UNICS Kazań jest pierwszym rywalem koszykarzy Prokomu Trefl Sopot w turnieju Final Four Grupy Północnej Pucharu Europy w Wilnie. Wicemistrz Polski zmierzy się z wicemistrzem Rosji w tamtejszym Pałacu Sportu (sześć tysięcy miejsc) dziś o 19.00 czasu polskiego. Mecz na żywo pokaże Polsat Sport. Dwie godziny wcześniej Anwil Włocławek zagra się z Lietuvosem Telekomas Wilno.
Turniej ma tylko znaczenie prestiżowe. Kwartet biorący udział w imprezie w stolicy Litwy myślami jest przy drugiej fazie grupowej PE.
- Wygranie tej imperezy byłoby dla nas nobilitacją i sukcesem - mówi
Tadeusz Szelągowski, prezes Trefl SSA. Los nie był łaskawy dla sopocian. Ekipa
Eugeniusza Kijewskiego trafia na jeden z najsilniejszych zespołów Europy, który na dobrą sprawę z takim składem powinien walczyć w elitarnej Eurolidze. UNICS został założony w 1991 roku i po sześciu latach awansował do rosyjskiej ekstraklasy. Od 1998 roku sponsorem zespołu jest Narodowy Bank Republiki Tatarstanu, a prezydentem klubu został
Jewgienij Bogaczew, prezes banku. Od trzech lat drużynę prowadzi
Stanisław Jeremin, selekcjoner reprezentacji Rosji (9. tytułów mistrza kraju z CSKA Moskwa). W 1998 roku coach sięgał z reprezentacją po wicemistrzostwo świata. Największe sukcesy UNICS-u są związane właśnie z tym szkoleniowcem. Koszykarze z Kazania zdobywali wicemistrzostwo Rosji w 2001 i 2002 roku. Występują tam obecni i byli kadrowicze Rosji. Są to znany z gry w Idei Śląsk Wrocław
Andriej Fietisow (najlepiej rzucający za trzy punkty w PE - 15/22),
Igor Kudelin, Walery Daineko oraz
Sergiej Czikalkin, który w minionym sezonie grał w Benettonie Treviso. Z Lokomotiwu Mineralne Wody przybył potężny
Eurelijus Żukauskas, litewski środkowy. Przed sezonem o mierzącego prawie 220 cm (134 kg) 30-latka starał się Prokom. Bez powodzenia.
- To znakomity gracz i kawał chłopa. Czeka mnie trudne zadanie - mówi
Jirzi Żidek, czeski środkowy z Sopotu.
Zagraniczny zaciąg w ekipie z Kazania uzupełniają:
Olivier Popović, jugosłowiański skrzydłowy,
Damir Mrsić, chorwacki rozgrywający oraz Amerykanie
Dickey Simpkins i
Kebu Stewart. Tego ostatniego, najskuteczniejszego gracza rozgrywek (ponad 27 pkt. w meczu) znamy bardzo dobrze. Przed kilkoma tygodniami gościł w Sopocie z Awtodorem Saratow. Na 30-letniego silnego skrzydłowego ochotę miała także Idea Śląsk, jednak bogaty UNICS trudno jest przebić. O aklimatyzację w Kazaniu też nie jest trudno. W niedawno sporządzonym spisie ludności stwierdzono, że w stolicy Tatarstanu (1,2 mln mieszkańców) mieszkają przedstawiciele 101 narodowości! W rosyjskiej Superlidze UNICS zajmuje trzecie miejsce, a w ostatnim meczu rozgromił Dynamo Moskwa 109:82 (Mrsić 16, Kudelin 15).
Prokom dotarł do Wilna po dwunastogodzinnej podróży autokarem i przystanku w Augustowie. Sopocianie, którzy zagrają dzisiaj w najsilniejszym składzie, zamieszkali w hotelu Baltpark, a przed meczem odbędą dwa treningi.
- To rywal z najwyższej półki, ale to dobrze. Brakuje nam gier z renomowanymi rywalami - twierdzi trener Kijewski.