Grzegorz Wódkiewicz, kontuzjowany od 30 marca i wciąż odbywający rehabilitację, odnajduje się w Arce w nowej roli. W sobotę 32-letni obrońca pojechał z kamerą do Białegostoku, aby rozpracować przeciwnika gdynian.
- Były problemy? - zapytaliśmy arkowca przed wczorajszym seansem video, który - po połowie - obejmował analizę gry Jagiellonii i dokumentował błędy naszej drużyny w spotkaniu z Zagłębiem.
- Przepisy PZPN regulują ten temat. Kluby są zobowiązane pomóc wysłannikom konkurencji. Aczkolwiek miałem trochę obaw, jak mnie potraktują na stadionie. Akurat na stadionie w Białymstoku miejsce dla kamerzystów jest na trzy osoby i udało mi się wskoczyć na trzeciego. Nie przyjechał gość z Radomska. Bo i hierarchia jest tutaj ustalona: Canal+, telewizja regionalna, gospodarz, goście, konkurencja. Gdybym nie miał szczęścia, musiałbym stanąć gdzie indziej. Źle się stało, że stanowisko było usytuowane na głównej trybunie. Kręciłem pod słońce.
- Robił pan zbliżenia?- A jakże! Tyle że to akurat nie jest potrzebne. Bardziej - szeroki plan, obrazujący ustawienie drużyny, sposób przesuwania się zawodników i formacji na placu gry, ruch i wymienność pozycji przy stałych fragmentach. "Jaga" też zaczęła grać czwórką obrońców w linii. Z Radomskiem udawało się to jej nieźle.
- Pomagają wam takie nowinki?- Oczywiście, już od niedzieli dyskutujemy z chłopakami na temat stylu beniaminka. Mam nadzieję, że moje wnioski - nie tyle z obserwacji na żywo, bo przez oko kamery dużo się nie zobaczy, ile po obejrzeniu meczu na ekranie telewizora - będą pomocne. Dużo też zależy od samego szkoleniowca. Marek Kusto wybierze to, co interesuje go najbardziej. Albowiem przebieg spotkania białostoczan na własnym boisku nie trafia idealnie w nasze potrzeby. Gra w domu i gra na wyjeździe - to dwie różne sprawy. Byłoby lepiej zobaczyć rywala gdzieś w Polsce. Na początku sezonu nie było to możliwe. Ale dobre i to, że chociaż stałe fragmenty można rozpracować, bo to się raczej nie zmienia.
- Jak grał Jacek Chańko?- Jest groźny. W ogóle lewa strona pomocy funkcjonowała bardzo dobrze. Chańko wymieniał się z Żuberkiem, który rozpoczął jako lewy pomocnik. Zdziwiłem się, gdy zszedł po przerwie, nie wiem dlaczego.
- Jak zdrowie?- Mija dwunasty tydzień od operacji. W niedzielę chciałbym wyjechać do kliniki Niemczech na zaplanowaną konsultację. Tamtejsi specjaliści powinni mnie już przygotować do wejścia w ostry trening. Nie chcę się pomylić o kilka dni.
star.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
