W sobotę, 20 kwietnia o godzinie 17:00 drużyna Wybrzeża Gdańsk zagra mecz z Wójcikiem Meble Elbląg. Zdecydowanymi faworytami są nasi szczypiorniści, którzy w 2013 roku jeszcze nie przegrali.
Podobne wydarzenia
wtorek, godz. 20:45
Gdańsk,
Helios Forum Gdańsk
bilety 33,90 zł
przedsprzedaż 24,90-29,90 zł
przedsprzedaż 24,90-29,90 zł
sobota, godz. 18:00
Gdańsk,
Hala AWFiS
W tym roku Wybrzeże idzie jak burza. Mimo, że mierzyło się już z wszystkimi trzema rywalami z pierwszej czwórki, nadal jest niepokonane, a od 6 października wygrało 18 meczów, przegrywając tylko raz - 15 grudnia w Wolsztynie.
Ostatnio czerwono-biało-niebiescy są w wysokiej formie. W 23. kolejce pokonali w Malborku Polski Cukier Pomezanię 31:19. W tym spotkaniu urazu doznał niestety Łukasz Rogulski. Na szczęście jednak najprawdopodobniej będzie mógł zagrać w sobotę. - Biegłem z kontrą i chyba nie zauważył mnie zawodnik z Malborka. Przebiegłem przed nim i moja łydka zderzyła się z jego kolanem. Upadłem i dodatkowo wpadłem na bramkarza Polskiego Cukru Pomezanii. Obie nogi mam stłuczone, ale myślę że będzie ok - wyjaśnił. - Tuż po meczu musiałem troszkę odpuścić, przykładać lód do nogi i myślę, że w meczu z Elblągiem pojawię się na boisku - dodał.
W Elblągu przy dopingu gdańskich kibiców, Wybrzeże wygrało 31:25, przez praktycznie cały mecz kontrolując wynik spotkania. Po siedem bramek zdobyli wówczas Michał Waszkiewicz i Łukasz Rogulski. Jak przekonuje prawoskrzydłowy Łukasz Naus, mimo tak znakomitej serii wciąż gdańszczanie potrafią się skupić na kolejnym meczu. - Jestem przekonany, że nasze zwycięstwa nas nie uśpią. Jak zawsze będziemy chcieli wygrać i do każdego meczu podchodzimy tak samo skoncentrowani. Teraz chcemy pokonać elblążan - powiedział.
Ostatnio czerwono-biało-niebiescy są w wysokiej formie. W 23. kolejce pokonali w Malborku Polski Cukier Pomezanię 31:19. W tym spotkaniu urazu doznał niestety Łukasz Rogulski. Na szczęście jednak najprawdopodobniej będzie mógł zagrać w sobotę. - Biegłem z kontrą i chyba nie zauważył mnie zawodnik z Malborka. Przebiegłem przed nim i moja łydka zderzyła się z jego kolanem. Upadłem i dodatkowo wpadłem na bramkarza Polskiego Cukru Pomezanii. Obie nogi mam stłuczone, ale myślę że będzie ok - wyjaśnił. - Tuż po meczu musiałem troszkę odpuścić, przykładać lód do nogi i myślę, że w meczu z Elblągiem pojawię się na boisku - dodał.
W Elblągu przy dopingu gdańskich kibiców, Wybrzeże wygrało 31:25, przez praktycznie cały mecz kontrolując wynik spotkania. Po siedem bramek zdobyli wówczas Michał Waszkiewicz i Łukasz Rogulski. Jak przekonuje prawoskrzydłowy Łukasz Naus, mimo tak znakomitej serii wciąż gdańszczanie potrafią się skupić na kolejnym meczu. - Jestem przekonany, że nasze zwycięstwa nas nie uśpią. Jak zawsze będziemy chcieli wygrać i do każdego meczu podchodzimy tak samo skoncentrowani. Teraz chcemy pokonać elblążan - powiedział.