- 1 Duże zmiany w Lechii. Mecz u siebie 28.07 (98 opinii)
- 2 Błąd z GKS: Arka zasługuje na ekstraklasę (117 opinii)
- 3 Niepewność koszykarzy. Odejdzie sponsor? (11 opinii)
- 4 Bilety na finał Trefl - King. Jest promocja (30 opinii) LIVE!
- 5 Deskorolka, energetyczna muza, głośne wooooow (11 opinii)
- 6 Najmłodszy, który zagrał w I lidze (2 opinie)
Czy Arka Gdynia będzie zmieniać w bramce i obronie? Jak ograniczyć stratę goli?
Arka Gdynia
- Kacper Krzepisz nie może takiej bramki puścić w krótki róg - podkreśla Ryszard Wieczorek. Jednak ta ocena trenera Arki Gdynia nie musi oznaczać, że po raz pierwszy za jego kadencji między słupki wejdzie Daniel Kajzer. Na dłużej w roli obrońcy powinien wprawiać się Janusz Gol, gdyż Martin Dobrotka jest nadal kontuzjowany. Żółto-niebiescy nie tylko powinni ograniczyć liczbę traconych bramek, bo pod tym względem ustępują najbardziej czołówce w Fortuna 1. Liga, a ponadto w sobotę, 13 maja o godzinie 17:30 zmierzy się z Ruchem Chorzów, któremu w tym sezonie na tym szczeblu rozgrywkowym gola jest strzelić najtrudniej.
Kto powinien stać w bramce Arki Gdynia? Przeczytaj, co na ten temat sądzi Włodzimierz Żemojtel.
- Straciliśmy nieszczęsne bramki. Czy to ze stałego fragmentu, czy później - można powiedzieć - po błędzie kilku zawodników, a już na pewno Kacpra Krzepisza, który nie może takiej bramki puścić w krótki róg. Niestety, w momencie, kiedy zespołowi nie idzie, są pewne zachowania, które nie są racjonalne. W normalnych warunkach, takie pewnego komfortu, spokoju, wielu tych zawodników zachowywałoby się troszkę inaczej, czy to pod naszą bramką, czy pod bramką przeciwnika - tak m.in. Ryszard Wieczorek wraca pamięcią do ostatniego spotkania ze Stalą w Rzeszowie (1:2).
Jednak ta krytyczna ocena zachowania bramkarza wcale nie musi oznaczać, że - posiłkując się terminologią siatkarską - dojdzie do zmiany powrotnej. Przypomnijmy, że wiosnę jako bramkarz numer 1 rozpoczął Daniel Kajzer, który stracił miejsce w bramce wraz z odejściem Hermesa.
- Pewnych rzeczy nie jesteśmy w w stanie powiedzieć już na 100 procent. Mamy jeszcze jutrzejszy trening, mamy analizę, rozmawiamy z trenerem bramkarzy. Jarosław Krupski przecież najlepiej zna wszystkich bramkarzy, z którymi tu pracuje i pracował. Jego praca też musi być szanowana. Dlatego opinia trenera w stosunku do tego jak będziemy w sobotę obsadzać bramkę będzie też kluczowa, ale nie ukrywam, że ja już mam swoje przemyślenia - przyznał szkoleniowiec żółto-niebieskich.
Sprawdź, w jakim jeszcze elemencie Arka Gdynia ma najgorszy bilans z czołówki Fortuna 1. Ligi
Więcej ze słów Wieczorka można wnioskować na temat ustawienia linii obrony, która - przypomnijmy, że po przyjściu tego trenera przeszła do gry z czwórki na trójkę zawodników. W Rzeszowie w roli tzw. pół lewego obrońcy zadebiutował Janusz Gol, nominalny defensywny pomocnik. Z jednej strony była to odpowiedź na kontuzję Martina Dobrotki, który nie zagra też z Ruchem, z drugiej - dzięki temu manewrowi zwolniło się miejsce w środku drugiej linii, które mógł obsadzić Hubert Adamczyk.
- Jasio jest doświadczonym zawodnikiem, widzącym wiele rzeczy na boisku, że też potrzebujemy takiej pewności. Chcemy otwierać grę od bramkarza, mieć nad nią kontrolę. Widzimy, że jest pod tym względem lepiej. Przybyło płynności, a nie ma kopania piłki w przód. Nie chcąc by, ciągle mieszać i tym zawodnikom robić w głowie mętliku, że dziś gramy tak, a jutro tak, patrząc już na wiele innych rzecz, które nie dają im w grze pewności i spokoju, gdy nie ma odpowiednich wyników, uznałem, że kolejna zmiana taktyczna mogłaby podziałać w drugą stronę. Ponadto muszę dobierać taktykę i strategię do ludzi, którymi dysponujemy. Od początku moim celem było doprowadzenie do optymalnej formy Adamczyka, żeby wykorzystać jego atuty - wyjaśnia trener Wieczorek.
Arka Gdynia wciąż ma problem ze stałymi fragmentami gry. Kto za to odpowiada?
Co na to piłkarz, który według pierwotnej koncepcji szkoleniowca, miał być "dyspozytorem mocy", czyli nadawać ton grze zespołu w środku pola?
- Trener oczekiwał ode mnie, aby zagrał na tej pozycji. Powiedziałem, że zagram. Początek nie był dla mnie korzystny, ale myślę, że im dalej w mecz, ta gra wyglądała trochę lepiej. Myślę, że kwestia przyzwyczajenia się do tej pozycji na boisku i będzie OK. Jak będę tutaj potrzebny, to będę starał się grać jak najlepiej - zapewnia Janusz Gol, który po zmianie trenera otrzymał również kapitańską opaskę, zmieniając w tej roli Michała Marcjanika.
Co może zrobić Arka, aby nie dać się zaskoczyć Ruchowi i znów nie tracić goli w swoim stylu?
- Należy wybronić się w większym zaangażowaniu mentalny i fizycznym w kluczowych momentach Duża koncentracja, jeśli chodzi o stały fragment, aby do zakończenia akcji być przygotowanym i czujnym, bo nieraz jest tak że zawodnicy już myślą, że to mnie dotyczy, a nagle ta piłka spada pod jego nogi. Ta gra defensywna jest szalenie ważna. Mamy i doświadczonego Janusza, i Ołeksandra Azackiego z ogromnym doświadczeniem i umiejętnościami jako stopera, mamy Michała Marcjanika, który jest szybkim zawodnikiem i widzę progres jego formy. Liczę, że jeszcze w tej rundzie będziemy mieli okazje rozmawiać o Arce zmienionej nie tylko, jeśli chodzi o organizację gry, ale i wynikowo. Nie będę się tłumaczył, że mam za mało czasu, bo to nie jest moja rola. Moją rolą jest wejść do tego zespołu i żeby on grał po mojemu to znaczy tak, aby cieszył się zwycięstwami, grą, że przychodzi do pracy i może uprawiać tak świetną dyscyplinę jaką jest piłka nożna. Dlatego nie będzie to Arka schowana za podwójną gardą i szukająca tylko kontrataku - ocenia Ryszard Wieczorek.
Czym Arka Gdynia zadziwiła trenera w Rzeszowie? Karol Czubak piłkarzem kwietnia Fortuna 1. Ligi
Dobrej myśli jest również Gol.
- Mamy Sebastiana Milewskiego i Huberta Adamczyka, którzy sobie z piłką dobrze radzą. Jak będzie taka trójka stoperów jak w ostatnim meczu, to musimy im te piłki dostarczać i oni tam będą kreować grę. Myślę, że spokojnie sobie z tym poradzą. Mam nadzieję, że reszta drużyny też się dołączy i będziemy walczyć u nas o komplet punktów - kończy Janusz.
Stal Rzeszów - Arka Gdynia 2:1. Przegrany mecz o strefę barażową Fortuna 1. Ligi
Typowanie wyników
Jak typowano
44% | 117 typowań | ARKA Gdynia | |
19% | 52 typowania | REMIS | |
37% | 99 typowań | Ruch Chorzów |
Tabela po 30 kolejkach
Drużyny | M | Z | R | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | ŁKS Łódź | 30 | 17 | 8 | 5 | 54:33 | 59 |
2 | Ruch Chorzów | 30 | 14 | 11 | 5 | 41:31 | 53 |
3 | Bruk-Bet Termalica Nieciecza | 30 | 13 | 13 | 4 | 47:33 | 52 |
4 | Puszcza Niepołomice | 30 | 14 | 9 | 7 | 42:32 | 51 |
5 | Wisła Kraków | 30 | 15 | 6 | 9 | 52:35 | 51 |
6 | Stal Rzeszów | 30 | 13 | 7 | 10 | 54:40 | 46 |
7 | Arka Gdynia | 30 | 12 | 8 | 10 | 51:39 | 44 |
8 | Podbeskidzie Bielsko-Biała | 30 | 10 | 13 | 7 | 49:40 | 43 |
9 | GKS Katowice | 30 | 9 | 11 | 10 | 33:32 | 38 |
10 | Chrobry Głogów | 30 | 10 | 8 | 12 | 39:50 | 38 |
11 | GKS Tychy | 30 | 10 | 7 | 13 | 43:47 | 37 |
12 | Resovia | 30 | 8 | 11 | 11 | 35:42 | 35 |
13 | Górnik Łęczna | 30 | 8 | 11 | 11 | 38:41 | 35 |
14 | Zagłębie Sosnowiec | 30 | 8 | 10 | 12 | 29:41 | 34 |
15 | Odra Opole | 30 | 9 | 6 | 15 | 36:43 | 33 |
16 | Skra Częstochowa | 30 | 9 | 4 | 17 | 18:43 | 31 |
17 | Chojniczanka Chojnice | 30 | 5 | 10 | 15 | 29:47 | 25 |
18 | Sandecja Nowy Sącz | 30 | 4 | 11 | 15 | 26:47 | 23 |
Ponadto zespoły z miejsc 3-6 zagrają w dwustopniowych barażach, a ich zwycięzca także awansuje do piłkarskiej elity.
Wyniki 30 kolejki
- Stal Rzeszów - ARKA GDYNIA 2:1 (2:1)
- Chojniczanka Chojnice - Sandecja Nowy Sącz 2:0 (1:0)
- ŁKS Łódź - Wisła Kraków 3:2 (2:2)
- Puszcza Niepołomice - Odra Opole 1:0 (1:0)
- Ruch Chorzów - Apklan Resovia 1:3 (1:1)
- Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała
- Skra Częstochowa - GKS Tychy 0:1 (0:0)
- Chrobry Głogów - GKS Katowice 0:0
- Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Zagłębie Sosnowiec 2:0 (1:0)
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (76) 1 zablokowana
-
2023-05-12 06:50
Za Pana Bramkarza, to trzeba zapłacić! (1)
Steinbors był za drogi...to Krzepisz jest tańszy! To jeszcze jest dobry materiał na solidnego bramkarza. Jeszcze! Ale trzeba z nim pracować. Właśnie krótki róg, który puścił nie pierwszy raz, gra na przedpolu, a nie klej na linii, wznowienie gry, a nie laga na środek i ...piłka stracona, dyrygowanie obroną itd. Bo bronić,to trzeba umieć! A żeby umieć, to...trzeba się uczyć!
- 8 0
-
2023-05-12 14:50
Żeby pracować to trzeba mieć z kim.
- 1 0
-
2023-05-12 07:40
W nowym sezonie nowe porzadki
To ostatnie podrygi w tym sezonie. Oczywiście żadnego awansu nie będzie bo być nie może. To konsekwentna polityka właściciela. Żadna Eklapa. Zresztą właściciel jest za biedny na taki awans . No i niby z jakim składem personalnym. Śmiechu warte.
Jesień zmieni wiele mniejmy nadzieje.
Oby jak najszybciej zmieniły się już władze Gdyni,które tolerują obecną sytuację i wspomagają finansowo drużynę za taką antyreklamę Gdyni.- 11 3
-
2023-05-12 08:32
Na mecz z ruchem powinien wrócić Siemaszko.
On by strzelił nawet ręką a później znów ucałuje medalik.
- 2 1
-
2023-05-12 08:35
Arka
"Dograjcie" do końca ligi. Później, już ktoś pisał co będzie. Znowu łudzenie awansem który się nie opłaca. Marny trener marny bramkarz słabi "obrońcy". A może "walka" o pozostanie w 1 lidze?
- 2 0
-
2023-05-12 08:42
Panie Jacku Główczyński (3)
Dziękujemy za artykuły o Arce, prosimy teraz o wywiad z UM Gdynia na temat dalszego finansowania panów K. Wiem, że naszych opinii nikt nie czyta zarówno w UM, a tym bardziej w klubie. Nasze uwagi, nasze prośby ( chociażby o występ Predenkiewicza, Bednarskiego ) , nasze sugestie są po prostu olewane. Właściciele mają prawdziwych kibiców ( nie mylić z górką ) za nic. Perspektywy dla Arki są tragiczne. Jestem kibicem od parędziesięciu lat, ale tak beznadziejnie prowadzonej Arki jeszcze nie było, brak pomysłu, brak ambicji. Można przegrać mecz, ale po walce, po "gryzieniu trawy". A widzimy, że oprócz umiejętności niektórych grajków, brak nawet tego. Z uporem maniaka przeprowadzane zmiany na jeszcze gorszych od tych co są na boisku, ja tego nie rozumiem.
- 11 1
-
2023-05-12 09:01
Moze Pan redaktor
Zainteresowałby się umowa przekazania gruntów Arki na rzecz Miasta Gdynia I co z niej wynika, bo wszyscy (prawie),o niej zapomnieli! Gwarantuje ciekawy temat!
- 3 0
-
2023-05-12 11:08
Niezła próba trollu z Gdańska (1)
Takim jestes kibicem że nawet nie wiesz że Predenkiewiczowi kończy się kontrakt i nie chce go przedłużyc, dlatego nie gra.
Po co stawiać na piłkarza który chce odejśc z Arki?
Bednarski? Ty wiesz na jakiej pozycji on gra?za kogo ma grac, za Gola, Adamczyka, Milewskiego?
Gdyby był od nich lepszy to by grał.- 0 2
-
2023-05-12 18:38
Nie chce podpisać z kołakiem
Szantażowany wcześniej Skóra,Młyński i inni
- 0 0
-
2023-05-12 09:09
Ale na plaży ruch
- 0 1
-
2023-05-12 09:23
TAG
Co za bzdury bramkarz popełni jeden błąd i od razu do zmiany. Może byśmy tak policzyli ile setek nie strzelili w ostatnich trzech meczach i tych pseudo napastników do wymiany dać nie mówię o pseudo trenerze który nie ma bladego pojęcia z czystym sumieniem mówię nie ma bladego pojęcia o treningu na którym byłem.
- 4 0
-
2023-05-12 09:27
Zauwazylem, że zyjemy tylko wspomnieniami
Niestety, liczy się teraźniejszość. Tęsknimy np za Ojrzynskim, za Zarandia a to najlepsze przykłady "Przeminęło z wiatrem". Pierwszy, wypadł z karuzeli, bo wszyscy w lidze zorientowali się w " taktyce" laga do przodu,lub rzut z autu. Drugi, miał duze możliwości, ale jeszcze większy apetyt. Zatuczony, potrzebował 3/4 sezonu na zgubienie brzucha Garciji. Nawet Ojrzynski, jako Zorro, w Koronie, przegrał z łakomczuchem! W historii Arki, jest sporo postaci, które możemy wspominać z nutą tęsknoty, ale dajmy sobie siana z trenerem, który przyszedł na gotowe (po Nicińskim) I piłkarzem, który strzelił historyczne bramki, wchodząc z ławki na ostatnie 15-20 minut i schodził z boiska na czterech. Odchudzony, znajdował bogatszy klub na...pół sezonu, bo "Kebapp", sprzedają w całej Europie i nie tylko!
- 4 0
-
2023-05-12 10:35
Kuciak witamy na pokladzie
- 1 4
-
2023-05-12 11:02
Budowa drużyny piłkarskiej w Gdyni
Wiele osób zarzuca obecnym właścicielom brak chęci awansu do ekstraklasy, a to nieprawda - bardzo by
chcieli. Problemem jest to , że piłka to dla nich jedyny biznes i w tym miejscu zaczyna się dramat Arki.
W ekstraklasie środki finansowe są dużo większe (prawa telewizyjne), ale tam trzeba awansować.
Obecnie w Arce lwią częścią budżetu są pieniądze publiczne miasta Gdynia - dziwacznie nazywane promocją
(szczęście ma Mediolan, Madryt, Paryż....że nie muszą tak się reklamować) i tu zaczyna się problem.
Właściciel utrzymujący się tylko dzięki piłce, przy budowie drużyny będzie opierał się na zawodnikach
których reprezentuje (prowizje z kontraktów, odbudowa zawodnika , wieloletnie zażyłości ...) i tak drużyny się
nie zbuduje, a jedynie zbiór zawodników.
Dlatego bardzo chory jest układ właściciela agencji reprezentującego zawodników i finansowanie tego z
publicznych pieniędzy. To nie ma prawa się udać .- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.