- Jako prezes muszę się cieszyć z tego, co mamy - uważa Henryk Klocek, szef Pomorskiego ZPN.
- Nie mogę narzekać, że ekstraklasa jest dla kogoś innego.Prezes, pewnie troszeczkę zmartwiony, że drugą kadencję zakończy w przyszłym roku bez I ligi, kibicował Arce, ale - jak wiele osób dobrze zorientowanych - już wiosną nieoficjalnie przestrzegał, że o awans należało walczyć na początku roku.
- W tym sezonie II liga jest bardzo silna i o sukces będzie bardzo trudno, jeśli w ogóle jest możliwy - mówił w lipcu. Niestety, miał rację.
- I liga to dziś tylko przedmiot marzeń. Przykro, że Arka nawet w drobnym stopniu nie spełniła oczekiwań, a jeszcze gorzej, że mamy słabe zaplecze w III lidze. Niewiele potrzeba, aby nasz tercet był wiosną w opałach.
Piszcie na adres:
Okopowa 7, 80-819 Gdańsk. Z dopiskiem PLEBISCYT.
Prezes proponuje:
1.
Rafał MURAWSKI
2.
Mariusz WORONIECKI
3.
Michał SMARZYŃSKI
4.
Robert KUGIEL
5.
Grzegorz PAWŁUSZEK
6.
Dawid POMORSKI
7.
Marek WIDZICKI
8.
Szymon HARTMAN
9.
Dariusz HEBEL
10.
Radosław BARTOSZEWICZPlebiscyt w 1974 roku był szczególny w tym sensie, że Czytelnicy "Głosu" mogli wybierać z grona pierwszoligowców. Należeli do niego arkowcy. Gdynia po raz pierwszy w historii cieszyła się ekstraklasą, choć jesień nie była łatwa dla żółto-niebieskich (14., ostatnie bezpieczne miejsce w tabeli). W tym czasie Lechia (już trzeci kolejny sezon) oraz Stoczniowiec walczyły o awans do elity. Na półmetku pozycję wyjściową miały bardzo obiecującą - 3. i 4. miejsce. Jeszcze - ale już nie długo - w głębokim cieniu grał Bałtyk. Konferansjerem podczas gdyńskiego finału plebiscytu - w dawnej "Panoramie" - był red.
Tomasz Wołek, który m.in. wymyślił quiz dla żon laureatów.
Plebiscyt nr 3
1.
Stanisław BURZYŃSKI (Arka)
2.
Zdzisław PUSZKARZ (Lechia)
3.
Franciszek BOCHENTYN (Arka)
4.
Zbigniew BIELIŃSKI (Arka)
5.
Mirosław TŁOKIŃSKI (Arka)
6.
Mieczysław RAJSKI (Arka)
7.
Andrzej GŁOWNIA (Lechia)
8.
Waldemar TANDECKI (Bałtyk)
9.
Zygmunt TABOR (Stoczniowiec)
10.
Tadeusz JAHN (Lechia)
Andrzej SZYBALSKI (Arka)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
