- 1 Lechia - Arka. Bilety wyprzedane (172 opinie)
- 2 Sportowiec i na świadectwie średnia 6.0 (3 opinie)
- 3 Arka o dwa zwycięstwa od ekstraklasy (63 opinie)
- 4 Zmora żużlowców i bohater w Anglii (140 opinii)
- 5 Trefl mistrzem Polski juniorów młodszych (5 opinii)
- 6 Lechia: Mocny gong, wielka złość (121 opinii)
Rzepka na otwarcie
BAŁTYK: Michniewicz - Własny, Cybulski, Kotas, Bussler, Kanabaj, Rzepka, Czaplicki, Szwarc, Motowidło, Kozaczuk oraz Romanowski, Ciesielski, Jakus, Sikora, Słowik. Trener: Grela.
ARKA: Głąbiński - Hoppe, Szewczyk, Grzelak, Pietrzykowski, Modzelewski, Rybicki, Wroński, Kaszubowski, Milewski, Korynt oraz Mierzejewski, Bukowski, Dzwonk. Trener: Boguszewicz.
- Dziś mamy mały jubileusz, gdyż gramy po raz piętnasty. Wymyśliłem te mecze z Januszem Kupcewiczem w 1991 roku. - podkreśla Tadeusz Motowidło, który w noworocznym spotkaniu był kapitanem Bałtyku. Arkę na boisko wyprowadził zaś Jacek Pietrzykowski.
Andrzej Czyżniewski w przeszłości bramkarz Arki i Bałtyku tym razem wcielił się w rolę rozjemcy. Arbiter dał sygnał do rozpoczęcia pojedynku o godzinie 12:04. Inauguracyjną piłke kopnął Roman Korynt. Jako pierwsi bramce rywali zagrozili żółto-niebiescy, ale Czesław Michniewicz, na co dzień trener Lecha Poznań, ładnie obronił bitą w "krótki" róg piłkę. Wraz z rozwojem gry coraz groźniejsze stawały się akcje biało-niebieskich.
Jak się później okazało jedyny gol meczu padł o godzinie 12:17. Rzepka, który przed grą odebrał puchar dla najlepszego piłkarza w historii Bałtyku, skierował futbolówkę do siatki z pięciu metrów po podaniu Jacka Czaplickiego. Wcześniej i później obecny szkoleniowiec TKP Toruń był również w dogodnych sytuacjach, ale wielką klasę pokazał bramkarz Arki. Nic dziwnego, że rozległy się głosy, aby powołać popularnego "Alego" ponownie do kadry pierwszej drużyny.
- Powinieniem strzelić jeszcze ze trzy, cztery bramki, ale najwyraźniej tradycji musiało stać się zadość. Gdy grałem w I-ligowym Bałtyku to jeśłi wygrywalismy, to najczęściej właśnie 1:0 - mówił 44-latek, który osiem lat grał w Bałtyku, a dwa w Arce.
Po zakończeniu gry piłkarze odnawiali stare przyjaźnie przy 5-litrowej butli z brunatną cieczą, którą ufundował Maciej Bukowski, prywatnie mąż byłej reprezentacyjnej koszykarki, Doroty.
Kluby sportowe
Opinie (12)
-
2006-01-01 17:22
Fajna imprezka. Gratulacje za pomysł.Mam tylko pytanie czy nie można zorganizować meczu Lechia-Arka!Są na pewno zawodnicy ktuży pograją w takim meczu, a i kibice się znajdą aby wstać od stołu i podopingować swoją ukochaną drużyne. A może jakiś turniej halowy.Zimową porą frekfencja gwarantowana!!!
- 0 0
-
2006-01-01 18:23
Nie tylko frekfencja bylaby gwarantowana : D
- 0 0
-
2006-01-01 20:07
a co tam robił Milewski????!!!
- 0 0
-
2006-01-01 20:36
W Gdansku
Oldboje Lechii zremisowali z drużyną Polityków i Przyjaciół 6-6. Grano 2 x 45 na AWFiS.
- 0 0
-
2006-01-01 22:42
do gracza
ale to chyba było w Sylwestra albo jeszcze wcześniej
- 0 0
-
2006-01-02 13:12
Oby cały rok dla Bałtyku był równie udany.
- 0 0
-
2006-01-02 13:39
W Sylwestra /sobota/
paru Polityków grało na Polonii w 22 meczu byłych pracownikow Społdzielni Gdańsk. Starzy kontra Młodzi wynik 3-3. W niedziele W nowym Roku zagrali mecz z Oldbojami Gdańska. Odnieśli duz sukces remisując 6-6.
- 0 0
-
2006-01-03 08:27
jaka brunatka ciecz???
pociągnęli sobie po prostu whiskacza....
- 0 0
-
2006-01-03 15:55
fajnie
fajnie bylo w gdansku, fajne foty;-P
- 0 0
-
2006-01-03 22:10
a gdzie te foty?
na trojmieście?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.