Koszykarki Lotosu VBW Climy Gdynia zajęły drugie miejsce w Turnieju z Okazji X-lecia Basketball Investments rozegranym w hali GOSiR. Mistrzynie Polski ustąpiły pola Lietuvosowi Telekomasowi Wilno, z którym przegrały już w czwartek, gościnnie na parkiecie w Czersku. Pozostałe zespoły były tłem dla tego duetu.
Wyniki w tle
- Nie o zwycięstwa tu chodzi. Nie mieliśmy czasu, by potrenować w tym składzie. Elaine Powell i Mizrachi Limor dopiero poznają nasz zespół - tłumaczył w trakcie turniejowych gier popisy swych zawodniczek
Krzysztof Koziorowicz, coach mistrzyń Polski.
Po prostu dobre
Na dobrą sprawę nie musiał nowych koszykarek tłumaczyć, bo... nie było z czego. Obie rozgrywające, zarówno Amerykanka, jak i kapitan reprezentacji Izraela, grały tak, że w większość wypadków ręce same składały się do oklasków. Z wdziękiem wkupiły się w łaski gdyńskich fanów. Poza tym stranieri wydają się być wypoczęte i świeżutkie jak poranne bułeczki.
- Można o nich mówić same dobre rzeczy. Dobrze podają, dobrze biegają, dużo widzą na boisku, a poza tym dają z siebie wszystko, podobnie jak cały zespół - oceniała nowe
Joanna Cupryś, jedna z najbardziej doświadczonych zawodniczek Lotosu.
Będę walczyć
Chyba najmniej zadowolona ze wzmocnienia obwodu powinna być
Paulina Pawlak. Ich pojawianie się na boisku automatycznie powoduje, że "Pawlaczka" zostaje przesunięta na pozycję trzeciej rozgrywającej.
- Spokojna głowa. Paulina to nasze oczko w głowie. Na pewno nie będzie pokrzywdzona - zapewniał
Mieczysław Krawczyk, prezes zarządu B.I., który przy okazji turnieju obchodził trzydziestolecie pracy zawodowej.
- Mizrachi i Elaine nie będą moimi wrogami. Co najwyżej będziemy rywalizowały o miejsce w składzie z pożytkiem dla zespołu - zapewnia kapitan młodzieżowej reprezentacji Polski.
Bez podziałów
Można być pewnym, że w tym sezonie trybuny hali GOSiR będą w większości zajmowane przez mężczyzn. Nie dość, że koszykarki grać potrafią na wysokim poziomie, co udowodniły w turniejowych spotkaniach, to jeszcze są ładne i młode. Aż siedem z nich nie przekroczyło 22 roku życia.
- W drużynie nie ma podziałów na młode i stare. Wszystkie są względem siebie równe - przekonywała
Agnieszka Bibrzycka, która pokusiła się o ocenę zespołu.
- Trochę brakuje zmienniczki dla Gosi Dydek, mocno są obsadzone pozycje 2 - 4, Natalia Wodopianowa jest jeszcze bez formy, ale myślę, że wszystko będzie dobrze. Spokojnie wyjdziemy na Parmę i wygramy inaugurację Euroligi - zapewniała.
Przypomnieli o nieszczęściu
"Biba" była w znakomitym nastroju, z wyjątkiem momentu, gdy jeden z kibiców poprosił ją o autograf. Miał być złożony na plakacie z mistrzostw Europy w Grecji.
- Ooo, - zdziwiła się.
- Na tym nieszczęsnym plakacie? Parafkę jednak złożyła.
Taki znak twój
Turniej był okazją do wręczenia złotych, srebrnych i brązowych odznak Polskiego Związku Koszykówki. Te z najcenniejszego kruszcu otrzymali:
Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni,
Paweł Olechnowicz, prezes zarządu Grupy Lotos oraz
Bogusław Witkowski, szef VBW Climy Engeenering, przewodniczący rady nadzroczej B.I., członek zarządu PZKosz.
- Jest to ukoronowanie pewnego etapu w moim życiu - mówił Witkowski.
Wita Gdynia
Oficjalnie zespół zaprezentowano podczas gali zorganizowanej w hotelu Gdynia. Uroczystość była też poświęcona dziesięcioleciu istnienia sportowej spółki z ulicy Olimpijskiej. Licznych sponsorów klubu witano na zmianę z kolejnymi zawodniczkami. W roli prezenterów wystąpili
Andrzej Trojanowski i
Katarzyna Dydek. Wieczorem, w tym samym lokalu kilkuset gości, łącznie z koszykarkami, bawiło się na bankiecie zorganizowanym z okazji trzydziestolecia pracy "Krawca". Wśród obecnych nie zabrakło prezydentów trójmiejskich miast. Wodzirejem był showman Konio, któremu akompaniament zapewniała cygańska kapela.
Nagrody, nagrody...
Za najlepszą zawodniczkę turnieju uznano
Jurgitę Streimykyte. Silna skrzydłowa mistrza Litwy znalazła się także w najlepszej piątce turnieju. Oprócz niej wyróżniono także: jej rodaczkę
Irenę Baranauskaite, gdynianki
Małgorzatę Dydek i Agnieszkę Bibrzycką oraz łodziankę
Katarzynę Koenig. Zawodniczki nagrodzono kołdrami, ufundowanymi przez firmę Rolex PPPP. Najlepszą snajperką turnieju była Streimikyte (60 punktów), za trzy punkty najlepiej rzucała "Biba" (10 trafień), najlepiej zbierającą była
Agnieszka Pałka (28 zbiórek), a tytuł Miss Obiektywu zdobyła Rosjanka z Gdyni,
Jekaterina Sytniak. Wyróżnione zawodniczki otrzymały radiomagnetofony. Najlepszą zawodniczką równolegle rozgrywanego turnieju kadetek została
Natalia Niewrzawa (GTK), której ofiarowano oryginalną koszulkę Małgorzaty Dydek z WNBA. Z autografem.
Piątek:
CCC Aquapark Polkowice - Wisła Can Pak Kraków 80:84 (21:24, 22:13, 21:19, 16:28); Koryzna 16, Kłosińska 16 - Czarnecka 20, Sibora 13.
Lotos - ŁKS Łódź 96:69 (31:22, 26:10, 21:12, 18:25); Melvin 14, Bibrzycka 13 - Skorek 15, Perlińska 11.
Aquapark Polkowice - Lietuvos 63:82 (15:33, 22:21, 11:19, 15:9); Marczewska 14, Pałka 12 - Miklucyte 16, Żerżerunowa 13.
Sobota:
Aquapark - ŁKS 64:58 (27:17, 17:10, 8:13, 12:18); Pałka 19, Jasnowska 11 - Skorek 13, Jodeikaite 11.
Wisła - Lietuvos 54:80 (17:18, 7:23, 10:23, 20:16); Predehl 12, Krawiec 11 - Żerżerunowa 16, Valentiene 12.
Lotos - Aquapark 86:71 (24:26, 20:11, 24:19, 18:15); Powell 14, Melvin 13 - Marczewska 17, Stępniewicz 13.
ŁKS - Wisła 80:70 (23:8, 18:24, 19:20, 20:18); Kenig 22, Owczarek 14, - Krawiec 15, Gburczuk 14.
Niedziela:
Lotos - Wisła 97:68 (20:17, 18:13, 31;27, 28:11); Melvin 17, Dydek 16 - Dąbkowska 16, Gburczyk 15.
1. Telekomas 4-0,
2. Lotos 3-1,
3. ŁKS 1-3,
4. Aquapark 1-3,
5. Wisła 1-3.