- 1 Czubak o Arce: Wygrywać i świętować (29 opinii) LIVE!
- 2 Chłań: Lechia w ekstraklasie jeszcze lepsza (44 opinie)
- 3 Wybrzeże liczy na mocny start z Polonią (46 opinii)
- 4 Święto gimnastyki. Ponad 20 krajów (1 opinia)
- 5 Zyskowski: Trefl do play-off bez presji LIVE!
- 6 Kapić chce i zasłużył, by zostać w Lechii (61 opinii)
Trefl sensacyjnie odpadł w ćwierćfinale
Trefl Sopot
Takiego scenariusza nikt w Sopocie nie brał pod uwagę. Koszykarze Trefla przegrali drugi wyjazdowy mecz z AZS Koszalin, po dogrywce 79:84 (22:14, 12:14, 16:20, 22:24, d. 7:12) i całą serię ćwierćfinałową 1:3. Rywale niespodziewanie zagrają w półfinale, a żółto-czarnych można określić jedną z największych porażek sezonu.
AZS: Wiśniewski 20 (2x3, 9 zb., 6 as.), Henry 19 (5 zb., 6 as.), Harris 14 (9 zb.), Leończyk 13 (1x3), Wołoszyn 5 (1x3) - Milicić 7 (2x3), Mielczarek 4 (5 zb.), Bigus 2, Jones 0.
TREFL: Waczyński 29 (2x3, 8 zb.), Turner 15 (3x3, 7 zb.), Davis 5 (1x3), Dylewicz 4 (6 zb.), Looby 3 - Spralja 12 (2x3), Dąbrowski 3 (1x3), Michalak 3 (1x3), Harrington 3, Stefański 2.
Kibice oceniają
Typowanie wyników
Jak typowano
12% | 35 typowań | AZS Koszalin | |
0% | 1 typowanie | REMIS | |
88% | 258 typowań | TREFL Sopot |
Sopocianie nie mieli w niedzielę wyjścia - aby nie skończyć sezonu w ćwierćfinale musieli wygrać. Trener AZS Zoran Sretenović uważał, że wszystko leży w rękach jego koszykarzy i jeśli tylko nie przerośnie ich stawka spotkania, wówczas mają oni awans do półfinału play-off w zasięgu ręki.
Pierwsze trzy rzuty gospodarzy potwierdziły jego teorię. Jeden za dwa punkty i dwa za trzy, wszystkie znalazły drogę do kosza żółto-czarnych. Trefl miał jednak swój sposób na wyrównaną rywalizację, a następnie odjazd rywalom. Był nim Adam Waczyński. Skrzydłowy żółto-czarnych wykazywał ogromną ochotę do gry. Biegał do kontr, rzucał za trzy punkty i odciążał w rozegraniu Franka Turnera. Zagrywki grane z Waczyńskim jako jedynką często przynosiły korzyści w postaci punktów. Do tego Turner, jako rzucający obrońca również kreował sobie pozycje do rzutów. Po pierwszej kwarcie Waczyński miał już 12 punktów.
Po jego trójce w 5. minucie sopocianie przegrywali 10:11. Od tego momentu zanotowali serię 10:0. Oprócz kolejnych punktów Waczyńskiego, trafienie dołożył Turner, a po wsadzie zaliczyli Kurt Looby i Sime Spralja. Dzięki temu Trefl zbudował podstawę, z której korzystał do trzeciej kwarty.
Pod koniec pierwszej części gry trener Mariusz Niedbalski rozszerzył rotację. Debiut w tegorocznym play-off zaliczył Marcin Stefański, który w ostatnich tygodniach doprowadzał do stanu użyteczności kolano. Wniósł on tak brakującą w poprzednich meczach walkę pod koszem, choć po jego postawie widać było, że w minionych tygodniach wypadł z rytmu meczowego.
Minusem było to, że Trefl miał tego dnia problemy z czystą defensywą. A przynajmniej tak uważali sędziowie. Dlatego też koszykarze AZS często wędrowali na linię rzutów wolnych. Z pierwszych 10 osobistych trafili tylko trzy (w całym meczu 26/39 przy 19/23 Trefla). Kiedy poprawili się w tym elemencie gry, przewaga gości zaczęła topnieć. W 28. minucie, po punktach Pawła Leończyka, na tablicy wyników pojawił się remis 47:47. A to był tylko zwiastun kolejnej, już trzeciej dramatycznej końcówki w ćwierćfinałowym starciu Trefla z AZS.
Na 5 minut przed końcem czwartej kwarty za trzy trafił Igor Milicić, a gospodarze prowadzili 61:57. AZS miał zdecydowanie więcej opcji w ataku niż Trefl, gdzie brakowało wsparcia dla Waczyńskiego. Po raz kolejny zupełnie niewidoczny był Filip Dylewicz, zaciął się również Turner. Nic dobrego nie przynosiły również chaotyczne dryblingi Lorinzy Harringtona. Sprawy w swoje ręce wziął więc Waczyński. W kolejnej akcji trafił dwa rzuty wolne, jego popisy na chwilę przerwał skutecznym wejściem pod kosz Turner (61:61), ale do końca kwarty z rywalem walczył głównie polski skrzydłowy.
Na punkty Łukasza Wiśniewskiego (63:61), Waczyński odpowiedział dwoma wolnymi (63:63). Za chwilę to Wiśnia trafił oba osobiste, a Waca spod kosza. Pod koniec 39. minuty za trzy przymierzył Milicić (68:65), oczywiście Waczyński odpowiedział tym samym (68:68). Skrzydłowy zapewnił również Treflowi prowadzenie, gdy na nieco ponad pół minuty przed końcem czwartej kwarty trafił dwa wolne (68:70). Po drugiej stronie boiska to samo wykonał Sek Henry (70:70). Trefl grał swoją akcję w ataku, a rywala na faul złapał Spralja. Chorwat również dorzucił dwa wolne (70:72) i wydawało się, że ćwierćfinał powróci do Ergo Areny.
Trener Sretenović poprosił o czas, rozrysował akcję pod Henrego, ten wszedł pod kosz i trafił (72:72). Jakby tego było mało został jeszcze sfaulowany. Zawodnik AZS upadł jednak nieszczęśliwie na parkiet i uszkodził nadgarstek. Do końca ostatniej kwarty pozostawało 5,6 sekundy. Henry musiał opuścić boisko, a w jego miejsce wszedł Bartłomiej Wołoszyn. To on stanął na linii rzutów wolnych i spudłował. Trefl zebrał piłkę, z połowy rzucał Ronald Davis, ale nie dał zwycięstwa swojej drużynie. O wygranej któregoś z zespołów miała rozstrzygnąć dogrywka.
Od punktów rozpoczął ją Waczyński, wolnego dorzucił Harrington i można było przypuszczać, że Trefl ponownie przejmie inicjatywę. Ale gości poderwał do walki Wiśniewski. Jego cztery punkty z rzędu, na nieco ponad minutę przed końcem, zapewniły AZS prowadzenie 78:75. Trefl zbliżył się do rywala wolnymi Dylewicza (78:77). Po nich AZS grał długą akcję, aby ukraść nieco czasu. Na sekundę przed jej zakończeniem w powietrze wyszedł Wiśniewski, rzucił, spudłował, ale chwilę wcześniej rozległ się gwizdek. Sędziowie dopatrzyli się faulu Turnera. Wiśniewski trafił dwa wolne (80:77), a Trefl miał około pół minuty na doprowadzenie do remisu. Chciał to zrobić Spralja, który jednak spudłował zza linii 6,75 m. Gospodarze zebrali piłkę i oczekiwali faulu. Na linię osobistych powędrował Leończyk, trafił pierwszy rzut, spudłował drugi, ale zbiórka ponownie została zapisana na konto AZS. Trefl nie miał już czego gonić.
Playoff
Ćwierćfinały
PGE Turów Zgorzelec | |
Polpharma Starogard Gdański |
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
Anwil Włocławek |
TREFL SOPOT | |
AZS Koszalin |
Stelmet Zielona Góra | |
Energa Czarni Słupsk |
Półfinały
PGE Turów Zgorzelec | |
Anwil Włocławek |
AZS Koszalin | |
Finał
Kluby sportowe
Opinie (199) 5 zablokowanych
-
2013-05-05 20:21
Coś takiego, Trefliki nie mają nic do powiedzenia!?
- 21 4
-
2013-05-05 20:22
puzeliki na lewej licencji (1)
Tyle spinania się i obrażania, ciśnięcia po APG, a tu proszę co za niefart he he i miła niespodzianka :) ta porażka należała się wam, może teraz macie coś do powiedzenia puzelki? niech zgadnę - przegraliście, bo rotacja za duża w porównaniu do APG? a może jednak kasa której nie ma uderzyła do głowy? :) no chyba że planowany sabotaż... to gratki :) a franek t. taki pewny był swego, że majstra zdobędą, że lepszy od j. blassa buhahaha
- 35 7
-
2013-05-05 20:27
sędziowie przestali im w końcu pomagać i mamy wynik
- 10 2
-
2013-05-05 20:22
Dobrze, ze macie atomowki, bo sukcesu w sporcie sopot w tym roku by nie mial
- 18 1
-
2013-05-05 20:23
kwiatkowski
mam nadzieje ze zadobór Zawodników sam pan odejdzie
- 21 0
-
2013-05-05 20:24
Panie Wierzbicki
Czas przemyśleć decyzję i wybrać ATOM TREFL. Szkoda tylko że panowie tak potraktowali swoich sympatyków.
- 24 2
-
2013-05-05 20:24
Co tu można powiedzieć?HAHAHAHAHAHAHAHAHA
- 18 0
-
2013-05-05 20:26
"Zemsta kotary" (7)
No i co Puzelki?Tak się sadzili jakby conajmniej byli najlepsi pod słońcem a tu kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy.Cisza kompletna,no bo o czym tu pisać.Kompletna klapa a jest takie powiedzenie,że życie uczy pokory.Tak sobie używali na kotarze,na śledziach itd itp, a sami są nie warci funta kłaków.Mogę współczuć tylko prawdziwym kibicom,bo nie będzie wielkiej koszykówki na Wybrzeżu,ani w Gdyni ani w Sopocie.Ten sezon jest stracony i nie ma sensu sobie do oczu skakać,bo w tej chwili wszyscy jadą na jednym wózku.Jest tylko jedna,ale istotna różnica.Drużyna APG miała praktycznie do dyspozycji tylko 7 zawodników a jednak walczyli do końca.Trefl dysponował pełnym składem i to dobrymi graczami i kicha.Ciekawe co teraz dalej będzie z tą drużyną,którą już wielu bezdyskusyjnie posadzili na tronie Mistrza Polski.WIELKA SMUTA.Teraz trzeba chyba będzie to odszczekać.Tylko do tego trzeba mieć charakter.Moje kondolencje Trefliczki.Pozdrawiam "Kotara"
- 56 8
-
2013-05-05 20:27
(2)
karmisz się nienawiścia czy jak? Było minęło
- 4 16
-
2013-05-05 20:30
Po prostu odreagowal
- 6 2
-
2013-05-05 20:41
To nie jest nienawiść,ale riposta dla tych,którzy wcześniej pisali właśnie w tonie tej nienawiści.Jest w tym co powyżej napisałem współczucie dla prawdziwych kibiców,bo w tym wszystkim najwięcej stracili prawdziwi kibice,ci kochający ten sport,zarówno APG jak i TREFLA.Mówiąc krótko to właśnie oni zostali praktycznie "wyrolowani" przez ludzi,którzy rządzili tymi klubami.Nie każdy to może lub chce zrozumieć.Z pewnością wszelkiej maści oszołomstwo,po szoku jakiego doznali klęską TREFLA z jeszcze większą zajadliwością da upust swym frustracją.Obym się mylił
- 16 0
-
2013-05-05 20:29
złote słowa
- 8 3
-
2013-05-05 20:30
tylko START się będzie kiedyś liczył - zobaczycie
- 6 1
-
2013-05-05 23:55
róznica jest taka, że my za rok będziemy znowu próbować a Ty zostaniesz z kotarą (1)
- 1 6
-
2013-05-06 08:16
Uroniłem łezkę
Wzruszająca historia.
- 3 1
-
2013-05-05 20:27
Azetes nasz kochamy! (2)
Trefl jest pokonany, na Stelmet czekamy!
- 22 4
-
2013-05-05 20:29
Piraci
Bez gaci!
- 13 2
-
2013-05-05 20:37
Trefl!!!
Co? Atom rzecz jasna.....a cos poza tym? Nie juz nic, no skad?
- 4 1
-
2013-05-05 20:28
witamy w klubie
- 14 2
-
2013-05-05 20:29
decyzja
panie niedbalski ,kwiatkowski i paru innych w garniturach na ławce żegnamy
- 29 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.