• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Best już czaruje

jag.
11 września 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 

Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia

Jeśli wszystko potoczy się wedle zamierzeń Prokomu Trefl, to do końca tego tygodnia w Sopocie stawią się wszyscy koszykarze zakontraktowani na ten sezon. W poniedziałek mistrzowie Polski oficjalnie zaprezentowali Travisa Besta. 35-letni Amerykanin ma za sobą 10 lat gry w NBA. Zawodnika z taką przeszłością w najlepszej lidze świata na krajowych parkietach jeszcze nie mieliśmy!

Jeśli rozgrywający będzie tak grał, jaką jest medialną postacią, to szybko go z Sopotu nie wypuścimy! Travis podczas oficjalnej prezentacji ujął dziennikarzy elokwencją, wyczerpującymi odpowiedziami nawet na najbardziej banalne pytania, cierpliwie przez kilkanaście minut pozował fotoreporterom do zdjęć, a na jego twarzy ani razu nie zagościł grymas zniecierpliwienia. Gdy dodamy do tego, że pierwsze kroki po przylocie do Trójmiasta skierował do... hali oraz na wstępnie zadeklarował bezwzględne podporządkowanie się szkoleniowcowi i interesom drużyny, to nie ma wątpliwości, że zakontraktowano zawodowca w każdym calu.

Travis ma 180 cm wzrostu. Gra na pozycji jeden. Skończył Georgia Tech. W 1995 roku został wybrany do NBA przez Indiana Pacers. Ponadto grał w Chicago Bulls, Miami Heat, Dallas Mavericks oraz New Jersey Nets. W najlepszej lidze świata rozegrał 708 meczów, w tym 148 rozpoczął w wyjściowym składzie, ogółem przebywał na parkiecie przez 15 150 minut, zdobył 5 376 punktów (rzuty za dwa - 2002 celne/4642 oddane/43,1% skuteczność, za trzy - 266/772/34,5%, wolne - 1106/1324/83,5%), uzyskał: 2444 asyst, 1249 zbiórek, 60 bloków oraz zanotował 928 strat i 1616 fauli. Jego średnie meczowe to: 21,4 min., 7,6 pkt., 3,5 asysty, 1,8 zbiórki oraz 1,3 straty. W 2000 roku grał w finale NBA. Indiana przegrała z Los Angeles Lakers 2:4. - Trafiłem do NBA w epoce wielkich gwiazd. Miałem przyjemność trenować pod okiem Larry Birda, w play off 1997 roku o mało nie wyeliminowaliśmy Chicago z Michaelem Jordanem w składzie, czy w jednej drużynie występowałem z Reggie Millerem. W takim towarzystwie nawet rola rezerwowego nie jest zła. Bo równie ważne jest nie tylko, kto zaczyna, ale również - kto kończy mecze. A na mnie trenerzy stawiali w ostatnich minutach wielu ważnych pojedynków. Właściwie ze swojej kariery w NBA jestem zadowolony. Popełniłem tylko jeden błąd, gdy na pół roku odszedłem z Indiany do Chicago. O tym, że kończę z NBA, zdecydowałem sam. Uznałem, że nadszedł czas młodszych graczy, widziałem też, że kluby coraz więcej zawodników ściągają z Europy - mówi Best, który podążył w odwrotnym kierunku niż trend w NBA.

Ostatnie dwa sezonu Amerykanin spędził w Europie. Najpierw reprezentował barwy rosyjskiego Uniksu Kazań, a w ostatnim roku grał we włoskim VidiVici Bolonia. - Gram w koszykówkę, bo to nadal moja wielka pasja. Nie planuję, kiedy zakończę karierę. Jeśli zdrowie pozwoli, to chcę grać jak najdłużej. Sam nawet byłem zdziwiony, w jak dobrej kondycji ukończyłem ostatni sezon. W sportowej długowieczności nie ma żadnego sekretu. Kryje się za tym jedynie ciężka praca i dbanie o formę codziennie - dodaje Amerykanin.

W tym roku rozgrywający nie miał wakacji. Podczas dwumiesięcznego pobytu w USA rozkręcał firmę w branży muzycznej. Zresztą związki z show biznesem miał od zawsze. Ojciec nadal mu imię po Travisie Youngerze, bohaterze filmu "A Raisin in the Sun". Dziesięć lat temu Best sam stanął przed kamerą. W obrazie Spike'a Lee "He got game" zagrał m.in. u boku Denzela Washingtona. Do Sopotu przyjechał jednak grać w koszykówkę. - Drew Barry, który grał w Prokomie, a ze mną jeszcze na uczelni w Georgii, podał mi kilka fajnych knajpek, które warto odwiedzić w Trójmieście, ale nie miałem jeszcze czasu ich sprawdzić. O wiele ważniejsze była rekomendacja kolegi, że o klubie z Sopotu nie może nic złego powiedzieć. Dlatego przyjechałem tutaj pełen optymizmu. W przeciwieństwie do dwóch ostatnich lat, kiedy kontrakty podpisywałem w ostatniej chwili, teraz zdecydowałem się szybko, bo dostałem dobrą, konkretną ofertę. Z drużyny znam tylko Wagnera i Van Spiegela. Ale nie ma znaczenia, z kim gram. Zawsze byłem posłuszny trenerowi, słuchałem go i poddawałem się jego woli. Na ten sezon nie stawiam sobie indywidualnych celów. Mam być przede wszystkim pożyteczny dla drużyny. W pełni podporządkuję się zespołowi, bez względu na to, czy zagram w piątce, czy wejdę z ławki - zapewnia Travis Best.
jag.

Zobacz także

Opinie (6)

  • brawo

    Profesjonalista w każdym calu

    • 0 0

  • Go Best! Be the best!

    Świetny gracz o świetnej przeszłości i jak widać o świetnym usposobieniu, co mam nadzieję oznacza świetną przyszłość Prokomu, przynajmniej tą związaną z pozycją rozgywającego.

    • 0 0

  • KOSZA DO KOSZA

    bezsens dla krawaciarzy i trąbkarzy z popcornem

    • 0 0

  • A ile będzie zarabiał ? Wie ktuś ?

    • 0 0

  • :/

    Fan Arki, to zapewne jakiś prymityw. Na szczęście znam i porządnych spośród nich, którzy potrafią szanować wszystkich kibiców niezlaeżnie od lubianej dyscypliny czy klubu. Ciekawe chłopie ile wiesz o koszykówce i jej kibicach, bo po opinii widać, że niewiele. Jakbyśmy zaczęli dysputę nad poziomem gry pomorskich zespołów piłki nożnej wobec koszykowej, to kiepsko wypadają te pierwsze.

    • 0 0

  • tyle

    dwa razy wiecej jak besok

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Marcin W. 29 62 82.8%
2 Marek Węgrzynowski 30 56 73.3%
3 Piotr Matusiak 30 55 76.7%
4 Barbara Werner 30 55 73.3%
5 Radosław Dymkowski 29 55 69%

Tabela końcowa

Koszykówka - Orlen Basket Liga
M Z P Bilans Pkt
1 Anwil Włocławek
2 Trefl Sopot
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski
4 King Szczecin
5 Legia Warszawa
6 Śląsk Wrocław
7 MKS Dąbrowa Górnicza
8 PGE Spójnia Stargard
9 Polski Cukier Start Lublin
10 Dziki Warszawa
11 Icon Sea Czarni Słupsk
12 Arriva Polski Cukier Toruń
13 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
14 Tauron GTK Gliwice
15 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra
16 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut
Drużyny grają systemem każdy z każdym w dwóch rundach (mecz i rewanż). Następnie osiem najlepszych zespołów przystąpi do fazy play-off. Drużyny z miejsc 9-16 zakończą sezon z pozycjami z sezonu zasadniczego. Ostatni zespół zostanie zdegradowany. Jego miejsce zajmie mistrz Suzuki I Ligi.

1 października 2023 Suzuki Arka Gdynia zmieniła nazwę na Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia.
  • Ćwierćfinały (do trzech wygranych, dwa pierwsze mecze u wyżej klasyfikowanego po sezonie zasadniczym):
  • TREFL SOPOT - MKS Dąbrowa Górnicza 97:78
  • Anwil Włocławek - PGE Spójnia Stargard 89:70 oraz 98:84
  • King Szczecin - Legia Warszawa 85:80 oraz 80:77
  • Arged BM Stal Ostrów - Śląsk Wrocław 76:85
  • Klasyfikacja końcowa na miejscach 9-16 ustalona na podstawie tabeli z sezonu zasadniczego
  • Degradacja z Orlen Basket Ligi: Muszynianka Domelo Sokół Łańcut

Playoff

Ćwierćfinały

Anwil Włocławek 2
PGE Spójnia Stargard 0
King Szczecin 2
Legia Warszawa 0
TREFL SOPOT 1
MKS Dąbrowa Górnicza 0
Arged BM Stal Ostrów Wlkp. 0
Śląsk Wrocław 1

Półfinały

Finał

Ostatnie wyniki Arki

27 kwietnia 2024, godz. 17:30
92% Icon Sea Czarni Słupsk
1% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia
20 kwietnia 2024, godz. 15:30
93% MKS Dąbrowa Górnicza
0% REMIS
7% KRAJOWA GRUPA SPOŻYWCZA ARKA Gdynia

Najczęściej czytane