• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Grzegorz Niciński: To był splot błędów

jag.
24 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Arka Gdynia

Grzegorz Lech (nr 5) nie tylko wygrał to stracie z Rafałem Siemaszko. Stomil w Gdyni skończył z serią 5 meczów bez zwycięstwa, a Arka nie potrafiła do 9 spotkań przedłużyć miana drużyny niepokonanej. Grzegorz Lech (nr 5) nie tylko wygrał to stracie z Rafałem Siemaszko. Stomil w Gdyni skończył z serią 5 meczów bez zwycięstwa, a Arka nie potrafiła do 9 spotkań przedłużyć miana drużyny niepokonanej.

Piłkarzom Arki nie leżą drużyny z północno-wschodniej Polski. Wiosną dziewiątego meczu bez porażki nie pozwoliły zaliczyć gdyńskiej drużynie Wigry Suwałki, a w piątek serię niepokonanej drużyny zakończył Stomil Olsztyn. Podopieczni Grzegorza Nicińskiego przed własną publicznością przegrali 0:1, gdyż czym dłużej trwał mecz, tym byli coraz bardziej bezradni wobec konsekwentnie grającym i bardzo dobrze zorganizowanym w defensywie gościom.



TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ ARKA - STOMIL 0:1. ZOBACZ ZDJĘCIA NIE TYLKO Z GRY, ALE I Z EKSCESÓW POD KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY. OCEŃ PIŁKARZY

Wiosną Grzegorz Niciński jako samodzielny trener Arki po raz pierwszy zaliczył w I lidze serię ośmiu meczów bez porażki. Jego drużyna wygrała trzy mecze, pięć zremisowała. Niepokonana była od 8 marca do 3 maja. Passa skończyła się po przegranej w Suwałkach 0:1.

TUTAJ KOMPLET RELACJI Z MECZÓW ARKI Z POPRZEDNIEGO SEZONU

W bieżącym sezonie to Wigry do piątku były ostatnią drużyną, która ograła Arkę. 26 sierpnia gdynianie ulegli u siebie 0:2. Trzy dni później, od remisu z MKS Kluczbork rozpoczęli nową serię gier bez porażki. Do przyjazdu do Gdyni Stomilu po 4 mecze wygrali i zremisowali.

"Od Wigier do Stomilu" - zdaje się pokazywać trener Grzegorz Niciński. Jesienna seria meczów bez porażki Arki, zapoczątkowana 29 sierpnia - zakończyła się 23 października. "Od Wigier do Stomilu" - zdaje się pokazywać trener Grzegorz Niciński. Jesienna seria meczów bez porażki Arki, zapoczątkowana 29 sierpnia - zakończyła się 23 października.
- Graliśmy za wolno. Zespół starał się walczyć do końca, ale zabrakło umiejętności. Graliśmy długo w ataku pozycyjnym. Gdy stwarzaliśmy sobie sytuacje to brakło skuteczności. Sami bramkę straciliśmy w prosty sposób. Nie może być tak, że zawodnik wchodzi pod linię i strzela z bliska. To był splot błędów i jak się chce wygrywać to nie można dopuszczać do takich sytuacji - oceniał na pomeczowej konferencji prasowej trener Niciński.
Szkoleniowiec nie chciał wskazywać winnego utraty bramki. Jednak bezpośrednio po mecz, przed kamerami Polsatu Sport Extra gola na siebie wziął Konrad Jałocha.

- Dostałem bramkę w krótki róg. Spodziewałem się zagrania wzdłuż bramki. Tak się nie stało. Muszę na wideo zobaczyć, w jaki sposób zawodnik Stomilu zmieścił tę piłkę w siatce. Biorę tę bramkę na siebie, bo nie może się taka przydarzyć. Tym bardziej, że nie było zbyt dużo pracy, praktycznie w ogóle. Mieliśmy zdecydowaną przewagę, ale przegrywamy mecz i to nas boli podwójnie - oceniał bramkarz Arki.
Największe nieszczęścia spadły na Arkę pod koniec pierwszej połowy. Straciła gola, w 40. minucie Pawła Abbotta, a potem jeszcze pseudokibice zapewne zapracowali na karę dla klubu. Po zejściu z murawy tego rosłego napastnika nie było komu rozbijać wręcz defensywy Stomilu.

- Odczuwaliśmy brak Abbotta. Rashid nie wniósł do gry tyle, co dawał nam Paweł. Ciężko było rozmontować obronę Stomilu - przyznał trener Niciński.
KRZYSZTOF SOBIERAJ: NIE MAMY GWIAZD. NA WSZYSTKO MUSIMY SUMIENNIE ZAPRACOWAĆ

Czym dłużej trwał mecz w drugiej połowie, Arka była coraz bardziej bezradna. W końcówce meczu ataki gospodarzy przypominały walenie głową w mur. Dlatego Stomil wychodził z kontrami. Ich następstwem była czerwona kartka dla Krzysztofa Sobieraja, ale z powodzeniem goście mogli też strzelić kolejne gole.

- Nareszcie zagraliśmy konsekwentnie w defensywie. Szkoda, że jeszcze nie potrafimy się dłużej utrzymać przy piłce przy przejściu z obrony do ataku. Wtedy nasza gra wyglądałaby jeszcze lepiej. Cały czas pracujemy nad tym. Na odprawach zwracaliśmy uwagę, że niezbędna jest konsekwencja w grze i podwajanie. Zespół realizował założenia i za to dziękuję zawodnikom - cieszył się trener Mirosław Jabłoński, gdyż jego podopieczni skończyli serię pięciu gier bez zwycięstwa w I lidze.
Mirosław Jabłoński dziękował piłkarzom Stomilu za realizację założeń taktycznych i konsekwencję. Mirosław Jabłoński dziękował piłkarzom Stomilu za realizację założeń taktycznych i konsekwencję.
Piłkarze gospodarzy porażki nie chcieli usprawiedliwiać ekscesami, do których poszło za bramką Stomilu pod koniec pierwszej połowy. Po opanowaniu sytuacji, sędzia aż o 10 minut przedłużył grę przed przerwą.

- Ciężko powiedzieć, czy ten incydent z końca pierwszej połowy na nas wpłynął. Na pewno w drugiej połowie zabrakło jakości w naszej grze. Początek meczu był dobry, graliśmy blisko i agresywnie. Takie były założenia. Później była mała zadyszka - oceniał Antoni Łukasiewicz, który jako pierwszy podążył do sektora kibiców, by prosić ich, aby nastał spokój i mecz mógłby być kontynuowany.
Niestety, po raz kolejny były piłkarz Arki mógł wyjeżdżać z Gdyni jako wygrany. Tym razem ze zwycięstwa cieszył się Grzegorz Lech, który w minionym sezonie na ogół zawodził w żółto-niebieskich barwach. Może źle oceniono jego predyspozycje? Przy Olimpijskiej oczekiwano od niego kreatywnej gry, goli i asyst. Tymczasem w piątkowy wieczór 32-latek kapitalnie zagrał w defensywie. Wielokrotnie blokował strzał bądź wygrywał dryblingi ze swoimi niedawnymi kolegami.

- Pewna zadra została, ale nie ze względu na klub czy kibiców. Bardziej pretensje do siebie, że nie pokazałem w Arce na co mnie stać. Chciałbym podziękować za ten rok w Gdyni, ale teraz jest nowy rozdział i koncentruję się na grze w Stomilu. Kontuzje i kartki sprawiły, że musiałem zagrać tutaj na innej pozycji. Cała drużyna zagrała dobrze w defensywie. Cieszymy się, bo ostatnio nam to nie wychodziło, notorycznie traciliśmy bramki. Wiedzieliśmy, że Arka będzie atakować, dlatego nastawiliśmy się na skumulowaną obronę, na takie włoskie catenaccio. Czasami broniliśmy się 6-7 w "16", blokowaliśmy te strzały i to przyniosło skutek - podkreślał Lech.

Tabela po 14 kolejkach

Piłka nożna - I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Zagłębie Sosnowiec 14 8 3 3 26:16 27
2 Wisła Płock 14 8 1 5 18:13 25
3 Zawisza Bydgoszcz 14 7 3 4 27:20 24
4 Chrobry Głogów 14 7 3 4 18:12 24
5 Dolcan Ząbki 14 6 5 3 21:12 23
6 Arka Gdynia 14 6 5 3 21:15 23
7 Stomil Olsztyn 14 6 4 4 18:19 22
8 GKS Katowice 14 6 2 6 22:16 20
9 GKS Bełchatów 14 5 5 4 12:13 20
10 Pogoń Siedlce 14 5 5 4 16:18 20
11 MKS Kluczbork 14 5 5 4 17:22 20
12 Sandecja Nowy Sącz 14 4 5 5 24:24 17
13 Miedź Legnica 14 4 5 5 19:21 17
14 Bytovia 14 3 7 4 20:22 16
15 Wigry Suwałki 14 4 3 7 16:15 15
16 Chojniczanka 14 4 2 8 15:26 14
17 Olimpia Grudziądz 14 2 3 9 11:22 9
18 Rozwój Katowice 14 2 2 10 11:26 8
Tabela wprowadzona: 2015-10-25

Wyniki 14 kolejki

  • ARKA GDYNIA - Stomil Olsztyn 0:1 (0:1)
  • Zagłębie Sosnowiec - Chojniczanka 2:1 (2:1)
  • MKS Kluczbork - Bytovia 1:1 (0:1)
  • Rozwój Katowice - Pogoń Siedlce 2:3 (1:1)
  • Wigry Suwałki - Zawisza Bydgoszcz 0:1 (0:0)
  • Miedź Legnica - Olimpia Grudziądz 4:0 (2:0)
  • GKS Bełchatów - Sandecja Nowy Sącz 1:0 (0:0)
  • Wisła Płock - Chrobry Głogów 0:1 (0:1)
  • GKS Katowice - Dolcan Ząbki 2:0 (1;0)
jag.

Kluby sportowe

Opinie (76) 7 zablokowanych

  • Wydaje sie, że

    kilku piłkarzom i osobom z zarządu nie zależy na awansie,
    czemu ? A no dlatego , że w E klasie by się już nie załapali,
    szkoda bo ta liga jest tak słaba , że trochę ambicji , walki i taktyki i można awansować.

    • 0 0

  • Arka

    Same nogi stołowe. Jeszcze 3 mecze tej rundy i szansa na 10 miejsce wciąż realna.

    • 0 0

  • dobry wynik aby tak dalej :)

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

Podbeskidzie Bielsko-Biała
3 maja 2024, godz. 20:30
10% Podbeskidzie Bielsko-Biała
18% REMIS
72% ARKA Gdynia

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Radka 32 62 62.5%
2 Sławek Surkont 33 56 57.6%
3 Mariusz Kamiński 33 55 54.5%
4 Marek Dąbrowski 33 55 54.5%
5 Izabela Dymkowska 32 54 56.3%

Ostatnie wyniki Arki

93% ARKA Gdynia
4% REMIS
3% Resovia
Znicz Pruszków
24 kwietnia 2024, godz. 18:00
5% Znicz Pruszków
9% REMIS
86% ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane