- 1 Arka o punkt od awansu do ekstraklasy (262 opinie) LIVE!
- 2 Powitanie Lechii pod stadionem (225 opinii)
- 3 Trefl w półfinale po dogrywce i 10 latach (23 opinie)
- 4 Niższe ligi. Siódma wygrana z rzędu TLG (4 opinie)
- 5 KSW: Szpilka przegrał w 14. sekundzie (39 opinii)
- 6 Wybrzeże znów ostatnie w DMPJ (80 opinii)
Roszyk wrócił do Trójmiasta
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Były reprezentant Polski, 34-letni Krzysztof Roszyk podpisał kontrakt z Asseco Prokomem Gdynia. Skrzydłowy występował już w zespole mistrzów Polski jeszcze za czasów gry w Sopocie, a od początku tegorocznego okresu przygotowawczego trenował pod okiem Kestutisa Kemzury, który chwalił go przede wszystkim za pracowitość. Doświadczony zawodnik może okazać się odpowiedzią na zdrowotne problemy Drew Vineya, jeśli chodzi o obsadę pozycji numer trzy. Bardziej jednak prawdopodobne, że szykowany jest jako kolejna opcja na pozycji rzucającego obrońcy.
Roszyk pojawił się na zajęciach mistrzów Polski, gdy ci rozpoczynali dość opóźnione przygotowania do sezonu. Wspólnie z Dardanem Berishą miał tymczasowo wspomóc znajdujący się dopiero w trakcie budowy zespół i brał nawet udział w sparingach.
Podczas gdy Berisha po wypełnieniu swojego zadania szybko pożegnał się z Gdynią, Roszyk nie tylko nadal trenował z zespołem, a nawet wziął udział w sesji fotograficznej na potrzeby Euroligi. Już wówczas ciepło o niskim skrzydłowym wypowiadał się trener Kestutis Kemzura, który nie wykluczał, że dla Polaka może znaleźć się miejsce w rotacji (czytaj więcej).
Reprezentujący w minionym sezonie barwy Energi Czarnych Słupsk czekał cierpliwie aż klub zdecydował się na podpisanie z nim umowy. Być może na ostateczną decyzję mistrzów Polski wpływ miał fakt, iż z urazem zmaga się grający na pozycjach 3 i 4 Amerykanin Drew Viney. Na "trójce" mogą występować jednak także Mateusz Ponitka i Robert Witka, więc bardzo możliwe, że Roszyk rozpatrywany będzie jednak pod kątem pozycji rzucającego obrońcy rywalizując o minuty z Piotrem Pamułą i Frankiem Robinsonem.
W minionym sezonie nowy nabytek Asseco Prokomu występował w Enerdze Czarnych Słupsk. Sezon ukończył ze średnimi 23 minut, 5.2 pkt, 3.2 zbiórki i 1.2 asysty na mecz. Wystąpił w 38 spotkaniach TBL. Bieżący sezon jest dla niego powrotem do Trójmiasta, gdyż w sezonie 2007-2008 występował w barwach ówczesnego Prokomu Trefla Sopot zdobywając z nim tytuł mistrza Polski.
Roszyk na debiut poczekać będzie musiał przynajmniej do niedzielnego meczu w Kołobrzegu, gdyż nie zagra dzisiejszym spotkaniu Euroligi z Elan Chalon-Sur-Saone. Na przeszkodzie by udał się z zespołem do Francji stanęła infekcja, której nabawił się w ostatnich dniach.
ZOBACZ SKŁAD ASSECO PROKOM GDYNIA
Kluby sportowe
Opinie (20) 2 zablokowane
-
2012-10-11 17:15
No to teraz z AZSem mogą powalczyć
- 6 2
-
2012-10-11 17:28
ROSZYK!
To wstyd dla ASSECO.ze zatrudnia takiego grajka.Widac wyraznie,ze Rysiu przykręcil kurek.W zeszlym sezonie nie do pomyslenia,zeby tej klasy zawodnik znalazl miejsce w tym klubie.To raczej oslabienie.
- 10 2
-
2012-10-11 18:05
dramat
To najlepiej świadczy o kondycji finansowej klubu. Taki transfer nie jest wzmocnieniem a jedynie zapchaj-dziurą :(
- 10 1
-
2012-10-11 19:12
"Miszcz" jest tylko jeden? :D (1)
Bez kasy to i "Miszcza" brak :P
- 4 4
-
2012-10-11 19:32
W zeszłym sezonie było jakoś mniej kasy niż w Treflu i miszcz był. A że ciekawiej - to i dobrze.
- 0 3
-
2012-10-11 22:08
Bez kasy ? i kto to mówi ?? Myślę, że jak trefl pojeździ po świecie to już w ogóle kasy na opłacenie koszykarzy nie będzie miał...a komornik czeka
- 2 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.