracze jednak zupełnie się pogubili, tracąc piłkę za piłką.

Drugi mecz miał diametralnie inny przebieg. Sopocianie od początku do końca prowadzili. Wreszcie swe umiejętności zademonstrowali nasi strzelcy wyborowi - Pluta i Jagodnik. Pierwszy w inauguracyjnej kwarcie zdobył 12 "oczek", "Jagoda" zaś w całym meczu aż 24. Po pierwszej wyrównanej części spotkania, decydujący dla przebiegu meczu był początek drugiej, wygrany przez Prokom 13:2! W 14 minucie, po trafieniu bezbłędnego Tomasa Masiulisa goście wygrywali już 40:25. Najbardziej niebezpiecznie zrobiło się w 26 min, kiedy po trójce Krsticia nasza drużyna wygrywała zaledwie 46:44. Na szczęście w następnej akcji Tomas Pacesas wykorzystał jedyny w niedzielę rzut za trzy punkty. Zawodnicy Eugeniusza Kijewskiego wybronili się, wzbogacając swą przewagę do 10 "oczek". Zrobili to grając praktycznie bez centra. Duszan Jelić odniósł kontuzję w połowie meczu (poważne skręcenie stawu skokowego), zaś Gintaras Einikis jest bez formy. Gospodarzom trudno było się pogodzić z porażką. Na tyle trudno, że zaczęli przepychać Eugeniusza Kijewskiego. Mecz zakończyłby się dziesięciopunktową wygraną Prokomu, gdyby nasi koszykarze nie oddali w ostatniej sekundzie meczu piłki Duszanowi Bocevskiemu. Ten trafił z 15 metrów!


PIERWSZY MECZ
Prokom Trefl Sopot - Anwil Włocławek
13/33 rzuty za dwa punkty (celne/oddane) 21/42
8/26 rzuty za trzy punkty 5/19
15/24 rzuty wolne 17/22
7/23 zbiórki (atak/obrona) 8/28
11 asysty 7
21 faule 21
15 straty 11
6 przechwyty 11
4 bloki 2


DRUGI MECZ
Prokom Trefl Sopot - Anwil Włocławek
20/35 rzuty za dwa punkty (celne/oddane) 10/33
7/21 rzuty za trzy punkty 10/26
12/16 rzuty wolne 16/24
4/24 zbiórki (atak/obrona) 13/25
17 asysty 6
10 przechwyty 10
16 straty 17
3 bloki 1
27 faule 17


MÓWILI PO WYGRANYCH MECZACH
W NIEDZIELĘ
Eugeniusz Kijewski, trener Prokomu:
- Było ciężko, ale wybroniliśmy się. Przyznaję, że odetchnąłem po naszym zwycięstwie, ale walka w półfinale jest taka, że wszystko może się zdarzyć. To jest sport. Twardy, męski, ale sport. Źle układała nam się gra z centrami. Einikis trochę walczył, gorzej było ze skutecznością. Później kontuzja Duszana Jelicia. Wybroniliśmy się jednak determinacją i wolą walki.
Goran Jagodnik: - W niedzielę grało mi się naprawdę dobrze, jednak to nie był nasz najlepszy mecz w play off. Najlepiej zagraliśmy przeciwko Anwilowi w pierwszym meczu, u siebie. To jednak nie jest ważne. Najważniejszy jest wynik, tak korzystny dla nas. Teraz już nie jesteśmy przyparci do muru, ale w Sopocie wszystko może się zdarzyć.

W SOBOTĘ
Andriej Urlep, trener Anwilu:
- Dobrze rozpoczęliśmy mecz, mieliśmy szansę zrobić większą przewagę, ale to się nam nie udało. Kryzysowy moment to końcówka trzeciej, początek czwartej kwarty, kiedy rywal doszedł nas na kilka punktów. Ale znów pokazaliśmy charakter w końcówce i myślę, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo.
Armands Skele, obrońca Anwilu: - To, że miałem 10 zbiórek, to wynik tego, że czuję ostatnio skoka. Do meczu byliśmy dobrze przygotowani, dużo czasu spędziliśmy na analizie gry rywala, zresztą jak zawsze w takiej fazie.
Głos WybrzeżaKryst.

Zobacz także

Opinie (11)

  • tak trzymac...

    Prokom trefl to najlepsza druzyna w polsce, ma okolo 8 lat a zdobylla juz 2 razy V-ce mistrzostwo Polski...to bardzo dobry wynik.

    • 0 0

  • Zawadzkas to...

    Zawadzkas szmaciarzu mam nadzieję że już nigdy nie zagrasz w PLK, SKANDAL!!!!!!!!! Takich frajerów trzeba tępić

    • 0 0

  • danp

    a co on zrobił?

    • 0 0

  • odpowiedz

    Juz ci mowie, walczac o pilke ktora wyszla na aut obok lawki rezerwowych Prokomu zaatakowal naszego coacha, powalajac go na parkiet, tzn tak silnie go pchnala ze Kijek znalazl sie w pozycji horyzontalnej. Zaraz ruszyl do niego Masiulis i Jagodnik, na szczescie Pacesas zachowal zimna krew i nie doszlo do grubej afery bo mogloby sie to roznie skonczyc. Oczywiscie madrzy "kibice" Anwilu byli bardzo dumni ze swojego mega koszykarza, a no i zaczeli rzucac w m.in. Masiulisa jakimis przedmiotami (trafili go w plecy), bydlo zawsze pozostanie bydlem. A Zawadzkas mam nadzieje naprawde zostanie zdyskwalifikowany na wiele meczy, do czego to doszlo zeby gracz atakowal trenera rywali?????

    • 0 0

  • PROKOM TREFL-ANWIL 2:2

    Zaczęli przepychać "Eugeniusza Kijewskigo".Chyba widzieliśmy dwa Różne mecze.Może przydadzą się Panu okulary?

    • 0 0

  • Mobilizacja na 1-go maja;)

    Wróciliśmy z dalekiej podróży. Byle nie zadziałał znowu syndrom Sopocian i nie podeszli za lekko do piątego meczu z przeświadczeniem o swojej doskonałości. (patrz mecz #2). Trochę pokory i dobrze przepracowany tydzień powinny zapewnić zwycięstwo Prokomowi, a o ostatniej wygranej trzeba już zapomnieć. Brawo dla całej drużyny, a najbardziej dla Masiulisa za wspaniałą obronę przez cały mecz. Miller musi się bardziej skoncentrować i unikać prostych błędów (typu ofensy i straty)! No i kibice siedzący w Hali 100-lecia po stronie vsv wejścia głównego TROCHĘ ŻYCIA!!! BO WCALE Was nie słychać. Słowo VIP zobowiązuje!!!

    • 0 0

  • Moze mi ktos podac ceny biletow na prokom-anwil i od kiedy beda w sprzedazy

    • 0 0

  • Szczele :)

    "Armands Skele, obrońca Anwilu: - To, że miałem 10 zbiórek, to wynik tego, że czuję ostatnio skoka. "- to żes sobie poskakał w niedziele cwaniaczku :)

    • 0 0

  • Normalne - 27 zł, Ulgowe - 19 zł

    bilety są do nabycia w hali 100-lecia Sopotu (ul. Goyki 7, Sopot) na dwa dni przed wyznaczonym terminem meczu w godzinach: 11:00 - 15:00; w dniu meczu od godz. 15:00 do momentu rozpoczęcia meczu.

    • 0 0

  • Zawadzkas

    Kolejny porąbany Serbo-Chorwat. Takich to trzeba na Elbe posyłać! Żadam przeprosin!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga
M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek
2 Trefl Sopot
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
4 King Szczecin
5 Legia Warszawa
6 Śląsk Wrocław
7 MKS Dąbrowa Górnicza
8 PGE Spójnia Stargard
9 Polski Cukier Start Lublin
10 Dziki Warszawa
11 Icon Sea Czarni Słupsk
12 Arriva Polski Cukier Toruń
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
14 Tauron GTK Gliwice
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.
  • Ćwierćfinały (do trzech wygranych, dwa pierwsze mecze u wyżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym):
  • TREFL SOPOT - MKS Dąbrowa Górnicza 97:78 oraz 82:81
  • Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 89:70 oraz 98:84
  • King Szczecin - Legia Warszawa 85:80 oraz 80:77
  • Arged BM Stal Ostrów - Śląsk Wrocław 76:85 oraz 81:64
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 9-16 ustalona na podstawie tabeli z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z Orlen Basket Ligi: Muszynianka Domelo Sokół Łańcut

Playoff

Ćwierćfinały

Anwil Włocławek 2
PGE Spójnia Stargard 0
King Szczecin 2
Legia Warszawa 0
TREFL SOPOT 2
MKS Dąbrowa Górnicza 0
Arged BM Stal Ostrów Wlkp. 1
Śląsk Wrocław 1

Półfinały

Finał

Ostatnie wyniki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Najczęściej czytane