- 1 Momoa spotkał się z Michalczewskim (41 opinii)
- 2 Lechia dostała licencję, ale i karę (15 opinii)
- 3 Neptun gotowy już na derby. A ty? (19 opinii)
- 4 Sędzia z finału MŚ 2022 wraca na derby (38 opinii)
- 5 W tej lidze będzie walka do ostatniej kolejki (6 opinii)
- 6 Żużel. Awans Kasprzaka i dwucyfrówki (95 opinii)
Więcej optymizmu!
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
- Jest pan jednym z nielicznych pracowników sopockiego klubu, który poprzedni sezon wspomina bardzo dobrze.
- To prawda. Ale to chyba nie muszę się tego wstydzić? Grałem wtedy w Anwilu, tamten klub był moim pracodawcą, więc grałem dla niego. To jednak już historia. Teraz jest zawodnikiem Prokomu i zrobię wszystko, byśmy sobotni mecz zakończyli zwycięsko.
- A czy to jest możliwe?
- Więcej optymizmu! Z Anwilem trudno się gra i trudno się wygrywa. Zresztą to, co w nim najlepsze, widać gołym okiem. Twarda, bardzo agresywna defensywa. A przy tym w grze obronnej nie ma większej rysy, zalążka chaosu. Włocławianie grają zawzięcie, ale też i metodycznie rozpracowują rywala przez całe spotkanie.
- Co ma takiego w swym warsztacie trenerskim Andriej Urlep, czego nie mają inni szkoleniowcy? Po zdobyciu pięciu tytułów w ciągu pięciu sezonów niektórzy zaczynają go podejrzewać o związki z czarną magią.
- Nic mi nie wiadomo na ten temat (śmiech). To prawda, że jest to bardzo impulsywny, nerwowo reagujący trener, jednak z drugiej strony, to tytan pracy. No i przede wszystkim potrafi niesamowicie motywować do walki, do jeszcze lepszej gry. Nie chcę powiedzieć tego, że tych walorów nie posiadają inni szkoleniowcy. Każdy jest inny, każdy ma swój warsztat pracy.
- Mamy się cieszyć, że zna pan od podszewki taktykę Urlepa? Czy też smucić się, że on wie, jak pana zniechęcić do gry?
- Wydaje się, że to jest obosieczna broń, jednak nie sądzę, by Urlep skupiał się nam nie, czy też na Tomasie Pacesasie. Anwil na pewno zagra bardzo agresywnie, zespołowo w obronie, często wymieniając się na pozycjach, będzie też odcinał od podań najlepszych strzleców Prokomu.
- Jaką ma pan na to receptę?
- Najwięcej będzie zależało od obrony. Bronimy bardzo dobrze, więc jestem dobrej myśli. Wierzę, że będzie u mnie też lepiej ze skutecznością rzutów z dystansu.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (1)
-
2003-12-31 02:17
Rzuty z "dystansu" fotografowałam dziś w Orłowie przy molo. Dzieci rzucały chleb ptactwu, one nie chcą jak przykazała natura... a powinny odlecieć...!
a taktyka...w ... jest taka sama... jak w pogoni za kęs ...
... Dobrych, życzliwych Nas, wokół Was.
"Wy Nam węgiel My Wam banany..."
chyba się zapętliłam i dalibóg : trzeźwa, mimo pory, jednak po ciężkim dniu /wiem, że to dostrzeże jęzor kip.era znawcy : Gallux, On wie, że boję się walki wręcz. Panie GalluX=dobrego jęzora, nadal życzę i zdrowia. Chlebkiem i zdjęciem karmię nie tylko łabędzie w Orłowie... Bądż mocny nadal, świat bez barw boi się intelektualistów, tak trzymaj. Choć czarno-białe :)))
Pomyślą że to wślizg wielki ale co mi tam.. i tak jutro będę z aparatem gdzieś tam... choć TAM lubię najbardziej... Dobrego Roku 2004 WSZYSTKIM- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.