- 1 Prezes Arki: Uderzenie w wizerunek klubu (142 opinie)
- 2 Derby wyjątkiem. Kiedy moda na Lechię? (178 opinii)
- 3 Arka. Nowi akcjonariusze. Kibice do piłkarzy (254 opinie)
- 4 Prezes Trefla walczy o wyższe budżety (23 opinie)
- 5 Mecz żużlowców zagrożony. Składy (141 opinii)
- 6 Jaguar i Bałtyk odrabiają straty do lidera (4 opinie)
Stoczniowiec Gdańsk przegrał z Polonią Bytom po dogrywce w pierwszym meczu finałowym hokeistek
10 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat)
Najnowszy artykuł o klubie Stoczniowiec Gdańsk
Hokej. Stoczniowiec Gdańsk zgłosił się do MHL. Po co dwa zespoły z jednego miasta?
Hokeistki Stoczniowca Gdańsk przegrały po dogrywce z Polonią Bytom 3:4 (0:2, 1:0, 2:1, dogr. 0:1) w pierwszym meczu finału Polskiej Ligi Hokeja Kobiet. W rywalizacji do dwóch zwycięstw zespół ze Śląska prowadzi 1:0. Drugie i ewentualne trzecie spotkanie odbędą się za tydzień w Bytomiu.
Bramki:
0:1 Czaplik 00:24 as. Późniewska
0:2 N. Suchanek 04:09 as. Synowiec
1:2 Bigos 23:16, as. Siejka
1:3 Wcisło 42:17, as. Sfora, Późniewska
2:3 Banaś 48:07 as. Onyszczenko 5 na 4
3:3 Onyszczenko 53:48 as. Tokarska
3:4 Kaleja 66:34 as. Cygan
STOCZNIOWIEC: Kosińska; Kamińska, Tokarska - Bigos, Kasprzycka, Siejka; Banaś, Podracka - Rykaczewska, Onyszczenko, Korkuz; Łapińska, Grzelak
Polonia Bytom: Siemicka; Chrapek, Cygan - Późniewska, Czaplik, Wcisło; Sfora, Klimecka - Dziwok, Wybiral, Kaleja; Klama, Synowiec - M. Suchanek, N. Suchanek
Przed rozpoczęciem pierwszego meczu finałowego Polskiej Ligi Hokeja Kobiet zdecydowanym faworytem była Polonia Bytom. Zespół ze Śląska w tym sezonie wygrał wszystkie mecze ligowe. Triumfował też w dwóch wcześniejszych finałach, w obu pokonując zespół Stoczniowca Gdańsk. Mimo tego zawodniczki prowadzone przez Henryka Zabrockiego zapowiadały, że chcą pokusić się o niespodziankę lub przynajmniej postraszyć faworyta.
STOCZNIOWIEC PO RAZ CZWARTY W FINALE PLHK. PRZYPOMNIJ SOBIE, JAK PRZEBIEGAŁY PÓŁFINAŁY
Mecz rozpoczął się jednak dla nich źle. Już w 24. sekundzie Magdalena Czaplik wyprowadziła Polonię na prowadzenie. Przewaga przyjezdnych wzrosła w piątej minucie za sprawą trafienia Natalii Suchanek. Gdańszczanki próbowały odpowiedzieć, ale mimo kilku korzystnych okazji nie potrafiły zdobyć bramki przed końcem pierwszej tercji.
Udało im się to w czwartej minucie drugiej odsłony. Karolinę Siemicką pokonała Marta Bigos. Później po wykluczeniach dla Patrycji Sfory i Karoliny Późniewskiej gdańszczanki grały w podwójnej przewadze. Nie były jednak w stanie doprowadzić do wyrównania, a niewiele brakowało, by po kontrze przyjezdnych straciły trzecią bramkę. Postawa Stoczniowca zapowiadała jednak spore emocje w trzeciej tercji.
Tę lepiej rozpoczęły faworytki z Bytomia. W trzeciej minucie krążek do bramki gdańszczanek skierowała Alicja Wcisło. Dwubramkowa strata nie załamała jednak gdańszczanek, które zaczęły atakować coraz śmielej. W 49. minucie zaskakujący strzał spod niebieskiej linii oddała Maja Banaś i krążek wpadł do siatki obok zaskoczonej Siemickiej. Bramkarka Polonii nie popisała się także w 54. minucie, odbijając przed siebie proste uderzenie Renaty Tokarskiej. W zamieszaniu pod bramką gości najsprytniejsza okazała się wówczas Tetiana Onyszczenko i Stoczniowiec wyrównał. Duży wkład w wygranie tej tercji i doprowadzenie do dogrywki miała też Agata Kosińska, która pewnymi interwencjami zatrzymywała trudne strzały bytomianek.
Skapitulowała jednak w siódmej minucie dogrywki. Gdańszczanki straciły krążek w tercji neutralnej, a na bramkę Stoczniowca ruszyły Aneta Cygan i Klaudia Kaleja. Ta druga strzeliła nie do obrony, rozstrzygając losy pierwszego meczu finałowego PLHK.
W rywalizacji toczonej do dwóch zwycięstw Polonia prowadzi więc 1:0. Drugie i ewentualne trzecie spotkanie finałów odbędzie się w Bytomiu w kolejną sobotę i niedzielę.
Kluby sportowe
Opinie (16)
-
2018-03-10 22:40
Szkoda
- 13 0
2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.