- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (177 opinii) LIVE!
- 2 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 3 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 4 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 5 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Grzegorz Niciński: To był splot błędów
Arka Gdynia
Piłkarzom Arki nie leżą drużyny z północno-wschodniej Polski. Wiosną dziewiątego meczu bez porażki nie pozwoliły zaliczyć gdyńskiej drużynie Wigry Suwałki, a w piątek serię niepokonanej drużyny zakończył Stomil Olsztyn. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego przed własną publicznością przegrali 0:1, gdyż czym dłużej trwał mecz, tym byli coraz bardziej bezradni wobec konsekwentnie grającym i bardzo dobrze zorganizowanym w defensywie gościom.
TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ ARKA - STOMIL 0:1. ZOBACZ ZDJĘCIA NIE TYLKO Z GRY, ALE I Z EKSCESÓW POD KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY. OCEŃ PIŁKARZY
Wiosną Grzegorz Niciński jako samodzielny trener Arki po raz pierwszy zaliczył w I lidze serię ośmiu meczów bez porażki. Jego drużyna wygrała trzy mecze, pięć zremisowała. Niepokonana była od 8 marca do 3 maja. Passa skończyła się po przegranej w Suwałkach 0:1.
TUTAJ KOMPLET RELACJI Z MECZÓW ARKI Z POPRZEDNIEGO SEZONU
W bieżącym sezonie to Wigry do piątku były ostatnią drużyną, która ograła Arkę. 26 sierpnia gdynianie ulegli u siebie 0:2. Trzy dni później, od remisu z MKS Kluczbork rozpoczęli nową serię gier bez porażki. Do przyjazdu do Gdyni Stomilu po 4 mecze wygrali i zremisowali.
- Graliśmy za wolno. Zespół starał się walczyć do końca, ale zabrakło umiejętności. Graliśmy długo w ataku pozycyjnym. Gdy stwarzaliśmy sobie sytuacje to brakło skuteczności. Sami bramkę straciliśmy w prosty sposób. Nie może być tak, że zawodnik wchodzi pod linię i strzela z bliska. To był splot błędów i jak się chce wygrywać to nie można dopuszczać do takich sytuacji - oceniał na pomeczowej konferencji prasowej trener Niciński.
Szkoleniowiec nie chciał wskazywać winnego utraty bramki. Jednak bezpośrednio po mecz, przed kamerami Polsatu Sport Extra gola na siebie wziął Konrad Jałocha.
- Dostałem bramkę w krótki róg. Spodziewałem się zagrania wzdłuż bramki. Tak się nie stało. Muszę na wideo zobaczyć, w jaki sposób zawodnik Stomilu zmieścił tę piłkę w siatce. Biorę tę bramkę na siebie, bo nie może się taka przydarzyć. Tym bardziej, że nie było zbyt dużo pracy, praktycznie w ogóle. Mieliśmy zdecydowaną przewagę, ale przegrywamy mecz i to nas boli podwójnie - oceniał bramkarz Arki.
Największe nieszczęścia spadły na Arkę pod koniec pierwszej połowy. Straciła gola, w 40. minucie Pawła Abbotta, a potem jeszcze pseudokibice zapewne zapracowali na karę dla klubu. Po zejściu z murawy tego rosłego napastnika nie było komu rozbijać wręcz defensywy Stomilu.
- Odczuwaliśmy brak Abbotta. Rashid nie wniósł do gry tyle, co dawał nam Paweł. Ciężko było rozmontować obronę Stomilu - przyznał trener Niciński.
KRZYSZTOF SOBIERAJ: NIE MAMY GWIAZD. NA WSZYSTKO MUSIMY SUMIENNIE ZAPRACOWAĆ
Czym dłużej trwał mecz w drugiej połowie, Arka była coraz bardziej bezradna. W końcówce meczu ataki gospodarzy przypominały walenie głową w mur. Dlatego Stomil wychodził z kontrami. Ich następstwem była czerwona kartka dla Krzysztofa Sobieraja, ale z powodzeniem goście mogli też strzelić kolejne gole.
- Nareszcie zagraliśmy konsekwentnie w defensywie. Szkoda, że jeszcze nie potrafimy się dłużej utrzymać przy piłce przy przejściu z obrony do ataku. Wtedy nasza gra wyglądałaby jeszcze lepiej. Cały czas pracujemy nad tym. Na odprawach zwracaliśmy uwagę, że niezbędna jest konsekwencja w grze i podwajanie. Zespół realizował założenia i za to dziękuję zawodnikom - cieszył się trener Mirosław Jabłoński, gdyż jego podopieczni skończyli serię pięciu gier bez zwycięstwa w I lidze.
Piłkarze gospodarzy porażki nie chcieli usprawiedliwiać ekscesami, do których poszło za bramką Stomilu pod koniec pierwszej połowy. Po opanowaniu sytuacji, sędzia aż o 10 minut przedłużył grę przed przerwą.
- Ciężko powiedzieć, czy ten incydent z końca pierwszej połowy na nas wpłynął. Na pewno w drugiej połowie zabrakło jakości w naszej grze. Początek meczu był dobry, graliśmy blisko i agresywnie. Takie były założenia. Później była mała zadyszka - oceniał Antoni Łukasiewicz, który jako pierwszy podążył do sektora kibiców, by prosić ich, aby nastał spokój i mecz mógłby być kontynuowany.
Niestety, po raz kolejny były piłkarz Arki mógł wyjeżdżać z Gdyni jako wygrany. Tym razem ze zwycięstwa cieszył się Grzegorz Lech, który w minionym sezonie na ogół zawodził w żółto-niebieskich barwach. Może źle oceniono jego predyspozycje? Przy Olimpijskiej oczekiwano od niego kreatywnej gry, goli i asyst. Tymczasem w piątkowy wieczór 32-latek kapitalnie zagrał w defensywie. Wielokrotnie blokował strzał bądź wygrywał dryblingi ze swoimi niedawnymi kolegami.
- Pewna zadra została, ale nie ze względu na klub czy kibiców. Bardziej pretensje do siebie, że nie pokazałem w Arce na co mnie stać. Chciałbym podziękować za ten rok w Gdyni, ale teraz jest nowy rozdział i koncentruję się na grze w Stomilu. Kontuzje i kartki sprawiły, że musiałem zagrać tutaj na innej pozycji. Cała drużyna zagrała dobrze w defensywie. Cieszymy się, bo ostatnio nam to nie wychodziło, notorycznie traciliśmy bramki. Wiedzieliśmy, że Arka będzie atakować, dlatego nastawiliśmy się na skumulowaną obronę, na takie włoskie catenaccio. Czasami broniliśmy się 6-7 w "16", blokowaliśmy te strzały i to przyniosło skutek - podkreślał Lech.
Tabela po 14 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Zagłębie Sosnowiec | 14 | 8 | 3 | 3 | 26:16 | 27 |
2 | Wisła Płock | 14 | 8 | 1 | 5 | 18:13 | 25 |
3 | Zawisza Bydgoszcz | 14 | 7 | 3 | 4 | 27:20 | 24 |
4 | Chrobry Głogów | 14 | 7 | 3 | 4 | 18:12 | 24 |
5 | Dolcan Ząbki | 14 | 6 | 5 | 3 | 21:12 | 23 |
6 | Arka Gdynia | 14 | 6 | 5 | 3 | 21:15 | 23 |
7 | Stomil Olsztyn | 14 | 6 | 4 | 4 | 18:19 | 22 |
8 | GKS Katowice | 14 | 6 | 2 | 6 | 22:16 | 20 |
9 | GKS Bełchatów | 14 | 5 | 5 | 4 | 12:13 | 20 |
10 | Pogoń Siedlce | 14 | 5 | 5 | 4 | 16:18 | 20 |
11 | MKS Kluczbork | 14 | 5 | 5 | 4 | 17:22 | 20 |
12 | Sandecja Nowy Sącz | 14 | 4 | 5 | 5 | 24:24 | 17 |
13 | Miedź Legnica | 14 | 4 | 5 | 5 | 19:21 | 17 |
14 | Bytovia | 14 | 3 | 7 | 4 | 20:22 | 16 |
15 | Wigry Suwałki | 14 | 4 | 3 | 7 | 16:15 | 15 |
16 | Chojniczanka | 14 | 4 | 2 | 8 | 15:26 | 14 |
17 | Olimpia Grudziądz | 14 | 2 | 3 | 9 | 11:22 | 9 |
18 | Rozwój Katowice | 14 | 2 | 2 | 10 | 11:26 | 8 |
Wyniki 14 kolejki
- ARKA GDYNIA - Stomil Olsztyn 0:1 (0:1)
- Zagłębie Sosnowiec - Chojniczanka 2:1 (2:1)
- MKS Kluczbork - Bytovia 1:1 (0:1)
- Rozwój Katowice - Pogoń Siedlce 2:3 (1:1)
- Wigry Suwałki - Zawisza Bydgoszcz 0:1 (0:0)
- Miedź Legnica - Olimpia Grudziądz 4:0 (2:0)
- GKS Bełchatów - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (0:0)
- Wisła Płock - Chrobry Głogów 0:1 (0:1)
- GKS Katowice - Dolcan Ząbki 2:0 (1;0)
Kluby sportowe
Opinie (76) 7 zablokowanych
-
2015-10-24 13:06
Cierpliwości (3)
Nic się nie stało, Arka i tak awansuje do Ekstraklasy, spoko :)
- 14 39
-
2015-10-28 23:53
A co tam mają robić? Już wiem -dostawać baty
- 0 0
-
2015-10-24 13:11
(1)
Rok 2048....
Prezes honorowy Arki Gdynia Grzegorz Niciński zapewnia, że w najbliższym sezonie klub awansuje do Ekstaklasy.- 10 5
-
2015-10-24 13:44
nie dla psa kiełbasa, nie dla śledzi ekstraklasa
- 16 7
-
2015-10-27 22:16
dobry wynik aby tak dalej :)
- 1 0
-
2015-10-26 11:51
Arka
Same nogi stołowe. Jeszcze 3 mecze tej rundy i szansa na 10 miejsce wciąż realna.
- 0 0
-
2015-10-25 20:50
Wydaje sie, że
kilku piłkarzom i osobom z zarządu nie zależy na awansie,
czemu ? A no dlatego , że w E klasie by się już nie załapali,
szkoda bo ta liga jest tak słaba , że trochę ambicji , walki i taktyki i można awansować.- 0 0
-
2015-10-24 13:49
(1)
Gracze sprawiali wrazenie bezmozgich istot ,ktore nie rozumieja ,ze gra w pilke polega na zwyklym mysleniu.
- 13 3
-
2015-10-25 12:57
Jakie myślenie?
Wystarczy tylko trafić nogą w piłkę.
- 0 0
-
2015-10-25 11:52
A czołówka ucieka
Zachowanie kibiców to wynik frustracji spowodowanej poziomem prezentowanym przez Arkę. Zęby bolały jak się patrzyło co zawodnicy wyczyniali na boisku. Nie ma kto prowadzić gry. Słaby Bożok, coraz słabszy Łukasiewicz. Przeciwnicy już znaleźli lekarstwo na Nalepę i Siemaszkę. Może trener wziąłby się do roboty i opracował coś nowego co zaskoczy przeciwnika. Na dzisiaj to wszystko wygląda bardzo słabo.
- 4 0
-
2015-10-24 21:32
(1)
Jak myślicie w Chojnicach będzie łatwo??
- 1 3
-
2015-10-25 09:07
bedzie w plecy niestety....
O ile nie zmienimy podejścia i nadal bedziemy chcieli wjechać z piłka do bramki, lub grali górne piłki na Siemaszke, pytanie tylko czy głupoty można się oduczyc.
- 2 1
-
2015-10-24 12:06
Wstyd panie trenerze Niciński. (8)
jak można coś takiego zgotować dla kibiców ? I nie tylko, nic dziwnego, ze ludzie się odwracają od p.nożnej w Gdyni :((
- 46 13
-
2015-10-24 12:38
(7)
................splot błędów pokazuje że nie stać klubu na E-klasę (finansowo i kadrowo)- 17 4
-
2015-10-24 13:42
(6)
wy śledzie jesteście naprawdę kibicami sukcesu, jeden mecz przegrany pierwszy raz od iluś tam i już psy wieszacie na wszystkich, jesteście rozkapryszonymi panienkami nie umiejącymi być z drużyną na dobre i na złe, a ten gimnazjalny osioł który chciał skroić szlaik bramkarzowi powinien w barwach szparki być wypuszczony przed meczem na Letnicy tak aby odpokutował swoją głupotę
- 14 5
-
2015-10-24 14:38
Ty letnica jutro arcyważny mecz gra twoja drużyna. (5)
Zacznij się pakować do golfa i wyjazd na mecz.
- 9 8
-
2015-10-24 17:32
(4)
Kaszubi z tego co widać uwielbiają golfy pasaty w tedeiku ewentualnie w lpg, a jak kaszubi to i szparka, a czy arcywazny? Nie sądzę
- 5 1
-
2015-10-25 08:58
ale to Ciebie dotyczyło
Gdańsk jest stolicą Kaszub....
- 0 0
-
2015-10-24 20:41
W lpg ? (1)
l-echia
p-ompowana
g-dańsk ?- 0 3
-
2015-10-25 08:11
Jeżeli już to L-Lecjia, P-Pany, G-Gdańsk
- 1 0
-
2015-10-24 19:08
Jutro się przekonasz
Napisz coś na temat betonie
- 0 3
-
2015-10-24 14:31
Ciekawe ile zapłaci klub za tych pryszczy (2)
Pewnie zamkną stadion przez was pryszcze
- 20 3
-
2015-10-24 14:37
jak żyć? (1)
- 7 0
-
2015-10-25 07:56
Wziąć kredyt, kupić e-klase
- 2 1
-
2015-10-24 22:51
Znowu się śledzie spinacie ...
Jak przed meczem. A tymczasem wynik nie ma absolutnie żadnego wpływu na awans i nie ma co psioczyć na drużynę. Będzie organizacja, kasa, wola awansu poparta środkami finansowymi to będzie i awans. A że jeden mecz w plecy? Sami pomyślcie - Arka wprost po pięknej serii bez porażki, Stomil po kilku remisach a ostatnio batach u siebie z jakimiś bolkami. Kurs na Stomil był wyśrubowany w kosmos i wiadomo było, że przyszła kumulacja dla cwaniaków. A i bez tego naturalną koleją rzeczy zbyt długo wygrywać się nie da, a nawet byłoby to niezdrowe. Więcej dystansu i wiary w swoją drużynę!
- 6 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.