- 1 Arka rzuca się do odrabiania strat (48 opinii) LIVE!
- 2 Badia debiutuje. Promocja na bilety (71 opinii) LIVE!
- 3 Żużlowy memoriał okazją do testów (28 opinii)
- 4 Zaskakująca porażka Gedanii z Sokołem (8 opinii)
- 5 Osłabiona Suzuki Arka nie dała rady (20 opinii)
- 6 Gdzie faworytami nasze drużyny? (2 opinie)
Benfica Lizbona - Trefl Sopot 67:79. Pewne zwycięstwo, faworyt ograny
Trefl Sopot
Trefl Sopot pokonał na wyjeździe Benficę Lizbona 79:67 (19:15, 18:17, 20:18, 22:17) w drugim meczu drugiej fazy rozgrywek FIBA Europe Cup. Żółto-czarni pozytywnie zareagowali na ostatnie wydarzenia w klubie i wywieźli ważne zwycięstwo z Portugalii z faworyzowanym rywalem. Spotkanie wykończył Yannick Franke, który zaliczał ważne trafienia w ostatnich minutach. W całym meczu zespół Marcina Stefańskiego wykorzystał niemal co drugi rzut, z 49-proc. skutecznością.
BENFICA: Gaines 15 (3x3), Clifford 14 (10 zb.), Gomes 11 (2x3), Barbosa 11 (3x3), Romdhane 8 oraz Gameiro 5, Munnings 3, Farr 0, Hallman 0
TREFL: Franke 18 (3x3) Sharma 12 (8 zb.), Moten 9, Kolenda 7 (1x3, 6 zb., 6 as.), Dorsey 4 oraz Young 12, Leończyk 12 (6 zb.), Gruszecki 6 (2x3), Ziółkowski 0
Kibice oceniają
Trefl Sopot poleciał do Portugalii po pierwszej zwycięstwo w drugiej fazie grupowej FIBA Europa Cup. Jego rywale - Benfica Lizbona także przystępowała do spotkania z porażką na koncie. Jednak faworytem byli Portugalczycy, za wygraną których bukmacherzy płacili w stosunku 1:35.
Trefl Sopot dał ultimatum trenerowi koszykarzy. Marcin Stefański gra o posadę. Dwa mecze prawdy
Poza grą był znów DeAndre Davis, tym razem z powodu urazu mięśniowego. Do kadry powrócili z kolei: Brandon Young i Daniel Ziółkowski. Obaj przez kontuje pauzowali od 21 listopada, a drugi 30 października.
Oni zaczęli mecz na ławce rezerwowych. Natomiast do pierwszej "5" wrócił Yannick Franke. Najlepszy strzelec drużyny poprzednie dwa pojedynki rozpoczął trzy mecze zaczynał poza nią.
Trefl od początku chciał pokazać w Lizbonie po co przyleciał. W 4. minucie żółto-czarni prowadzili 11:6, ale gospodarze nie ustępowali. Zdołali objąć przewagę 15:13, by ostatecznie kończyć pierwszą kwartę ze stratą 4 punktów (19:15).
Adrian Bogucki gra w koszykówkę jednocześnie na chwałę Gdyni i Gdańska
W kolejnej wrzucili jeszcze wyższy bieg. Kontrolowali mecz, dochodzili do pozycji rzutowych i powiększali dorobek. Po 15 minutach było 34:17 dla żółto-czarnych, ale w następnej próbie niecelny rzut oddał Darious Moten, a następnie gra jego zespołu zacięła się na blisko 4 minuty. W tym czasie Benfica zbliżyła się na 2 "oczka". Na przerwę schodzili jednak przy stanie 37:32.
Podobny obraz mieliśmy po przerwie, bo żółto-czarni prowadzili już różnicą 13 punktów. Jednak przed końcem trzeciej kwarty pozwolili Portugalczykom na zmniejszenie dystansu do 7 "oczek".
Ostatnią partię również kontrolowali przez długi czas, ale mimo to na 3 minuty przed końcem koszykarze z Lizbony dobili do 8 punktów. Jednak do końca błyskał już tylko Yannick Franke. Oddał 3 celne rzuty, w tym 2 z dystansu i przekreślił szanse rywali na zwycięstwo. Holender w całym spotkaniu zdobył 18 punktów.
Zaciętą walkę oglądaliśmy również pod koszem. Paweł Leończyk zaliczył 11, Josh Sharma 12, a w zespole Benficki - Dennis Cliford 14 "oczek", do których dorzucił 10 zbiórek.
Drużyna z Sopotu w całym starciu trafiała ze 49-proc. skutecznością. Natomiast rywale tylko 26-proc.
Trefl Sopot - Asseco Arka Gdynia Gdynia 58:72. Przeczytaj relację, wystaw oceny koszykarzom i trenerowi
Typowanie wyników
Jak typowano
96% | 182 typowania | Benfica Lizbona | |
1% | 2 typowania | REMIS | |
3% | 6 typowań | TREFL Sopot |
Sporting Lizbona - CSM Oradea 77:83 (20:24, 19:25, 23:11, 15:23)
Tabela grupy K FIBA Europe Cup
kolejno: mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, pkt
1. CSM Oradea 2 0 151:133 4
2. Sporting Lizbona 1 1 160:155 3
3. TREFL SOPOT 1 1 151:150 3
4. Benfica Lizbona 0 2 123:147 2
Kluby sportowe
Opinie wybrane
-
2021-12-16 07:12
(3)
Trefl gral dobrze, ale to i tak nie uchroni stefanskiego przed wywaleniem. Jak widac wywalenie mlodego kolendziaka to tylko polowqa sukcesu. Teraz czas na sztab trenerski. Btw kto ogladal wczorajszy mecz slaska to widzial, jak kolendziak zawalil kolejny mecz, tym razem slaskowi ha ha. Jezdziec bez glowy. On powinien grac w lidze okregowej
- 9 10
-
2021-12-16 10:53
człowieku co Ty bredzisz? (2)
obejrzyj chociażby wczorajszy mecz Śląska z Partizanem... Kolenda bez zmiennika grał rewelacyjnie. Mecz położył pierdoła Karolak, który bardziej dba o fryzurę niż stabilność mentalną.
- 6 2
-
2021-12-16 13:23
(1)
Mecz polozyl kolendziak dziwnymi stratami i tym ostatnim wjazdem na kosz. Masakra, co on zrobil..liga okregowa wita
- 2 3
-
2021-12-16 15:04
Ewidentnie był sfaulowany w ostatniej akcji, ale ryzyko takiego gwizdka wobec drużyny Obradovica jest za duże dla sędziego. Obradovic postarałby się o odpowiednie potraktowanie sędziego. Widzisz to co chcesz widzieć, a nie to co dzieje się naprawdę .... i żyjesz nienawiścią. Współczuję.
- 4 0
-
2021-12-16 09:29
A u Nas Michał w gazie
i ciągnie drużynę. Widać walkę, chęci i sportową złość. Do tego +/- mówi wszystko.
Sędziowie wczoraj już chyba zmęczeni byli bo zaprezentowali poziom jak w PLK.
A poprzednie mecze pucharowe pod tym względem - jakby inne dyscypliny się oglądało przy zupełnie innym poziomie sędziowania (praktycznie bez kontrowersji no może poza panią sędziną ;P)- 11 0
-
2021-12-16 06:51
Tam to na świąteczne wino
to chyba sponsorzy klubu muszą iść. Bo eskalowanie niezdrowej sytuacji publicznie przez obu nie wygląda profesjonalnie i raczej nie służy wizerunkowi, a szczególnie atmosferze.
Zamiast menadżera może lepiej mieć pierwszego psychologa w Polsce.
Gratulacje dla chłopaków jednak z zaangażowaniem można dołożyć to "coś"
Derby bolą nadal ....- 10 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.