29-letni Aleksander Radojević, grający jeszcze niedawno w NBA, został nowym środkowym zespołu koszykarzy Prokomu Trefla. Bośniak z serbskim paszportem ma aż 221 centymetrów wzrostu, co oznacza, że wyprzedził
Janusza Mysłowieckiego (219 cm), Dariusza Lewandowskiego (215) oraz Denisa Vrsaljko (214) w klasyfikacji najwyższych koszykarzy klubu.
Radojević do początku listopada grał Utah Jazz. Później trafił na listę graczy kontuzjowanych, a w grudniu rozwiązano z nim umowę. W 12 spotkaniach miał średnio 1,6 punktu, 2,3 zbiórki i 0,5 asysty. Grał po 10,7 minut. Serbski olbrzym został wybrany w 1999 roku przez Toronto Raptors z 12 numerem draftu NBA. W 2000 roku wystąpił o przyznanie kanadyjskiego paszportu. Później został oddany do Denver Nuggets. W Europie występował w Olimpii Ljubljana, Mabo Livorno, Telekom Bonn i PAOK Saloniki. Serb miał wczoraj przyjechać do Sopotu, jednak burze śnieżne zatrzymały go na lotnisku w Los Angeles. Jeśli przyleci, to zagra w środę przeciwko Estudiantes Madryt.
- Zebraliśmy o nim pozytywne opinie. Już sam jego wzrost może nam pomóc - mówi trener
Eugeniusz Kijewski.
- Porozumieliśmy się dość szybko. To nasz ostatni nabytek - twierdzi
Kazimierz Wierzbicki, prezes sopockiego klubu.