• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Twierdza Włocławek. Anwil - Prokom Trefl 90:82

9 grudnia 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Drugiej porażki w rozgrywkach ekstraklasy doznali koszykarze Prokomu Trefl Sopot. Sopocianie, powracający z udanej wyprawy do Jekaterynburga, ulegli we Włocławku miejscowemu Anwilowi 82:90 (25:25, 17:18, 21:28, 19:19). Pomimo porażki podopieczni trenera Eugeniusza Kijewskiego pozostali na pierwszym miejscu w tabeli.

PROKOM: Vrankovic 20, Ansley 15, McNull 13, Milicic 5, Maskoliunas 4 - Markovic 19, Gregov 5, Jankowski 1.
ANWIL: Nordgaard 20, Savanovic 18, O"Bannon 17, Silobad 14, Santangelo 14 - Prawica 3, Andruszka 2, Skele 2.

Jeszcze nidgy w historii występów sopocian w ekstraklasie nie udało się im wygrać z Anwilem na jego parkiecie. Tak było i tym razem. Mecz dwóch czołowych drużyn polskiej ekstraklasy koszykarskiej wywołał we Włocławku olbrzymie zainteresowanie. Już 20 min przed rozpoczęciem gry Hala Mistrzów była wypełniona kibicami po brzegi. Ci, którzy zdecydowali się przyjść na to spotkanie, z pewnością nie żałowali. Zawodnicy stworzyli znakomite widowisko.

Oba zespoły przystąpiły do meczu osłabione. W szeregach Anwilu zabrakło potężnego Białorusina Aleksandra Kula. Trener Kijewski nie mógł skorzystać z usług Piotra Szybilskiego, który przeziębił się podczas podróży do Jekaterynburga.

Początek spotkania należał do zawodników gospodarzy, którzy grając z kontry i trafiając za trzy objęli 12-punktowe prowadzenie (16:4). Bardzo dobrze grali w tym okresie O"Bannon, Savanović i Santangelo. Po przerwie, o którą poprosił trener Prokomu, jego podopieczni zaczęli grać skuteczniej i pierwsza kwarta zakończyła się remisem. Na początku drugiej ćwiartki sopocianie zdołali wyjść na sześciopunktowe prowadzenie. Gospodarze nie zamierzali jednak kapitulować i po dwóch kontrach oraz trójce odzyskali przewagę.

O losach meczu zadecydowała trzecia odsłona. W szeregach sopocian było widać wyraźnie zmęczenie po podróży do Jekaterynburga. Gospodarze na początku tej kwarty przeprowadzili kilka szybkich ataków, które skutecznie wykańczali Nordgaard i Savanović. W sopockiej drużynie wynik "ciągnęli" Vranković i Marković, który dał bardzo dobrą zmianę. W 37 min było 63:56 dla Anwilu. Na 35 sekund przed końcem trzeciej kwarty Nordgaard zdobył kolejne trzy punkty (akcja plus faul) i gospodarze odskoczyli na 11 "oczek". Przewagę miejscowych do 8 "oczek" równo z syreną zmniejszył rzutem za trzy Ansley.

W ostatniej odsłonie gracze Anwilu pilnowali wyniku. Pomimo problemów podstawowych zawodników z Włocławka sopocianom nie udało się dojść gospodarzy. W 38 min Prokom miał szansę na dogonienie Anwilu, ale faul ofensywny popełnił Gregov. Gospodarze odskoczyli na 7 punktów (82:75), co przesądziło o losach spotkania. W zespole gospodarzy bardzo dobrze zagrała pierwsza piątka, z której każdy zawodnik zdobył co najmniej 14 "oczek". Mniejszy wkład w sukces włocławian mieli rezerwowi, którzy zdobyli tylko 7 punktów. W ekipie sopockiej najlepiej zagrali Josip Vranković i Dragan Marković.
Zdaniem Kijewskiego

- Zagraliśmy słabiej, mieliśmy zbyt dużo strat i to były główne przyczyny naszej porażki - powiedział nam Eugeniusz Kijewski, trener Prokomu Trefl. - Nie da się ukryć, że byliśmy również zmęczeni daleką podróżą do Jekaterynburga i z powrotem. Mecz był wyrównany i przez pierwszą połowę toczył się na styku. W pierwszej kwarcie udało nam się doprowadzić do remisu. Drugą przegraliśmy tylko jednym punktem. W trzeciej ćwiartce gospodarze zagrali skuteczniej i odjechali nam. Potem Anwil trzymał wynik i nic już nie można było zrobić. Przegraliśmy, ale nie robiłbym z tego tragedii. Gospodarze wygrali wyżej niż my w Sopocie. To może mieć znaczenie, jeżeli na koniec sezonu będziemy mieli po tyle samo punktów. Chciałbym przypomnieć, że wszyscy eksperci przed sezonem wskazywali na finał Anwil-Idea. Te zespoły mają największe budżety i są uważane za głównych faworytów. Jednak włączyliśmy się do tej rywalizacji, a ten mecz pokazał, że każdy może wygrać z każdym. Zresztą najlepszym przykładem było spotkanie Pogoni z Ideą. Na zespół z Rudy Śląskiej nikt nie postawiłby grosza, jednak Pogoń wygrała - dodał szkoleniowiec sopocian.

Tomasz Łunkiewicz



Głos Wybrzeża

Opinie

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Tabela

Koszykówka - Orlen Basket Liga
Drużyny M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek 30 23 7 2585:2312 53
2 Trefl Sopot 30 21 9 2570:2385 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 19 11 2641:2417 49
4 King Szczecin 30 19 11 2701:2534 49
5 Legia Warszawa 30 19 11 2587:2473 49
6 Śląsk Wrocław 30 17 13 2393:2469 47
7 MKS Dąbrowa Górnicza 30 16 14 2887:2755 46
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2453:2333 46
9 Polski Cukier Start Lublin 30 16 14 2720:2707 46
10 Dziki Warszawa 30 16 14 2347:2382 46
11 Icon Sea Czarni Słupsk 30 14 16 2332:2395 44
12 Arriva Polski Cukier Toruń 30 13 17 2428:2520 43
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 9 21 2452:2753 39
14 Tauron GTK Gliwice 30 9 21 2577:2729 39
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 8 22 2468:2737 38
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 30 5 25 2413:2653 35
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.

Wyniki 30 kolejki

  • TREFL SOPOT - King Szczecin 92:98 (13:27, 30:17, 27:30, 22:24)
  • Icon Sea Czarni Słupsk - KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA GDYNIA 93:82 (27:29, 21:20, 23:17, 22:16)
  • Dziki Warszawa - PGE Spójnia Stargard 70:67 (13:21, 22:15, 17:18, 18:13)
  • Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 126:60 (33:16, 40:15, 28:15, 25:14)
  • Polski Cukier Start Lublin - Legia Warszawa 92:112 (25:27, 22:26, 27:21, 18:38)
  • Anwil Włocławek - Arriva Polski Cukier Toruń 91:70 (20:19, 25:20, 18:13, 28:18)
  • Śląsk Wrocław - Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 98:79 (28:19, 28:20, 20:22, 22:18)
  • Tauron GTK Gliwice - MKS Dąbrowa Górnicza 73:110 (11:33, 19:27, 26:24, 17:26)

Playoff

Ćwierćfinały

Anwil Włocławek
PGE Spójnia Stargard
Legia Warszawa
King Szczecin
TREFL SOPOT
MKS Dąbrowa Górnicza
Arged BM Stal Ostrów Wlkp.
Śląsk Wrocław

Półfinały

Finał

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane